kasiulinka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2790
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:08

17 mar 2008, 15:17

ja też bym już chciała mieć dzidziulka przy sobie,ale pocieszam się że jeszcze tylko niecałe trzy miesiące :ico_haha_02:
a glukozę rozrobiłam w 300ml bo tak mi kazał gin a proszek miałam odmierzony.

Awatar użytkownika
Marta26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7825
Rejestracja: 06 sie 2007, 13:19

17 mar 2008, 15:23

kasiulinka, no własnie te 300 ml- jak zobaczyłam że to tyle aż to szok ja myślałam że w niepełnej szklance. Ale wtedy by było mega słodkie, nie? :ico_oczko: ja to ledwo wmiesciłam ale nawet mnie jakos bardzo nie zemdliło z poczatku, dopiero potem z głodu mnie mdliło jak siedziałam

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

17 mar 2008, 16:11

Oj sorki za sprzątałam się miałam tylko dywan uprać a przy okazji porobiłam w innych miejscach porządki , teraz chwilę odsapnę, Milan śpi.

lulu , rodziłam z mężem, i drugie też chce rodzić z mężem , bardzo dużo mi pomagał, bo zanim urodziłam to miałam co 5 min skurcze z krzyża , a to trwało koło 19 godzin, więc mąż mi masował plecki. Potem p[o porodzie wzięliśmy sobie pokój rodzinny i mąż był ze mną i Milanem cały czas, więc mile wspominam wsparcie męża :-)
A ty chcesz żeby mąż był przy porodzie??

spinka, raczej po porodzie to nikt jak dla mnie nie będzie potrzebny bo na pewno sobie sama poradzę, a z resztą mąż będzie miał chyba wtedy urlop, a jak nie to należą mu sie 2 tyg wolnego jak urodzę, więc chodzi mi tylko o Milana żeby ktoś z nim wychodził na dwór, bo będzie ciepło a mnie serce będzie bolało trzymać go w domu , bo raczej po porodzie biegać za nim od razu nie nadążę. A siostra najbardziej potrzebna będzie właśnie na ten okres gdy będę rodzić bo mąż będzie ze mną a problem będzie z kim zostawić Milana, bo raczej nikomu nie chcę go oddawać bo ma już swoje nawyki np,w spaniu i u kogoś innego ciężko by było mu zasnąć.

Awatar użytkownika
Marta26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7825
Rejestracja: 06 sie 2007, 13:19

17 mar 2008, 20:22

ale tu dzis mały ruch :ico_szoking: ja pospałam troszke w obiad, potem sie byczyłam w łóżku, jakas nie do życia byłam. Dzici nie przyszły na lekcje- jeden sie wykręcił bólem głowy a drugi że deszcz pada. A tak naprawde to juz im sie nie chce przed swietami :ico_oczko:
na dzis juz wyłączam kompa więc sie żegnam ,jutro dam znać co i jak u lekarki, mam nadzieje że wyniki sa OK,obym nie miala wielkiej anemii :ico_sorki: ale i tak nie dam sobie wrabac zastrzyków z żelazem :ico_oczko:

lulu_
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 747
Rejestracja: 13 lis 2007, 21:23

17 mar 2008, 21:02

Cześć :ico_ciezarowka: !!
Byłam u gina, ale niczego się nie dowiedziałam. Na bóle brzucha mam brać No-spę, ale mnie nie zbadał. Wkurzył mnie za to na maxa!!! Od dawna mówił, że konieczne jest USG po 28 tyg., ale nie dał mi skierowania. Na ostatniej wizycie się dopytywałam, to twierdził, że za wcześnie. Dziś w końcu powiedział, że jak pani chce, to dam... ale z terminami jest problem. No i zapisali mnie 29 maja - 36 tydzień!!!! Teraz będę musiała iść i się prosić lekarza, żeby mnie wcześniej przyjął :ico_zly: A można było to normalnie załatwić!!! Nie potrafię dogadać się z tym facetem :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
Do tego tym razem straszył mnie konfliktem serologicznym (wcześniej omdleniami, hipoglikemią), a później się wyśmiewa :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Uff... musiałam się wypisać!!! Od razu lepiej :-)
Życzę Wam przyjemnej nocki!!!
Do jutra :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
spinka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2823
Rejestracja: 22 wrz 2007, 06:46

18 mar 2008, 08:04

Hej dziewczyny!

Lulu_ tego lekarza to normalnie :ico_nerwusek: :569: :wpale: :505: :612: Idź może prywatnie do innego lekarza, bo zachowanie tego jest lekko mówiąc nieodpowiednie. Oj ja coś czuję że też po wizycie będę się denerwowała, tylko że ja mam wizytę dopiero 1 kwietnia.

A u mnie powróciło wstawanie do wc w nocy, a jakiś czas miałam spokój, ale w sumie mała rośnie, więc co sie dziwić. Miałam wczoraj jakiś taki dziwny humor, nic mi się nie chciało i humor miałam byle jaki, ale to chyba sprawka pogody była :ico_noniewiem: Mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej ( powinno, bo słonko wygląda :-) ).
Piszcie co u Was?

Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

18 mar 2008, 10:03

Cześc kochane :ico_ciezarowka: witam z rana :-)

Ja właśnie po śniadanku (jajecznica była :-) ), w nocy wstawanie było, ale tylko raz ok. 5, ale o dziwo dzidzia strasznie nie hulała więc mogłam spokojnie dospac do 7.30 :ico_haha_01: Dziś czuję się dobrze (jeszcze nic nie zaczęło bolec :ico_oczko: ), oby tak dalej.

Lulu_ szkoda słów do tego lekarza :ico_olaboga: , a pisałaś, że miałaś zmienic, moze zrób to, szkoda dziewczyno Twoich nerwów :ico_noniewiem:

Spinka ja tez wczoraj byłam w dziwnym nastroju. Tzn. złego humoru nie miałam, ale miałam strasznie niskie cisnienie i chodziłam taka niedorobiona i nieprzytomna :ico_olaboga:. Poza tym wykorzystałam, to, że m. miał wolne i porobił parę rzeczy w domku, zrobilismy miejsce na łóżeczko dla dzidzi w naszej sypialni :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
spinka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2823
Rejestracja: 22 wrz 2007, 06:46

18 mar 2008, 10:20

Nowa trafiłaś z tym wczorajszym samopoczuciem. A u mnie też jajecznica była na śniadanko :ico_haha_02:

Ja dzisiaj jakoś też nie bardzo mam ochotę na sprzątanie tej łazienki :ico_olaboga: normalnie szok muszę się zmobilizować, bo aż strach pomyśleć co to będzie. Pojechałabym gdzieś najchętniej, ale to raczej nie wchodzi w grę.

Moja mała obkłada mnie po żebrach, dziwne - rozpiera je od środka, a ja mam wrażenie, jakby ktoś mi je ściskał :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

18 mar 2008, 10:29

No ja już jestem z :ico_kawusia: wypije i będę się powoli zbierac.
Musze skoczyc do miasta do spowiedzi (mam nadzieje, że jak rano, to będzie mało ludzi), potem jeszcze chciałam wstąpic jakąs bluzkę kupic, bo na święta nie mam sie kompletnie w co ubrac :ico_noniewiem:
No i czeka mnie dziś wizyta u gin, denerwuję się i boje o tą szyjkę moją :ico_olaboga:
A na 19 jeszcze do szkoły rodzenia :-)
Czeka mnie "pracowity " dzień

spinka ja od mojego malenstwa po zebrach jeszcze nie dostałam, ono chyba niżej jest, albo jeszcze za małe i nie dostaje. ale solidne kopniaczki juz potrafi dac, aż zaboli czasami :ico_oczko: , a jak dostanie powera to mam wrazenie, ze chce mi dziure w brzuchy zrobic (najcześciej to takie gwałtowne, pojednyncze i nieoczekiwane ruchy :ico_haha_01: ), Ale cudowne uczucie, wiedząc, że w srodu w nas zyje sobie żywa istotka :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

18 mar 2008, 10:29

Witam u nas słonecznie , ale trochę zimno.

Ja dziś się zabieram za sprzątanie kuchni, no i dziś jedziemy na zakupy bo w od czwartku już sklepy zamknięte a w środę tylko do 16 więc sie nie wyrobimy bo mąż będzie długo w pracy.

lulu_, współczuje ci tego gina, co innego gada potem co innego robi , bez sensu.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość