To może lepiej zadbaj najpierw o siebie a potem dopiero myśl o pracy. a nuż wrócisz tam.... Babki tam pracujące już 7 lat jeszcze na chorobowym nie były , dostałam formularz na badania wstępne ale nie wiem czy ma sens je robic jak i tak wiem że najpierw muszę iśc do szpitala
dziekujemy....No a Tomcio w kąpieli super rewelacja ,
..
może nawet dziś pójdziemy? zobaczymy co Artur powie bo Tomek już dobrze wygląda, tylko wydaje mi się że jeszcze ma nos zatkany... więc nie wiem...
a smarowaliśmy mu plecki i klatke piersiową "pentax baby" jak dobrze pamiętam i to ładnie dało efekty tak myśle
właśnie z tym spacerem to jest troche problem, bo niestety w zime jest mi trudno wyjść nawet troche z ubraniem Tomka mam problem, chociaż radzę sobie chyba dobrze... i problem później na dworze, że ślisko... ja sama nigdzie nie wychodze bo się boje a jeszcze z Tomkiem..Agniecha - a może spróbuj zorganizować Tomkowi bardzo aktywny poranek jakiś spacer do południa
masz chyba racje, bo codzień go usypiam po 20 i chcę żeby zasnoł wcześniej a on dzień w dzień o 21 :20 no wczoraj było ok 5 min wcześniej bo tak to rawie idealnie...20 po 21 Tomek śpi nie wiem i troche też kłóce się z Arturem o to, bo on uważa że to jest mój obowiążek usypianie Tomka,ale wczoraj w rozmowie powiedział że ja poprostu jestem w tym lepsza, on by tak go nie uśpił i gdyby nie ja to by chyba dziecko nie spało... ale ja go usypiam od 40 do 60 min 4 razy cycek, on chce się bawić ucieka mi, idzie do ojca, chce żeby go gonił...nie zmusisz Tomeczka do zmiany godzin snu. Tak to juz jest, ze to maluchy narzucaja nam swój plan dnia, a nie my im. Co byś nie robiła, on i tak zrobi po swojemu.
KURCZE!!!! TOMEK MI ZASNOŁ W HUŚTAWCE...może chwile poczekam, albo nie podłoże mu koc pod głowe, żeby mu było wygodniej kurcze...udało się jest 13:10 super...i to rozumiem, ale codzień go wkładam do huśtawki i nie chciał spać...
Tomek też wszystko ne, nawet jak coś chce to ne jak odpowiada twirdząco to ne...a Jej głównym hasłem jest "ne"
super jesteś dzielna że znajdujesz czas na tłumaczenie. brawo
bardzo się cieszę...Wiki wrocil apetyt je i non stop woła mamo amu amu
A Ty się trzymaj, pomyś sobie że ja jestem w gorszejsytuacji, bo ja nawet na spacer nie moge wyjść...ale nie marw się ja też dosyć często łapie doła ale trzeba pozytywnie myśleć...[i kto to mówii?] pozdrawiam, ale się napisałamMyślicie, ze wpadam w depresję? Normalnie od jakiegoś czasu czuję, ze tracę zainteresowanie do wszystkiego