



zgadzam się, nie mogę patrzec jak młode dziewczyny spacerują z wózkami, takie rozbebłane, nieumalowane, byle jak ubrane... Nie rozumiem tego, w końcu dziecko powinno nam dodac skrzydeł, pewności siebie, powera - ja się do męża śmieje, że po porodzie muszę zrobić "remont" w szafkach i kupic coś fajnego, zresztą on też mi powiedział, że pewnie on mi zrobi porządek w szafce jak będe w szpitalu a jak już dojdę do siebie, to mnie na zakupy weźmie - fajnie mam nieJak mamuśki o siebie dbają to wyglądają suuuuper![]()
![]()
zgadzam się w 100%nie mogę patrzec jak młode dziewczyny spacerują z wózkami, takie rozbebłane,
Oj mamamonia pogodę sobie wybrałaśodważę się wystawić nosa na dwór
Ja może dzisiaj wezmę się za jakieś lekkie porządki coby nie przesadzać. Muszę wytrzymać w dwupaku do 30 marca. Wtedy mam zielone światełko na poród.no ja tez mam na cacy wysprzatane
A mi się wtedy śniło że urodziłam bez problemów ale mój maluszek miał problemy z serduszkiem i oddychaniem i zmarł mi na rękachŚniło mi się, że mi mąż nożem brzuch rozcinał ...
No ciekawa jestem czy mój będzie miał ochote jak zobaczy swoje "Słoniątko"gorzej z seksem-coś mój mąż ostatnio niechętny jakiś-smutno mi trochę, bo ja właśnie niedawno ochoty znów nabrałam, to on się wycofał![]()
Niedziela handlowa to fajna sprawa kupiłam butki na wiosne i do nich torebkę.
Super że z malutką wszystko w porządku. I jaka duża dziewczynkamała nereczki ma ok ,, waży 3340 g. mam juz zielone światło na ruszanie sie
mam zaszczyt poinformować, że dziś przez CC przyszła na świat
Antonina Maja, malutka waży 2450 g i mierzy 48 cm.
Córcia Małgośki i Piotra. Mama i córa mają się dobrze
Gratulacje dla szczęśliwych rodziców
![]()
![]()
![]()
jednak dzieciątko zmarło :-(
wczoraj byli u nas na obiedzie wiec od rana siedzialam w kuchni,było spoko tylko ja padlam wieczorkiem jak male dziecko wydawalo mi sie ze jeszcze troche i sie przewroce ze zmeczenia
U mnie wszystko ok, rozwarcia nie ma , lekarz mówi,ze spokojnie doczekam do 27. 03. To teraz zacznę sie martwić ,ze do terminu doczekam a Marek planuje tylko na tydzień przylecieć więc byłoby kiepsko. Jeszcze mam USG 27 marca to zobaczymy akurat jakie postępy zrobie tzn moja szyjka.
Ostatnio czuję się coraz gorzej, brzuszek coraz częściej pobolewa, do tego od wczoraj krzyże pobolewają, co prawda nie bez przerwy ale bolą i to tak dziwnie - więc chyba bóle krzyżowe mnie nie ominą, czuję też że mały puka coraz częściej i mocniej do "drzwi" mówię mu kochanie jeszcze tydzień i możesz wyskakiwać, nie chcę na święta rodzic![]()
zgadzam się, nie mogę patrzec jak młode dziewczyny spacerują z wózkami, takie rozbebłane, nieumalowane, byle jak ubrane...
Mój to taki urwis że szok. Cały czas się przeciąga i mnie po pęcherzu kopie. Normalnie masakra. Czuje tylko jak co chwile mi skóra się na brzuchu napina i robią się górkiJa nawet wyspana, ostatnio o wiele lepiej mi się śpi i wstaję wcześniej co mnie bardzo cieszy bo nie muszę póżniej śpieszyć się żeby na 9 być już gotowa. Mój synek taki ostatnio spokojniutki, przekręci sie z bo ku na bok , 2 minutki pokręci i śpi dalej. On już też chyba tylko na tate czeka .
A u nas słoneczko przebija aczkolwiek nie jest ciepło ale nie jest źle na dworze. Tyle że troszkę mroźno. Ja zaraz zmykam na zakupki. Trzeba coś upiec na juto i jakąś kolacyjke zrobić dla mężusia na powitanie.Oj mamamonia pogodę sobie wybrałaśU nas śnieg więc w stolicy też na pewno.
No właśnie zaczął padać śnieg. RezygnujęOj mamamonia pogodę sobie wybrałaśodważę się wystawić nosa na dwórU nas śnieg więc w stolicy też na pewno.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot], Bing [Bot], maximllCeap i 1 gość