gotuję w wodzie z kostka rosołową
tak wlasnie myslalam, dzieki
dziewczyny a co Wy myslicie z tym jedzeniem, a raczej niejedzeniem mojego synka??
moze udac sie z nim do jakiegos specjalisty?? ja juz naprawde nie wiem...
on czasem poskubuie czegos od nas ale tego nie mozna nazwac posilkiem
proboje nowe smaki,,, tylko malenkie ilosci...