Cześć

!!!
Właśnie zasiadłam do tt z cieplutką herbatką. Wybrałam się na spacer, ale pogoda paskudna, zaczęło padać, a wszyscy wkoło kichają, więc szybciutko wróciłam do domu.
Na ulicy rozglądam się za każdym wózkiem - myślałam że te folie przeciwdeszczowe to nie są potrzebne, ale w taki dzień jak dziś sprawdzają się super!! No i wiem już do czego są potrzebne skrętne koła - bez nich wózek trzeba podnosić przy każdym skręcie!!!
NOWA, ja ostatnio narzekałam na bóle podbrzusza (jak przed miesiączką). Dziś też mnie dopadło, a miałam już kilka dni spokoju

Zaraz biorę No-spę i położę się, bo do tej pory mi to pomagało. No i dziś popołudniu mam wizytę, zobaczymy co powie gin, bo takie bóle to mogą świadczyć o skurczach macicy.
A norma glukozy to rzeczywiście do 140 więc wynik nasz dobry

Na czczo trochę za niski - miałam podobnie i mój gin mnie bardzo straszył (niskie ciśnienie i za niski cukier to nie najlepiej dla dzidzi), kazał mi jeść kanapkę przed snem i coś słodkiego między posiłkami. No i są efekty - kolejne cukry miałam lepsze (71). Zamiast słodyczy (których nie mogę) w ciągu dnia przegryzam rodzynki, brzoskwinię z puszki albo wypijam szklankę soku i jest już OK.
spinka, zaraz odpiszę, bo dopiero dziś odczytałam wiadomość
siunia, na pewno przyda Ci się ktoś do pomocy po porodzie. A poprzednim razem rodziłaś sama czy z mężem?