betka, uszy do gory niedługo wrocisz do figurki
blumek, rzeczywiscie to twoje malenstow malutko je, bo moj słonik mały potrafi wypic nawet 130
My na usg bioderek idziemy 9 stycznia, narazie ciagle podwojne pieluchowanie, a słuch miał badany w szpitalu zaraz po urodzeniu, bo u nas jest taka specjalna aparatura do tego, ktora szpital otrzymał od wielkiej orkiestry swiatecznej pomocy, wiec naszczescie tam wszystko nam zrobili
Powoli wyrasta już z rozmiaru 56.
moja klusia tez juz wyrasta, zreszta urodził sie to miał juz 57 cm
a dzis u lekarza go wazyli to wazy 5130kg
kruszynka rosnie jak na drozdzach.
Tylko mamy małę problemy zdrowotne i małęgo dzis nie zaszczepili
ostatnio tak strasznie pląkał przez dwa dni i strasznie ochrypł, ale dokładnie nie wiemy czy z płączu i suchego powietrza w mieszkaniu( dodam jeszcze ze u nas pala w piecu jak oszeleni, ciagle im mowie, ze to za ciepło dla małęgo, ale jak to dziadki mysla ze jest mu ciagle zimno
) no i lekarka przpisałą jakis syropek i cos tam jeszcze i mamy isc jutro ona sprawdzi czy jakas infekcja sie nie tworzy a te ochrypniecie to poprostu poczatek choroby. Zeb tylko to nie było nic powaznego
mam nadzieje ze zadne chorobsko sie nie wda i to tylko od tego płaczu jest. Ale biedactwo nie moge słuchac jak mu chrapie ten głosik, tak sie meczy ze płąkac sie chce.