czesc dziewczny....ja bylam w pracy tylko gogzinke dzisiaj,bo mi sie slabo zrobilo i kazali mi jechac do domu he he a 2 dziewczyny ,to myslaly,ze rodze hihi bo powiedzialy,ze tak zle wygladalam,ze to pierwsze im na mysl przyszlo
moj syncoi nigdzie sie nie wybiera ,poki co...i nawet pospac nie dal,a do tego mial czkawke,wiec dopiero po godzince usnelam ;)a teraz wyspana siedze sobie ,a tomcio spi,bo mial dzis nadgodziny i tez siedzial w pracy do 12....ja poki co mam 4 kocyki i jedna kolderke,ale ta kolderka nie jest bardzo gruba,zolta i tez ma zyrafki he he....mamy juz lozeczko,bo postanowilam kluc zelazo poki gorace i jak tylko zobaczylismy lozeczko,ktore spodobalo sie t,to powiedzialam,ze bierzemy,cos tam marudzil,ale kupil....i mamy normalne ,drewniane lozeczko,tylko trzeba je zlozyc
jeszcze tylko materacyk musimy dokupic,bo akurat nie bylo,tylko taki beznadziejny,a za kilka dni maja lepsze dowiezc,wiec w weekend pojedziemy....t sie nabija ze mnie,ze sie z kawalkow drewna ciesze,jakby to nie wiadomo co bylo...i nie rozumie,ze juz chce skladac...powiedzial,ze poki co to zebym sobie lalke tam wsadzala
i ze zeswirowalam do reszty he he....