caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

20 gru 2008, 12:40

cześć dziewczynki :-) jestem oczywiście w dwupaku, samopoczucie hu.....we, od wczoraj jest mi niedobrze, kreci mi sie w głowie i od czasu do czasu skurcze.........

Delicja wiesz co ja tez mam często infekcje pipki :-D i pije jak cholera, o słodyczach nie wspomnę, ale że je sie słodycze to wcale nie znaczy,ze się dostanie cukrzycy.........mój tata miał cukrzyce, najpierw brał tylko tabletki, ale niestety pić lubił napoje wyskokowe wiec mu sie pogorszyło i musial wstrzykiwać sobie insulinę, ale teraz to nawet iglami ni trzeba, tylko takimi specjalnymi penami czy jakoś tak, nie martw się na zapas zobaczysz będzie dobrze :-)

natomiast co do oleńki to współczuje i jeszcze ten murzyn :-D , Oskar też pewnie by wył , najgorsza ta lewatywa :ico_olaboga: , jezu :ico_olaboga: , ale w sumie niczego konkretnego się nie dowiedziałaś? Ola kruszynką nie jest, ale że za gruba też bym nie powiedziała, przecież ile razy pisałaś,że Ola nie je za dużo, a buzke pyzatą ma-więc babie może o to chodziło :ico_noniewiem: -jebnięta jakaś :ico_puknij:

Kolka zazdroszczę Wam tego śniegu :ico_wstydzioch: , a kombinezon idealny na śnieg, co ty znowu ściemniasz :ico_puknij:

kurde to oskar najwiecej je z kwietniowych dzieciaków :-D , a był czas że jadł najmniej więc to różnie bywa...

nie ma jeszcze 12-tej a on już zjadł o 6-tej 270 butli, o 9-tej soczek i składaczek z żywiecka, a przed chwilą znowu butla....a gdzie do końca dnia :-D -ten to ma apetyt, a chudy jest :ico_noniewiem: , nie po mamusi :-D

[ Dodano: 2008-12-20, 12:22 ]
dziś znowu 2 grudniówki pojechały rodzić :ico_brawa_01: i tylko 3 nas zostały, w tym osita już 14 dni po terminie....

Awatar użytkownika
M0rD3CzKa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3335
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:49

20 gru 2008, 14:30

cześć... :-D
Kolka ale Julka szczęśliwa na śniegu :ico_brawa_01:
Delicja współczuję przezyć u lekarza.. ale ta lewatywa może Oleńce ciut pomoże. przeczyściła jelitka i teraz może już Ola będzie robiła kupkę lepiej... :ico_noniewiem: a czy Ola gruba?.. chudzinka chyba nie jest ale jak piszą dziewczyny ma pyzatą buźkę .. Ile Ona waży? jeśli mniej niż 16 kg( tyle co Kacpi ) to na pewno nie jest gruba.. Ja ostatnio u lekarza jak byłam powiedział mi że mam fajnego byczka za syna. nie jest gruby a umięśniony :-D waży dużo ale jest normalny ...fakt że jest też wysoki.... :-D
Caro.... idź już rodzić co :ico_sorki: :-D a poważnie to Filipek sam najlepiej wie kiedy.. trzeba czekać i już :ico_haha_01:
co do jedzenia to wiecie co.... moje dziecię pobiło rekord wczoraj.. zjadł ze mną na pół pizzę.. (małą ale aż 3 kawałki :ico_szoking: )i chciał jeszcze :ico_szoking: godzine po niej zachciało mu się już mniam mniam i wypił całą butlę(300ml) kaszy... po niej najadł się chrupek i ciastek ... popił sokiem.. i za 20 minut już podkradał Jarkowi sałatkę ale wyjadał tylko oliwki :-D na kolację zjadł butlę i 3 kanapki z szynką... a dziś zrobił takiego kupala że aż mi niedobrze było jak go myłam :-D ale oczywiście od rana już woła mniam mniam i z lodówki przynosi parówy.. zaczął je nawet jeść z folią bo się biedne zagłodzone dziecko doczekać nie mogło aż mu ją ściągnę :-D

Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

20 gru 2008, 15:50

dziewczyny olcia waży około 13 kg do 14 więcej na pewno nie. buźkę ma pyziulkę po mnie, ja też mam grube poliki. zresztą jak to katrin pisała skóra ściągnięta ze mnie :ico_oczko: zaparcia niestety też ma po mnie, bo ja jeszcze pamiętam jak mi babcia mydełko do pupy wkładała :( miałam może ze 3 latka, ale mam nadzieję, ze u nas szybciej się skończą te problemy. kupka już jest normalna bo wciskam jej śliwki, ale ona wstrzyzmuje bo się boi :ico_placzek:

kolka ta lewatywa to tak jednorazowo, żeby przeczyścić jelitka, a później mają zacząć działąć leki, z tym że zaleciła mi coś co juz dawno stosowałyśmy i nie działało. mówiłam jej, że nie działa a ta nic, no to stosujemy to samo co do tej pory.

caro no to dobrze, że Oskarek ma taki apetyt, a to ze szczupły, to znaczy, że ma taką przemianę materii
a Filipkowi hihi żal brzusia opuszczać, a pewnie, na dworze zimno a w brzusiu cieplusio i na dodatek takimi pysznościami mama częstuje :)
a mnie w ciąży też się chciało często pić, nie mówiąc już o słodkim :-D ale żadnych infekcji nie miałam
syla nie brałam właśnie żadnych antybiotyków. ja w ogóle na szczęście nie choruję.także nie wiem skąd te infekcje. :ico_noniewiem:

Mordeczka no właśnie lekarka tak powiedziała, że trzeba wyczyścić, zeby leki zadziałały.
16 kg???wow, no ale ma chłopk apetyt, niech je, na zdrówko :-)


a co do słodyczy dziewczyny ja się niemalże uzależniłam od czekolady. musiałam coś zjeść czekoladowego w ciągu dnia, a jak sobie pomyślałam, ze w szufladzie mam czekoladę to już nie mogłam się doczekać kiedy ja otworzę, no i potrafiłam zjeść całą tabliczkę na raz :ico_szoking: i dodatkowo jeszcze później batonika, wafelki itp :ico_szoking: najdziwniejsze, że nic a nic nie przytyłam
teraz jak sobie pomyślę, ze mogę mieć cukrzycę to mnie od razu odpycha, hmm może był mi potrzebny taki wstrząs :-D

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

20 gru 2008, 17:39

jeszcze jestem....ale mam dosyć tego czekania, boli, a nic z tego nie wychodzi, byliśmy na spacerku,ale u nas nie ma śniegu...nie chce mi sie cos pisać....

kamelek1
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 913
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:08

21 gru 2008, 00:24

Dobry wieczór dziewczeta:)
caro weź w obroty męża i Filipek będzie raz dwa na świecie

Delicja , jeżeli będzi eto niedaj boże cukrzayca to myślę ze dieta i jakieś proszki pomogą , to jest napewno upierdliwa choroba , ale dasz radę kobieto.
Jeżeli chodzi o kupki oli to bardzo cie współczuje , widać Ola sobie zapamiętała ,że ja kilka razby bolała nonono i teraz ma takie zaparcie ze strachu psychiczne .

dziewczyny nie piszmy już o tych naszch przykrych przeżyciach losowych bo ja siedzę i ryczę , współczuję wam przeżyć związanych z śmiercią rodziców, mróweczka tobie mamy , cieszyć sie ze miałąś mądrego Tatę ,że wychował cie na porządnego człowieka ,że dziś możesz go szanować i powiedzieć z dumą ze to twój ojciec , Kasik tobie śmierci Taty oj dziewczyny jak widać życie nie jest proste.
moja mama jest choleryczką ale kocham ja ze wszystkimi jej wadamy i gdyby jej zabrakło to.........wole nie myśleć , nie ma prostego charakteru , ale szanuje ją za to , że poświęciała całe swoje życie tylko mi , nie ułożyła sobie życia bo jak twierdzi bała sie że jakiś facet mnie nie pokocha tak jak ona by chciała że zawsze gdziej może być tak po drodze że powie ze nie jestem jego dzieckiem , i zdecydowała sie być sama .

Dobra koniec bo siedze zamuziana

Awatar użytkownika
Kolka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3779
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:38

21 gru 2008, 01:36

caro, a mnie się zdaje, że Ty już niedługo urodzisz :-D
M0rD3CzKa, nooo Kacpi faktycznie duuużo je... To, że na pewno więcej od Julki to na bank, ale On przynajmniej je ze dwa razy więcej ode mnie! :-D Ale jak gruby nie jest, to niech sobie na zdrowie wcina. Mój ojciec zawsze mówi, że lepiej wydawać pieniądze na jedzenie jak na lekarstwa. Jedząc czosnek Kacpi nie ma prawa chorować :-)

Odnośnie moich rodziców, to ja się też poskarżę... Wiem, że mnie kochają... Ale nie tak, jak moją siostrę. Żebym nie wiem co zrobiła to NIGDY nie zrobię tego tak dobrze jak ona... Nawet jak kiedyś zarabiałam 2 razy większe pieniądze to był pryszcz, bo gdzie moja robot do jej- ona ma państwową. Kiedy zdałam maturę (Ona zdała ją dopiero kilka lat temu, zaocznie) to "co to za problem zdać maturę"... Kiedy klęli mego szwagra na czym świat stoi ( pisałam Wam o nim niedawno) to teraz okazuje się, że M. i tak jest lepszy od mojego R, bo jaki on pracowity był... Chodzi głównie o to, że parkiet u nas na piętrze ułożył. Z każdej roboty go wywalali za %, jest alkoholikiem, który widelcem wyjął sobie esperal i w ogóle odwalał takie szopki, że w głowie mi się nie mieści... To dziś wszystko jest zapomniane... R i tak jest gorszy. Ja też jestem gorsza. Bo moja siostra ma fuchę i w pracy każdy się z nią liczy a ja na bezrobociu... Tylko czemu taka szanowana osobistość nie załatwiła mi nigdy żadnej pracy? U niej w domu to dopiero jest ślicznie... Wszystko, od glazury po śmietniczkę jest urocze... Moja jest niemodna- ot drobny szczegół- już 8 letnia, sama M. ją wybierała jak tu mieszkała. Ja nie byłam nawet pytana o zdanie, no bo po co, skoro się nie znam? Tekst po moim wypadku, przed operacją: nie bój się... M. też miała operację i widzisz, że nic jej nie jest. Widzę. To była operacja na wyrostek robaczkowy w wieku 6 lat. Ja miałam zmiażdżone kolano i nikłe szanse na normalne chodzenie nawet...
I mogłabym tak pisać i pisać i mnożyć... Powiem wam tylko, że do dziś mam jakieś dziwne uczucia do niej. Kocham ją, jest moją siostrą, zawsze stanie po mojej stronie itd. Ale nigdy jej nie zaufam. I czuję żal do moich rodziców, że zawsze byłam tym "gorszym dzieckiem". Nie piszcie mi proszę, że mi się zdaje... Każdy z moich znajomych, kto kilka razy przebywała w towarzystwie mojej rodziny od razu to samo zauważał.

Teraz ja się uzewnętrzniłam. I przypomniałam. Idę zmyć maseczkę :ico_haha_02: ( z zielonej glinki, R powiedział mi, że wyglądam jak Shrek i mało nie umarł ze śmiechu) i spaaaać.
Znając życie to pewnie do poniedziałku, bo w niedzielę tu jednostki tylko czytają posty :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Mróweczka
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1333
Rejestracja: 14 mar 2007, 19:35

21 gru 2008, 02:40

Delicja moj tata mowi zebym cukier zbadala bo tez mam suchoty w buzi!!! Ty piszesz ze nerki tez objaw...ja niemam infekcji ale inny dodatkowy problem to ze moj tata ma cukrzyce, a slodyczy jem na kilogramy i chuda niejestem ale nietyje od slodyczy jakos...wiec moze i u mnie czas cukier zbadac :ico_noniewiem:

a Olcia na fotce pyzulka ale tylko buzie widac...moj tez poliki ma ale chudy ze mu spodnie w dol leca wszystkie...


jak sie zalicie to i ja...szanuje mojego Tate ale On niejest raczej idealem...po 1-wsze jest cholerykiem (zreszta mam to po Nim), po 2-gie siedzial z baba ktora cala damska czesc mojej rodziny od ku..ew wyzywala łacznie z moja 85-letnia babcia :ico_puknij: ...i to doslownie ze sie puszczamy :ico_puknij: ,a On z nia siedzial mimo to i to ze bajki o nas gadala (szkoda gadac co dokladnie)...zle robil moj Tata ze to nam powtarzal...po 3-cie moj Tata to taki typ czlowieka,ze do dzieci z dystansem i najwazniejsza jest Jego dooopka...heh...ma rozne inne grzeszki ale to nic w porownaiu z innymi ojcami... :-)
ale Jego charakteru niechce miec :ico_oczko:

kamelek mnie to tak pokolei...na poczatku mama wychowywala,pozniej tata, bratowa, ale najwiecej siostra...moja siostra taka dobra dziewczyna a cale zycie pod górke :ico_placzek:
dobra juz niepiszemy smutasow :-D

caro ja tu wlaze bo mialamprzeczucie ze tojuz a tu dooopa :ico_oczko: heh...zycze szybkiegoporodu :-)

a my do PL pojutrze mykamy a ja nic niespakowana...jak zawsze

dobranoc

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

21 gru 2008, 12:32

a ja wam nie bedę smucić :-) :-) , coś tam moze by się znalazło, ale teraz moja głowa całkowicie zaprzatnieta czym innym :-D , oj na nic sie zdają naturalne sposoby przyspieszenia porodu-przynajmniej u mnie :-D :-D

ide na spacer, bo łądna pogoda :-)

[ Dodano: 2008-12-21, 11:34 ]
Kolka ja Ci wierze, bo ja często się spotykam,że rodzice faworyzują jedno dziecko, moze nieświadomie-ale jednak-tego tez się boję,że bede jedno dziecko kochać bardziej :ico_placzek: -nie chciałabym tego za nic na świecie....

[ Dodano: 2008-12-21, 16:51 ]
pustkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

21 gru 2008, 23:35

hej, ja dziś nie miałam czasu do was zajrzeć. przyznam się szczerze, że po raz pierwszy od dwóch lat poszłam do kościoła :ico_szoking: nie wiem dlaczego nie chodziłam, tzn wiem,sam pobyt w kościele wzmagał we mnie ogromną rozpacz, przeszło...jednak czas leczy rany.....

ja też weszłam, bo myślałam, że caro już tuli Filipka, no ale już lada dzień :ico_haha_02:

kolka ja nie będę pisała, że ci się zdaje, bo ci wierzę, wierzę, że masz do nich żal, chyba każde dziecko by miało, współczuję Ci, bo wyobrażam sobie co czujesz, przynajmniej nie powinni dać tego w żaden sposób odczuć, ale myślę, że oni tego nie zauważają.

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

22 gru 2008, 00:47

Delicjaja już się doczekać nie mogę :ico_wstydzioch: , po dzisiejszym spacerze, to tylko mnie slurcze w łydkach złapały nic więcej :-D , boje się,ze jednak nieurodzę do tego 26-go i będę leżeć w szpitalu ze 2 tygodnie, chyba oszaleje, najbardziej to z tęsknoty za Oskarkiem :ico_placzek:

Delicja potrzebowałas czasu,żeby wszystko przemyśleć.......ja też nie chodzę, ale muszę sie przyznać,że z lenistwa :ico_wstydzioch:

dobranoc :-)

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość