ananke, pewnie łzy w oczkach miąłś na tym koncercie co?
ja to nawet w przedszkolu w zwykły dzień sie potrafie rozmazać...
a co do odwracania ręcznego... hm mnie bolało jak mi połóżenie łówki sprawdząły ręcznie... a co dopiero jakby mieli malucha odwracac...
myśle ze po usg i innych badaniach... powiedz im ze wolisz CC...
a duzo masz wód płodowych?
bo moze ta ilość pozwoli na szybkie odwrócenie,jesli maluszek ma duzo luzu ... to posżłoby gładko... po naturalnym szybciej doszlabys do siebie
ja juz nie mam szwów, a jutro mija dwa tygodnie... nonono nie boli...(za to lenistwo mi sie wlaczylo...)
a zdrugiej strony Ania, to CC bedzie latwiejsze dla maluszka, bo jeśli zeczywiście masz sporego boboaska w brzuszku to on sie namęczy przy porodzie... tak jak mój...
czerwone oczka, wybroczyny na główce przyciśnięty nosek... dopiero teraz wygląda normalnie...
posluchaj samej siebie i zdecyduj...
poccoyo, pewnie, że mi się oczy zmoczyły w szkole 
wód mam dużo, bo potwierdziła badaniem wielowodzie, które często przy cukrzycy występuje... ale... maluch duży i może właśnie nie mieć tego luzu...
naczytałam się wszystkiego i juz przetłumaczyłam sobie, że lepiej cc niż to obracanie a i tak nie dają pewności, że mnie umordują, dziecko umordują i na pewno się obróci... a na pewno mogę odmówić czegos takiego, skoro przy ułożeniu pośladkowym można nie wyrazić zgody na cc tylko rodzic naturalnie....
a Chłopaki poszli składać do góry kołyskę
nie mogę się doczekać, aż skończą, a kazali mi zaczekać na dole 
poccoyo, to wrzuć nam tutaj nowe fotki Dawidka
a Estreya to gdzie?? już kilka dni nic nie pisała... pewnie teściowa jej zajmuje czas....
wód mam dużo, bo potwierdziła badaniem wielowodzie, które często przy cukrzycy występuje... ale... maluch duży i może właśnie nie mieć tego luzu...
naczytałam się wszystkiego i juz przetłumaczyłam sobie, że lepiej cc niż to obracanie a i tak nie dają pewności, że mnie umordują, dziecko umordują i na pewno się obróci... a na pewno mogę odmówić czegos takiego, skoro przy ułożeniu pośladkowym można nie wyrazić zgody na cc tylko rodzic naturalnie....
a Chłopaki poszli składać do góry kołyskę
nie mogę się doczekać, aż skończą, a kazali mi zaczekać na dole poccoyo, to wrzuć nam tutaj nowe fotki Dawidka
a Estreya to gdzie?? już kilka dni nic nie pisała... pewnie teściowa jej zajmuje czas....
Powracam! Teściowa wlasnie pojechała. Kamil z Natalią pojechali odwieźć ją do Glasgow! Mam nadzieję, że bedzie spałą grzecznie 
Poszłam dzisiaj na spotkanie mam karmiących i było świetnie. Oczywiście nie było się czego bać i głupek ze mnie ze wczesniej nie chodziłam. Herbatka, ciastka, mnóstwo dzieciaczków w różnym wieku i bardzo miłe mamy:)
jedna nawet pokazała mi jak sie obwiązać w chustę do noszenia bobasa i jestem zachwycona.
Natalia przespała całe spotkanie i nie obudziła się nawet jak obca pani zapakowała ją w chustę.
Jestem wykończona... dobrze, że Kamil zabrał małą na wycieczkę- mam chwile spokoju, chociaż bałagan w domu aż straszy.
Ania, nic sie nie martw! Lekarze wiedzą co robić i będzie dobrze.
Poszłam dzisiaj na spotkanie mam karmiących i było świetnie. Oczywiście nie było się czego bać i głupek ze mnie ze wczesniej nie chodziłam. Herbatka, ciastka, mnóstwo dzieciaczków w różnym wieku i bardzo miłe mamy:)
jedna nawet pokazała mi jak sie obwiązać w chustę do noszenia bobasa i jestem zachwycona.
Natalia przespała całe spotkanie i nie obudziła się nawet jak obca pani zapakowała ją w chustę.
Jestem wykończona... dobrze, że Kamil zabrał małą na wycieczkę- mam chwile spokoju, chociaż bałagan w domu aż straszy.
Ania, nic sie nie martw! Lekarze wiedzą co robić i będzie dobrze.
estreya, noo, jesteś a juz myślałam, żeby jutro najpóźniej wysłać za Tobą gołębia
ja juz mam kołyskę złożoną zaraz wrzucę parę fotek
[ Dodano: 2008-12-12, 20:02 ]
noo, to ja już
tu sama kolyska... zaskoczyło mnie to, że ona taka niska
tu zbliżonko na środek..
a tu ja się załapałam... znaczy Chłop mnie złapał, wyglądam jak trzy nieszczęścia, ale co tam....
a juz myślałam, żeby jutro najpóźniej wysłać za Tobą gołębia noo, to padaj na drzemkę, a wcześniej długi relaksacyjny prysznic albo kąpiel...Jestem wykończona... dobrze, że Kamil zabrał małą na wycieczkę- mam chwile spokoju, chociaż bałagan w domu aż straszy.
noo, mam nadzieję...Ania, nic sie nie martw! Lekarze wiedzą co robić i będzie dobrze.
ja juz mam kołyskę złożoną
zaraz wrzucę parę fotek [ Dodano: 2008-12-12, 20:02 ]
noo, to ja już
tu sama kolyska... zaskoczyło mnie to, że ona taka niska
tu zbliżonko na środek..
a tu ja się załapałam... znaczy Chłop mnie złapał, wyglądam jak trzy nieszczęścia, ale co tam....
no musze porobić...poccoyo, to wrzuć nam tutaj nowe fotki Dawidka
ananke, widze ze juz postanowilas, ciesze sie ze zasiegnelas info... nie beda cie mieszac... sama im powiesz co chcesz i juz...
no fakt, na kopniaczkami sie teskni,ale ile to pracy przy dwójce....aż zatęskniłam za brzuszkiem!
[ Dodano: Pią 12 Gru, 08 20:44 ]
Ania wygladasz suprr...
a kolyska swietna...tylko przy moim lozeczkuto malutka sie wydaje...
[ Dodano: Pią 12 Gru, 08 20:50 ]
to zdjęcie z werandowania...
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2009, 22:17 przez poccoyo, łącznie zmieniany 2 razy.
estreya, odpoczywaj kochana kiedy tylko możesz - prace domowe nie zając, a mężuś może też pomóc
ananke, jeszcze raz napiszę że piękna kołyska i brzunio superancki
poccoyo, piękniutki Twój synek i jaki malutki!!! Kurcze nie moge uwierzyć że MAdzia kiedys była taka malutka i teraz znów będziemy mić takie maleństwo - tak długo czekaliśmy na drugą dzidzie że chyba dalej nie może do mnie to wszystko dotrzeć
[ Dodano: 2008-12-13, 03:27 ]
Wczoraj moja teściówka zapowiedziała że przyjedzie do nas na miesiąc jak dzidzia się bedzie miała rodzić. Z jednej strony fajnie zwłaszcza dla Madzi a z rdugiej troszkę jestem przerażona
Mamy inne poglądy co do wychowywania dzieci
ananke, jeszcze raz napiszę że piękna kołyska i brzunio superancki
poccoyo, piękniutki Twój synek i jaki malutki!!! Kurcze nie moge uwierzyć że MAdzia kiedys była taka malutka i teraz znów będziemy mić takie maleństwo - tak długo czekaliśmy na drugą dzidzie że chyba dalej nie może do mnie to wszystko dotrzeć
[ Dodano: 2008-12-13, 03:27 ]
Wczoraj moja teściówka zapowiedziała że przyjedzie do nas na miesiąc jak dzidzia się bedzie miała rodzić. Z jednej strony fajnie zwłaszcza dla Madzi a z rdugiej troszkę jestem przerażona
Mamy inne poglądy co do wychowywania dzieci hej hej Wam 
dziękuję za miłe słowa i chciałam Wam powiedzieć, że macie problem z oczami :P przecież wyglądam na twarzy, jak po walce bokserskiej oczy podkrążone, jakaś napuchnięta (to od wycia pewnie) i w ogóle... noo, ale niech Wam będzie
Ania_R, noo, zawsze fajnie, że ktos wdepnie do pomocy... będziesz musiała być stanowcza... ja ostatnio już mojej mamie zapowiedziała, jak i co inaczej będę robiła nizx przy Młodym, bo jakby doświadczenie i wrażenia mam za sobą i wiem, co chcę zmienić itd... mam nadzieję, że dotarło, choć znając moją mamę to i tak będzie próbowała po swojemu
jakie macie plany na dziś?? ja już Chłopa wyprawiłam do pracki i jak Młody wstanie to zjemy śniadanko i jak odsapniemy to zabieramy się za kończenie ozdób choinkowych, bo jutro chcę ubrać juz drzewko...
no i chcę dziś poczytać, jak się przygotować do cesarki, tak żebym ewentualnie wiedziała...
dziękuję za miłe słowa
i chciałam Wam powiedzieć, że macie problem z oczami :P przecież wyglądam na twarzy, jak po walce bokserskiej oczy podkrążone, jakaś napuchnięta (to od wycia pewnie) i w ogóle... noo, ale niech Wam będzie w środę mam konsultacje w klinice w Falkirk, tam mi zrobią badania i scan i lekarz będzie omawiał opcje... przy tych wynikach, które teraz miałam położna powiedziała, że według niej najpóźniej w piątek będę miała dzidzię w ramionach... noo, ale zobaczymy, co wyduma lekarz...to kiedy będzie bobasek już w ramionach?
Ty wiesz, że myśmy też w ciężkiej konsternacji byli, jak już stanęła.... heh... noo, ale na te pierwsze miesiące styknie, a potem kupimy łóżeczko najwyżej, teraz wiemy, ile miejsca zajmujea kolyska swietna...tylko przy moim lozeczku to malutka sie wydaje...
Ania_R, noo, zawsze fajnie, że ktos wdepnie do pomocy... będziesz musiała być stanowcza... ja ostatnio już mojej mamie zapowiedziała, jak i co inaczej będę robiła nizx przy Młodym, bo jakby doświadczenie i wrażenia mam za sobą i wiem, co chcę zmienić itd... mam nadzieję, że dotarło, choć znając moją mamę to i tak będzie próbowała po swojemu
jakie macie plany na dziś?? ja już Chłopa wyprawiłam do pracki i jak Młody wstanie to zjemy śniadanko i jak odsapniemy to zabieramy się za kończenie ozdób choinkowych, bo jutro chcę ubrać juz drzewko...
no i chcę dziś poczytać, jak się przygotować do cesarki, tak żebym ewentualnie wiedziała...
jeszcze nie mam o ile mi wiadomo - głucha jestem ale za wzrokiem wszystko OKchciałam Wam powiedzieć, że macie problem z oczami
a Ty naprade wyglądasz bardzo dobrze 
pozmywać, wstawić pranie, roziwsić, zrobić obiadek i poleniuchowaćjakie macie plany na dziś??
u nas cholinka już stoi od kilku dniMłody wstanie to zjemy śniadanko i jak odsapniemy to zabieramy się za kończenie ozdób choinkowych,
słyszałam że można coś robić po CC (jak dbać o rane itp.), ale żeby się wcześniej jakoś przygotować to nie słyszałamno i chcę dziś poczytać, jak się przygotować do cesarki, tak żebym ewentualnie wiedziała...
Jak coś znajdziesz to daj znać - zawsze warto poczytać Madzia wygania mnie juz sprzed kompa bo chce pograć w księżniczki
Miłej soboty.
Laseczki, ja chyba nie dotrwam do środy, do tej wyznaczonej konsultacji... puchnę w nocy strasznie, szczególnie na dłoniach i cholernie bola mnie stawy w dłoniach, nadgarstkach i kolanach.... nad ranem chciałam wstać na siku i normalnie popłakałam się z bólu...
nie wiem, co mam robić... dzwonić na triage?? czy co?? czy mam pić więcej wody, żeby przepłukać toksyny z organizmu?
nie wiem, co mam robić... dzwonić na triage?? czy co?? czy mam pić więcej wody, żeby przepłukać toksyny z organizmu?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość