

mam tylko nadzieję że w miere szybko zadzwonitrzymam kciuki, żeby lekarz poradził cos dobrego..
noo, cos tam zaczyna cykać powoli, mam skurcze, nęci mnie w krzyżu, ale to wszystko nieregularne... wczoraj wieczorem to sie tak czułam, że myślałam, że rana nie doczekam, ale jakos wstałam w dwupaku... heh... a Maluch wierci sie normalnie, więc raczej nic nie zapowiada szybszego rozwiązania...ananke, czytałam na grudniówkach, że powolutku coś się u Ciebie zaczyna dziaćAle może uda się wstrzymac kilka dni i przetrzymac świeta?
Przynajmniej będziesz mogła sobie normalnie podjesć w święta i maluszek w brzuszku spróbuje świątecznych przysmaków
![]()
MAgda też bierze multi-sanostol w syropie (kupiłam zapas w PL bo ponoć najlepszy), chartowac jest ją ciężko bo każde próby kończą się u niej przeziębieniemdlatego ja w Młodego to tony witamin wciskam i staram się go hartować, bo innego wyjścia nie ma, żeby się przyzwyczaił to tutejszego klimatu...
a właściwie to ja się pochwalić, że Chłop dostać pracę
a właściwie to ja się pochwalić, że Chłop dostać pracę
a wiecie ze ja nadal czekam na ten fotelki samochodowy... cho...a jasna...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość