Wiesz Bożenko, możesz spróbować z tym Sinlakiem ale dla mnie to raczej podobne do kaszki jest. Bo i w sumie zrobione z mąki chleba świętojańskiego. Ja to dodaję czasami do deserków, bo mleka to to zupelnie nie przypomina no i słodkie jest więc jest ryzyko że go będzie do słodyczy bardziej ciągnęło
Może zapytaj pediattry, bo może uzna, ze lepiej dawać krowie. Albo spróbuj mu mieszać twoje z modyfikowanym i może się przyzwyczai.
Wiecie, u nas w mieście była taka impra pod Ośrodkiem Kultury, że u nas w domu (prawie 4 km od OK) Kuba nie mógł spać, bo tak głośno było!! A oczywiście okna pozamykane. Wspóólczuję bardzo ludziom, którzy mieszkają tuż obok OK. No ale w końcu to Sylwester!
[ Dodano: 2009-01-01, 20:46 ]
Uff, padam ze zmęczenia. Goście sobie poszli, dziecko śpi wreszcie jest chwila spokoju. To był ciężki dzień. Na obiedzie rodzice, babcie i teście, a mi się kotlety rozpadły i ugotowałam za mało zupy
załamka. Normalnie by mi nie przyszlo do głowy, że kotlet z piersi może się rozpaść, ale zawsze, dosłownie zawsze gdy przychodzi na obiad teściowa coś takiego musi się wydarzyć
No i została kupa zmywania, choć generalnie już posprzątane
Tak w ogole to jestem w podłym nastroju. Dostałam @, spóźnioną o tydzień. Przez ten tydzień cieszyłam się jak głupia, a tu taki zonk