rany a my nie mamy ani maty edukacyjnej, ani bujaczka/fotelika... ani fotelika do karmienia... ani tej maty b-cz... hm
amle moze z czasem sie dorobimy...
a niu teraz najwazniejszy Jas, a swieta nawet jak beda najskromniejsze to najlepsze bo juz z Jasiulkiem!!! takze wystarcza sledzie ze sklepu i kapusta z grzybami ja na szczescie nic nie musze szykowac. Ale i nie pojem smakolykow wigilijnych zeby Niuniek sie nie meczyl pozniej.jeszcze święta trzeba przygotować..
u mnie na poczatku trzy razy kompała małęgo tesciowa, a potem ja z mezem, no chyba ze jest w pracy to sama go kompie teraz juz jest fajnie malutki lubi sie pluskac podoba mu sie w wanience a jak juz bedzie umiał sam siedziec to dopiero bedzie superu nas tylko ja kompie Filipka i naprawdę nie sprawia mi to problemu,
hi hi to chyba kazda mamuska musiała zaliczyc ale to sama radosc przeciezMój Filipek też przy przewijaniu celuje we mnie siusiaczkiem, zawsze mam w pogotowiu waciki i często udaje mi się złapać Kupka też już raz na mnie wylądowała A kupka jest prawie przy każdym przewijaniu.
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość