jakos mi sie zapomnialo o tym watku

madziorka dzieki

widze ze staracie sieo bobaski...
mi ostatnio niewyszlo

znowu myslalam o dziecku i juz planowalismy ze za 3miesiace ale sie nam odmienilo...postanowilismy ze musze troche o sobie pomyslec...isc do jakiejs pracy,szkoly i wogole...
bedziemy sie w styczniu przeprowadzac do innego miasta...niby niedaleko bo z Southampton do Bournemouth tylko 20 mil ale domku jeszcze nieznalezlismy a stafu mamy tyle ze bedziemy z rok to przewozic...
Zimno u nas,pogoda dooopna, Eryk wiecznie jak nie katar to kaszel...kazdy wkolo zaziebiony...mnie tak jakos nic niechce zlapac

Erykma 16 zabkow i te 5-tki ida 100lat i wyjsc niemoga,a pozatym jest piekny,kochany i łobuziak straszny

pozdrawiam:*