sikorka tak zrobie, bede jej pokazywac na razie tylko jedna, jak rozgraci to jedna a nie od razu 6

ale tak szczerze to ja nie wiem czy moje dziecko chce jakims uczonym zostac w przyszłosci, ale czasem mnie te jej "geje" do szału doprowadzaja, bo ona na okragło przychodzi ze stosem swoich bajek i po kolei wszystkie wertujemy i opowiadamy co na nich jest i to sie wydaje byc jej najlepsza rozrywka
julii ja takich bajek Mili nie kupie i nie bede opowiadac o dwoch tatusiach czy mamusiach, dla mnie taki stan zreczy nie ma racji bytu..rodzina to mama, tata i dzieci i kazdy w tej rodzinie ma swoje role niezbedne do prawidłowego rozwoju dziecka, a jaki przykład takie dziecko bedzie mialo z dwoch "rodzicow" tej samej plci?
nie mam nic przeciwko takim zwiazkom (dopoki nie widze i słysze beznadziejnych gadek na temat ze tez maja prawo do wychowywania dzieci

)
a Milka mnie dzis zaskoczyła kompletnie, po zakupach wjechalismy na chwile do mojej siostry i pytam gdzie idziemy a ona "ciocia" a ja sie pytam jaka ciocia, a ona "Asia"

a potem u niej sama od siebie zawolała do mojej siostry "Asia, Asia, Asia" zeby do niej przyszła

i mowi juz w domu ze była u "cioci Asi"
i ost w naszym slowniku jest "aba, aba"(czyt. zaba)
jagodka a jaki to bank?
ja słyszałam rozne opinie, moja przyjaciołka robi w D. banku i jest w sumie zadowolona, choc ost dwie wypłaty była z leksza zniesmaczona, bo wiadomo nie wyrobi sie normy i nie ma premii itp. no i nerwowka, bo wtedy szef niezadowolony pokazuje swoje pazury..
a co do tych szkolen, to to jest własnie ten minus ktory mnie od pracy w banku odtraca, nie jestem jeszcze gotowa na opuszczenie mojego dziecka na tydz czy dwa tyg czasu
