witam i ja
i po świętach,u nas tez bezśniegowe,dzis mins 5 st
Wigilię i pierwszy dzień byliśmy u moich rodziców,a w drugi sami leniliśmy sie w domu,ale sie obżarłam
od wczoraj ten błonnik łykam
zobaczymy czy mi pomoże
Kacper właśnie zasypia
przedwczoraj obcięłam mu włosy,bo miał juz za długie,mieliśmy pójść do fryzjera,ale w końcu sama sie za to wziełam i objechałam na 21 mm i jest ok
Nat obyście sie dogadali z bratem bez większych problemów
a na sylwestra nie idziemy nigdzie na salę,nie chciałam,chce z mamą spędzić ten dzień,choć i tak nie do północy,bo Kacper nie wytrzyma a u nich nie bardzo jest gdzie go położyć,a poza tym mama teraz też tak długo nie wysiedzi,więc najpierw będziemy u nich a na szampana juz doczekamy u siebie we dwoje
choć pewnie u nich wcześniej otworzymy
chcieliśmy żeby do nas przyszli i rodzice,i siostry ale mama nie chce ,ona teraz nie chce z domu wychodzić
a tak w ogóle to dobrze sie czuje,juz doszła do siebie jako tako po poprzedniej chemii,teraz 2 stycznia ma kolejną,piątą już,naprawdę dzielna z niej kobietka,na święta to prawie wszystko sama ugotowała,nie chciała żeby ktoś ją wyręczał,tylko trochę pomagałam no i siostra pierogi zrobiła,a tak mama wszystko sama,dobrze sie czuła,a wcześniej z siostrą zajełyśmy sie porządkami przdświątecznymi
[ Dodano: 2008-12-28, 12:56 ]
Patka trzymam kciuki żeby lepiej było z pracą,żebyście nie musieli wyjeżdżać