Witajcie
Tu Wasza zaginiona duszyczka
Melduję że jeszcze żyję
Przez pierwsze 3 tygodnie była sielanka bo Wiktor cały czas spał i jadł co 3h a w nocy raz albo wcale. Zaczął się czwarty tydzień i zwiększył mu się apetyt, rośnie szybko i ma większe potrzeby, cyca woła co godzinę a w nocy nawet 3 razy, dlatego od dwóch dni na noc dostaje już flachę bo ja muszę jakoś żyć w ciągu dnia bo jest jeszcze mój kochany Konrad
który uwagi też potrzebuje.
Poza tym jest super, mam w końcu rodzinę taką jak zawsze chciałam mieć
Konrad jest bardzo opiekuńczy, już nie mówi że nie kocha Wiktorka
No i wygłupia się ze mną że on też pije mleczko z cycka, wskakuje mi na nogi gdzie leży rożek, lekko muska mi pierś i słodko gada "am am am"
MARITTKO koniecznie prześlij fotki swojego "nowego" uśmiechu, 13-tego myślałam o Tobie
Mam straszne zaległości w czytaniu, cofnęłam się tylko do dnia porodu bo chciałam zobaczyć która z Was przekazała jako pierwsza na forum dobrą nowinę i tym samym wygrała konkurs.
RITERKO GRATULUJĘ - byłaś najszybsza
W związku z tym nagroda jest Twoja, czyli miesięczny karnet na mleko prosto z mojego cycuszka :ico_prezent: