Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

06 sty 2009, 21:41

Aniu oj nameczy sie bidulka.. ale kolki za dlugo nie trwaja wiec juz blizej konca miejmy nadzieje
szpaczek szybko rosnie ze juz kurteczka zimowa nowa sprawiona.. fajnie. pewnie sie cieszy mala dama hihi
taka pocieszna musi byc...

Juli kurcze nieciekawie zabrzmialy te twoje wyniki.. ale ja wierze ze wszystko bedzie jednak w porzadku... trzymam mocno kciuki. grunt to pozytywne myslenie

a bluzeczke monsterka lelek ma taka sama.. tyle ze zielona hihi

Frydza straszny ten wirus... brrrr
az sie boje na sama mysll
ale u was juz bedzie tylko lepiej! buzka

a auto to myslisz ze umyslnie porysowali????? wrrrr


my niedawno wrocilismy z basenu
troche poszalelismy
ja poplywalam sobie. bosko

teraz ugotowalam budyn i lece pochlaniac bo zglodnialam od tej wody
a adas serwuje dzis grzanca galicyjskiego z pomaranczami mniam mniam

aaa alinko zapomnialam ze pytalas o zdjecia. ja przerabialam je programem Picasa
dosc latwa zabawa. polecam

Awatar użytkownika
Juli
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2201
Rejestracja: 19 mar 2007, 09:58

06 sty 2009, 21:47

Mis dostal kluczyk od mieszkania i wszystko"naprawia"
Wklejam foty..Ach.. Slodzizna moja.. Takie to Małe, a taka wielka radosc..
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Spoko spoko.. zioooom :-) hehe
Obrazek
Obrazek

Wiem ze ilosc hurtowa.. noale wybaczcie.. sesja byla szybka i owocna :):

Awatar użytkownika
Frydza
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7857
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:12

06 sty 2009, 22:50

a auto to myslisz ze umyslnie porysowali????? wrrrr
stalismy autem pod lekarzem moze 20 minut przychodzimy a tu taka krecha na cale auto wredziole jedni pier...


Juli, boski Misio i zabojcze robi minki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
i Duzo zdrowka dla Ciebie :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:



ANIU oj te kolki nameczy sie Weronisia i wy razem z nia,a Helenka i pompki hehe napewno super to wygladalo :-D

[ Dodano: 2009-01-06, 21:52 ]
Wiki wyfioletowiona na noc :500: :ico_olaboga: biedne dziecko fioletowy ludzik!!jeszcze pryslo mi to na twarz i cala w kropkach bylam :ico_puknij:
Wszystko bedzie brudne ale to niewazne ,najwazniejsze zeby Wiki wyzdrowiala :-D

Awatar użytkownika
asiula26
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1985
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:07

06 sty 2009, 23:05

hej
daję tylko znać że żyję.
tak mnie bruch boli,że chyba sie rozwyję, chyba dni płodne mnie nawiedziły bo czasami tak mnie wtedy jajniki bola. Wzięłam już nospę forte i czekam na efekty ale będę to robić w łóżku.
Poczytałam was troszkę ale wybaczcie nie dam rady odpisać

Frydza zdrówka dla Wikusi

Aniu dla was również

i Juli dla ciebie też

A jeśli kogoś pominęłam to wszystkim życze zdrowia

pa

Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

06 sty 2009, 23:32

cześć dziewczyny!!

Aniu - szybko miną kolki, a cały czas Weronisia na cycu jest?ja np za czesto Alka najpierw przystawiałam i pobolewał go brzuszek, choc typowe kolki to nie byly u nas..no nie wiem, sama wiesz najlepiej jak to jest..jeszcze raz może przeanalizuj swoja dietę, może cos tam jej nie służy??oby szybko dojrzało wszystko i Weroniczke nie męczyły wredne kolki!!eh te nasze dziecieta kochane, a to najpierw kolki, a to później zęby o rany..najbardziej dzieci szkoda..pompki powiadasz Helenka p tatusiu małpuje :ico_oczko: no tak, teraz intensywne papugowanie jest bo wszystko takie w zasiegu ręki, nasze dzieci coraz wiecej myslace, coraz bardziej sprawne..wiec probuja to i owo :ico_oczko: i tak juz bedzie teraz :-)

Juli - no fajne fotki, Miś uroczy jak zwykle, extra minki robi i z tymi kluczykami jak kombinuje :ico_oczko: trzymam kciuki za wyniki, jak Madziorka pisała najwazniejsze pozytywnie myśleć!!!będzie dobrze, na pewno!!

Frydza - zdrówka dla Wikusi!!!bidulka z tymi plamkami, ale najważniejsze ze sa lekarstwa, fiolet jest bardzo dobry na tego typu stany, u nas stosowalismy jak Alek miał stan zapalny jamy ustnej - byl wtedy malusi, z 4 miesiace miał i nie smakował mu ten fiolet ale efekt przy regularnym i konsekwentym pedzlowaniu był szybki!!najwazniejsze zeby wyleczyc..a że brudzi..ja tez cała byłam fioletowa, ciuszki, posciel :ico_oczko: jak sie od razu powypiera to raczej schodzi, ale jak sie zostawi na "zaraz tam " to ciężko, no raczej wtedy pozostaje wspomnienie haha a z ty,m autem..,wredota, po prostu wredota z tych ludzisków!!!!! :ico_zly:

Madziorka - ależ wWy sie hartujecie, ja sobie nie wyobrazam przy takiej temepraturze wyjsc po basenie, to chyba dlatego ze nigdy czegos takiego nie praktykowałam w mroźnej aurze i ze potworny zmarźluch jestem, no pokusiłaby sie gdybym miala w domu taki basen haha :ico_oczko:

Asiula - nie zazdroszcze bólów brzucha..oby szybko mineło po tych wszystkich lekach!!

Alineczka - fajna sprawa z tym domkie, a to normalny dom czy bardziej letniskowy?super ze Kocur sie zna na takich robotach bo można zaoszczedzic na robociźnie..extra u nas to by w zadnym wypadku nie wypaliło..R ma zero smykałki do tego typu spraw :ico_olaboga:

a u nas nic nowego, tzn dzis Alek miał super humor w porownaniu z wczoraj, fakt ze troche wykorzystuje to ze nie chodze do pracy i manifestuje swoja milosc do mamy na wszystkie sposoby, tak jak pisała Kamila i u nas teraz mnóstwo czułości i takie tam :-) mój mały mężczyzna..no wiec humor in plus, ale dszis znów w domu sie kisilismy :ico_zly: aż zazdroszcze jak czytam o sankach, sniegowych spacerach..moze jutro sie pokusimy w koncu na chwile, Alek ostatnio jak byl snieg tez był chory mial katar, wiec poznał lepiej snieg jedynie balkonowy :ico_oczko: a teraz ten wirus, ale jutro zobaczymy..

nic mi sie nie chce, mówie Wam, lenie sie jak wielki leniwiec..korzystam jak moge z tego zem u tesciów :ico_oczko: obiady tylko dla Alusi szykuje i tylko dlatego ze na razie lekkostrawnie Alka trzymam póki nie wydobrzeje bo miał z tym wirusem bóle brzuszka, a jutro chyba normalnie juz z nami zje :-)
tyle tylko ze tutaj zim,no jes w tej chałupie i siedze teraz pod wełnianym kocem brrr

pozdrowionka i buziaki dla Was dziewczyny!!!!!!!!

[ Dodano: 2009-01-06, 22:36 ]
a chciałam sie Wam jeszcze pochwalic :ico_oczko: Alek normalnie wymiata na pianinie :ico_haha_01: zawsze był dla niego atrakcja jak przyezdzalismy do tesciów a teraz służy mu jako narzedzie do tworzenia pieknych dzwięków:-Djak natchniony uderza w klawisze :ico_oczko: a jak widzi ze babcia czy dziadek wchodzi do pokoju to zaraz komponuje jakies dzieło :ico_haha_01: przezabawny widok ale cos w tym jest, chyba szybko bedzie chcial sie uczyc gry na pianinie..

Awatar użytkownika
asiula26
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1985
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:07

07 sty 2009, 11:49

hej
zamarzam w pracy
zepsuł się piec i jest masakra
oby szybko go naprawili, bo nawewt rekawiczki nie pomagają
brzuch już nie boli, ale boli gardło, boje sie że coś mnie zbiera, pewnie M mnie zaraził, albo to przez to zmino

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

07 sty 2009, 12:12

witam

Asiulka brrr nie zazdroszcze!!!

Aleksandrowicz wow jaki twoj synus umuzykalniony. brawa

a na basen zawsze chodzilismy caly rok. bez wzgledu na pogode. ponoc w lecie mozna sie szybciej przeziebiec niz zima
bo latem wychodzi sie lekko ubranym z niedoschnietymi/mokrymi wlosami np
a zima mimo wszystko trzeba sie opatulic hihi

spadam na solke i zakupy
bierzemy lelka ze soba na sankach niech sie wybiega przed drzemka

papa

Awatar użytkownika
Frydza
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7857
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:12

07 sty 2009, 13:35

HALLLO :ico_kawa: :ico_kawa: bylam u lekarza,tesc zostal z Wiki ,w momencie antybiotyk i lezec lezec,hmmm przy Wiki poleze napewno!!!
Nocka byla koszmarna wiki plakala ,krzyczala zasnela dopiero po polnocy :ico_olaboga: :ico_olaboga:
No ale dzis zjadla platki namoczone w herbacie :ico_oczko: dobre i to!
bo mleka nie chce!


asiula26, brrrrrrr wspolczuje zimnicy ,i duzo zdrowka :ico_sorki: :ico_sorki:



Aleksandrowicz, to ci mały zdolniacha pianista rosnie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Kochana a powiedz mi z tym fioletem robilas na noc Alusiow czy tez w dzien??
my mamy robic na noc ale widze ze Wiki to jakos przeszkadza czy niesmakuje i krzyczy :ico_olaboga: chyba w dzien jej zrobie!



madziorka hihi, milych zakupow i saneczkowania!! :-D

Awatar użytkownika
-indigo-
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1514
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:20

07 sty 2009, 14:28

A my po spacerku. Godzinę bylismy. Tomek tarzał się w sniegu to zrobiłam mu zdjęcie i wysłałam mojej mamie. A ona dzwoni czy nie za długo na tym mrozie bo on cały czerwony? No fakt, czerwone poliki, ale opatulony cieplutko. Teraz poszedł juz lulkać. No i saneczki przyszły hehe. Ale jakie wielkie :ico_szoking: . Jak dla dorosłego. No ale w sumie fajnie bo będziemy wspólnie z górek zjeżdżać.

Aleksandrowicz my z Tomkeim całą zeszłą zimę chodzilismy na basen i nie chorował. Fakt, nie było aż takich mrozów jak w tym roku, ale mimo wszystko. Madziorka ma rację, ze zimą to się człowiek opatula maksymalnie.

Kurcze wszyscy dookoła chorzy. I tutaj na forum i w realu. A my się jakoś trzymamy. Wychodzę z załozenie, ze te nasze spacery działają nam tylko na plus. Obym sie nie przeliczyła. A Wam wszystkim życzę zdrówka.

Aleksandrowicz podziw dla Alka za muzykalne zdolnosci. Mi sie tez wydaje, ze Tomek coś z muzyka będzie miał wspołnego bo uwielbia. Ale jeszcze czekam aż usłysze, czy ma słuch. Bo u nas jest tak, ze Jarek lubi muzykę (oczywiście swój typ, czyli trance), ale śpiewać nie potrafi wcale. Fałszuje jak się patrzy hehe. A ja zawsze miałam słuch po tacie. Spiewałam we wszystkich chórach, zespołach, grałam na instrumentach, tanczyłam itd... No i teraz pytanie w kogo wda sie Tomeczek??

Ach Juli słodkie fociaki. Na tym zdjęciu gdzie krzyś ma kluczyk w buzi to wygląda jak dziewczyneczka nie sądzicie?? Śliczny chłopczyk:)

Ide grzać obiadek. Jak Tomek wstanie to wybieramy się do mojej psiapsióły. Tej co jest w ciąży. Ona ma termin na koniec lutego. Ale to taka zakręcona kobieta, ze drugiej takiej nie znam. Idę dac jej pare rzczy co mi zostały z porodu: podełko wkładek laktacyjnych, majciochy fizelinowe i trochę rzeczy po Tomku. Ona jest przerażona i porodem i macierzyństwem. Muszę z nią pogadać. Już mi wczoraj prawie płakała czy jej pomogę i będę doradzać. Świrek mój. Kobieta ma 32 lata a rozumek 20-latki. Mój Jarek sie śmieje tylko jak mu opowiadam jej pomysły hehe. No, ale co tam? Najważniejsze, ze jest jak to mówię, tylko moja. Bo nie poznałam jej przez Jarka. Bo wiekszosć przyjaciół poznałam przez niego jak się przeprowadziłam do Szczecina. No a ona taka jedyna Moja hehe. No to cóż, musze ją akceptować nie?

Dobra laseczki. Miłego dnia. Juz dziś nie zawitam, bo później wieczorkiem babski wieczór przecież. Aaa w sobotę moja mama przyjeżdża. Na wyprzedaże hehe. Szukamy sukienek bo latem mamy wesela. Tylko teraz wszystko takie ciemne kolory, ale takie przeceny, ze może akutar coś wyhaczymy?

Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

07 sty 2009, 15:07

helo dziewuchy!!

Frydza - my wtedy pedzlowalismy i w dzien, w zasadzie tylko w dzien, nam lekarz kazał regularnie co kilka godzin, np co 4 czy 5, no jakos tak, na pewno to nie smakuje, bo sama próbowałam :-D bo Alek tez kiepsko na to reagował, nie lubił i to bardzo, ale może na dwóch dniach stosowania sie skonczyło..pewie i Wiki nie lubi smaku i na pewno apetyt mniejszy i przez to bo smak sie zmienia, ale na jakis czas tylko bo potem juz normalnie, wiec jak masz smarowac buzię to raczej tak pomiedzy posiłkami, ani tuz po, ani przed - taka moja rada :ico_oczko:

Madziorka - no pewnie masz racje, ba na pewno masz racje, ale jak mówisz Wy uczeszczacie cały rok wiec przyzwyczajeni ogólnie jestescie, zahartowani :-) no i teraz opatuleni :ico_brawa_01: ja bardziej opory w głowie miałabym, takie nieracjonalne, aczkolwiek jak ktos od swieta do swieta chodzi to moze w taki mróz cosik tam sie przeziebic, bo nawet jak ciut zmarźnie to wirusiki moga zaatakować, no ale takie tam moje teoretyczne pisanko haha

Indigo - masz racje, regularne spacerki sa super i wzmacniaja odpornosc!!a ze czerwony to znaczy ze wszystko ślicznie pracuje :-) najwazniejsze zeby sie dzici nie poprzegrzewały no i nie zmarzły, ciezko czasem wyczuć, bo nasze skarby to teakie napedy na pewno mają, jak człowiek chodzi tak normalnie to zimno i w ogóle a jak sie biega, bawi, tu i ta,m to oki, wiec nasze mamuski i tesciowe czasem z inego punktu widzenia patrzą, takiego zwykłego przechodnia co mu zimno, bo mysli ze mu zimno, a nasze dzieci i my jak sobie biegamy i podziwiamy to i owo to o zimnie nie myślimy :-D wiec cieplutkie ubranie plus ruch robi swoje :ico_oczko: ja sie zawsze boje ze Alek sie zgrzeje, bo on taki żywioł jest zawsze..no ale czuwam co jakis czas sprawdzam karczek
powiadasz że bedziesz szukac sukienki - pewnie teraz beda obnizki kreacji balowych, chociaz jak piszesz w zimie inne fasony i materialy a w lecie inne, bardziej lekkie, radośniejsze, ale zawsze warto sie zaopatrzec jak cos fajnego teraz z przecen sie upoluje..ja nie wiem jak u nas, czy tez przypadkiem jakiegos wysypu wesel sie nie spodziewac na lato i jesien??nic konkretnego nie wiemy ale jakos takie mam przeczucia..na razie nie mysle o tym bo nic pewnego :ico_oczko: fajnie że masz taką "twoją" osóbkę..to bardzo cenne..a że ma inne myslenie niz Ty..to jeszcze lepiej..najwazniejsze ze sie czujecie razem dobrze i ze mozecie ze soba pogadac i w ogole, a teraz pewnie potrzebuje takich rozmów, niektorzy bardzo przezywaja poród macierzynstwo, u ,mnie było tak ze wszystko przyjelam tak bardzo naturalnie, nie tworzyłam w głowie niepotrzebnych jakis tam wiekszych obaw, leków, i to było bardzo naturalne i w sumie sama sie sobie teraz dziwę lekko bo ja to panikarajestem, a wtedy jakos tak sie wyciszyłam, ale wiem ze niektorych z kolei ogarniaja rózne lęki, jedyne co mozna wtedy polecic to wlasnie proba wyciszenia sie, ukojenia na rózne sposoby..

no i dzis wreszcie wyszlismy na dwór :-) piekny sniezek, taki "dziewiczy" bo niezdeptany, bo bylismy w ogrodzie, wiec Alek pobiegał, pozachwycał sie, z tym że krótko bylismy z 30 minut może i Alek był niespełniony..później siedział pod drzwiami i pochlipywał że chce jeszcze..obiecałam ze jak sie wyśpi to sie przejdziemy, mam nadzieje ze dotrzymam obietnicy..

tymczasem miłego dnia życze Wam kobietki!!!!!

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość