wydaje mi sie ze lepiej uchronic ja przed nieporzadanym... a wiadomo co sie moze przyplatac?? lepiej na zimne dmuchac niz pozniej na Niunie.I jutro u nas w pracy choinka, maila jechac z małą, ale w sumie pomylałąm logicznie. W sumie jest jeszcze malutka a tam bedzie pwlno dzieci i pewnie sporo przeziebionych. Nie bede jej narazac na zarazenie sie, trym bardziej ze dopiero miala jedno tylko szczepienie. Comyslicie?? Nie ma się co nią chwalic, jescze zdązę.
Dziękujemy Już trzeci dzień go trzyma więc może faktycznie nas nie ruszyMotylek22, - moj mąż tez chory a mnie i Maje nic nie rusza :) Napewno nie zalapiecie :) Bede trzymac kciuki.
Jak narazie męzuś się nie zbliża do Filipka więc mamy nadzieje że jakoś się uchronimyuwazajcie zeby mezus nie zaraził malutkiego
My tak zrobiliśmy ze względu na mały metraż mieszkania, z kuchni zrobiliśmy łazienkę i pokój a w dużym pokoju właśnie aneks kuchenny i dzięki temu zyskaliśmy dodatkowe pomieszczenie, pokój dla Filipkaale nie miałam takiej mozliwosci, bo u mnie obok kuchni jest zaraz łazienka, a reszta pokoi po durgiej stronie
Ciekawe czy bolało ja jakoś się boję zastrzyku w pupęWiesz nasza ania miała juz ten zastrzyk
Ja zaraz naszego szkrabka będę lulaćNo a moja myszka juz spi jak aniołek.
kochana spokojnie mozesz zrobic bo tipsy po dwoch trzech dniach troche sie o ubrania poleruja i przestaja byc ostre sa takie fajne ze wlasnie nimi maluszka nie podrapiesz i nic mu nie zrobisz predzej swoimi naturalnymi dluzszymi mozesz zadrapaczebym potem małemu krzywdy nie zrobiła, chociaz ja zawsze miałam takie nie za długie, ale sama nie wiem co zrobic.
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości