A ja własnie od mamci wróciłam. Co do jedzenia to też pochłaniam olbrzymie ilości, najwięcej oczywiście na wieczór i przed samym snem. Co do ryczenia to mnie też teraz różne rzeczy wzruszają i co chwila mam czerwone oczy i zasmarkany nos. Trafiłam ostatnio na opis Shoo z porodu- super napisany i taki wzruszający- poczytajcie jak będziecie miały minutkę.
[ Dodano: 2008-12-17, 23:14 ]
No dobra, widzę że tutaj pustki już. Madzia- mój forumowy nocny Marek teraz z wiadomych względuów tutaj nie bywa a i Anake która ze mną trochę dłużej klikała też już dziś odpadła
I dobrze dziewczynki, spijcie dobrze i do zobaczenia rankiem
[ Dodano: 2008-12-18, 07:31 ]
Ooooo, ale mi się dziś udało - nawet naszego rannego ptaszka
Karolinkę wyprzedziłam. Tak więc Karola dziś ja stawiam kawusię i zapraszam na śniadanko
A po śniadanku stawiam
- zostały mi 3 dni do terminu, który oczywiście mimo wszystko nie jest żadną datą wiążącą
No dobra a teraz znów muszę się wyżyć i wygadać - możecie mnie strzelić w łeb za użalanie się nad sobą, ale właśnie tego potrzebuję. Tak więc do lekarza na ktg jadę dziś sama, bo M. musi być w pracy. I wszystko rozumiem, wiem że nie zrobił tego specjalnie ale i tak jestem zła. To moja pierwsza ciąża i sama sobie jestem winna z moją samodzielnością (wiem Karola powtarzałaś to 100 razy- oczywiście za każdym razem miałaś racje)ale mam żal że wszystko muszę sama bo on jest wiecznie w pracy. Że mam wrażenie że ta cholerna praca to jest ważniejsza ode mnie i od naszego dziecka. Wiem że spokojnie dam rade dojechać do Bydgoszczy, w końcu to nie tak daleko, ale chciałabym żeby czasem i mną się ktoś zaopiekował.
A oprócz tego boję się bo po ktg pan doktor znowu zrobi mi "gmerando" i pewnie będzie bolało....No dobra to sie wygadałam - mam nadzieje że nie spaprałam Wam dnia moim narzekaniem
[ Dodano: 2008-12-18, 08:03 ]
Poczytuje sobie różne wątki i trafiłam na mądre i piękne słowa skierowane w czasie porodu przez położną do Zirci. Pozwole je sobie zacytować, bo warte uwagi i zapamiętania: "miej oczy i umysł szeroko otwarte i maksymalnie skup sie na swoim ciele. I przeżyj to całą sobą, bo dzieje się cos pieknego. I nigdy więcej sie nie powtórzy....twoja dusza i ciało całe zycie czekały na ten moment-właśnie po to jesteś kobietą..." Madra kobitka...aż ciarki przechodzą