Nasze sierpniowe dzieciaczki 2008.

[Iwona H]

Juz jesteś Kamilko, to dobrze bo się denerwowaliśmy. Kiedyś wgrywałaś filmik z Hubciem i słyszałam, podajże w wannie, takie charczenie ale myślałam,ze to jakieś odgłosy. Trzymam kciuki za Hubcia, lepiej niech to sprawdza i niech wszystko będzie w porządku niż miałoby coś później się dziać. Nie martw się, nie będziesz sama, my będziemy z Toba duchem, z Toba i Twoim Hubciem.

[ Dodano: 2009-01-14, 23:00 ]
Margarita super fryzurka a co do Majki, to ona jest naprawdę niezła, rośnie wygibusek z niej , musisz mieć oczy szeroko otwarte i dookoła głowy . A jak już zacznie raczkować to te kwiatki będziesz musiała przenieść w inne miejsce bo znając Majkę dobierze się do nich
A propos kwiatów - jeden z nich ładnie kwitnie
Moja tez ma coś takiego na główce tylko malutkie i już słabo widoczne, podobne jak opisuje Gie u Su.

[ Dodano: 2009-01-14, 23:08 ]

IWONA - nooo, widzę, że wszystkie dzieciaczki juz sobie radza z wlasnym jedzonkiem, czyt. mlekiem :) Paulinka śliczna i tez wyglada na tym zdjeciu jakby miala rude brwi - moja Su tez tak czasem ma :)

Moja z herbatka
A co do brwi - wpadają trochę w rudy kolor ale to myślę, ze w przyszłości będzie miała blond włosy - jak mama

[Jagna30]

Witam z rana ....

Jak pisałam wczoraj...jak zwykle pierwsza

I jak zwykle z kawusią....
Młody szykuje sie do szkoły.Emi dostała juz flachę(rano wychyla bez problemu 210 ml mleczka)a mój średniaczek jeszcze spi ,bo do szkoły na 11-tą.

Margarita-fryzurka jak najbardziej Ci pasuje...czy ta czy w tych dłuzszych włoskach....chcę obciąć włosy podobnie...Bo mam strasznie cienkie i długie jakos mi nie podchodzą.

A Maja.....no cóż,juz nas przyzwyczaiła do swoich wygibasów....i do tego że fizycznie rozwija sie szybciej od naszych maluszków...(oczywiście Hubcio ...króluje ...ale to zawsze chłopiec...silniejszy )

Moja Emi ..podobnie jak Zuzia,leży sobie grzecznie w leżaczku..czasem troszke podzwiga główkę.

A jeżeli chodzi o przewroty...hmmm kilka razy jej się udało...


Kamilko-biedny Hubcio.....wiem ,że się denerwujesz...ale pomyśl że to wszystko dla dobra Twojego dziecka.I może martwisz się na zapas....może sytuacja wcale nie jest taka zła jak opisujesz....Więc więcej spokoju,bedzie dobrze

[shoo]

czesc witam i ja

kamikka21, przykro mi... oby to nie byla ta wiotkosc, biedny maly Hubercik.. mam nadzieje, ze zajma sie tym profesjonalnie w szpitalu i ani sie obejrzycie, a bedziecie znowu w domku, bez zadnej powaznej diagnozy

margarita83, ladny nowy image chyba czesto eksperymentujesz z wygladem, nie? myslalas kiedys o kreconych wlosach?

a Majka - no coz, tak jak ktos napisal, ze gdyby nie te pasy bezpieczenstwa, to by pewnie wyskoczyla z bujaczka i zatanczyla salse
rzeczywiscie, o wiele szybciej sie rozwija (fizycznie), niz wiekszosc dzieciaczkow tutaj.. jestem ciekawa od czego to zalezy... Ty, jako dziecko, albo Twoj P. tez byliscie "do przodu"? bo nie pamietam...

Gie, co do filmu, to chcialam Ci polecic strone napisy.org ale przypomniala mi sie ta wielka afera, ktora byla bodajze rok temu... no i zamkneli strone, a szkoda, bo mieli fajna baze napisow...
sprobuj te stronke

http://subscene.com/polish/Slumdog-Mill ... 95152.aspx

tylko znalazlam, nie sprawdzalam, czy dziala i jakiej jakosci sa te napisy

[Gie]

Witam i ja :)

KAMILKO - bardzo mi przykro... ja również mam nadzieję, że to nie będzie ta wiotkość i HUBCIK po badaniach wyjdzie szybciutko do domku... a Mąż nie może sobie wziąć zwolnienia albo urlopu, zeby Wam towarzyszyc w tym szpitalu, zebyscie nie byli sami??? Trzymajcie sie, jestesmy z Toba duchem...

SHOO - dzieki za link do stronki, zaraz sprawdze... a o zadnej aferze z napisami ja nie slyszalam, ale moze dlatego, ze dopiero niedawno zainteresowalismy sie sciaganiem roznych rzeczy z netu...

JAGNA - ja to Cie bardzo podziwiam... troje dzieci w domu , z czego dwójkę trzeba wyprawić do szkoły... no i jeszcze Emi... SZACUN

a my miałyśmy kiepska noc, mała zasnela po 22:00, ale ciagle wypadal jej smok, wiec sie budzila z placzem, mnie meczyl kaszel i przez godzine chrychałam jak głupia w kołdrę... Potem pan wstal i zrobil mi gorace mleko z miodem (jak ja tego nienawidze, wypilam, ale prawie puscilam belta... ) i naprawde mi pomogla, natychmiast zasnelam... ale dlugo nie pospalam, bo mala ciagle sie budzila przez tego smoka, a po 3:00 zaczela tak strasznie kasłać, że ja już nie wiedziałam co z nią robić... trwało to jakieś 30 min, Zu miala niby zamkniete oczka i nie plakala przy tym, ale ciezko jej sie chyba oddychalo... stałam przy jej łóżeczku przez te 30 min, bo sie balam, ze sie moze zakrztusi, albo cos zlego sie stanie, az w koncu postanowilam ja wziac do lozka... no i spala z nami... zasnela i potem zaczela znowu kasłać przed pobudką, czyli ok. 7:00. teraz tez kaszle, chociaz mniej... nie wiem czy isc znowu do lekarza, czy poczekac... Ona pewnie znowu u lekarza bedzie sie cieszyc, zamiast pokazac pani dr jak kaszle...

w ogole Ona sie ze wszystkiego śmieje - kaszle, śmieje się, kichnie, śmieje się, zakrztusi się - to samo, no po prostu wszystko jest dla Niej powodem do smiechu...

[Iwona H]

Dzień dobry wszystkim

[margarita83]

Kamilko trzymaj sie kochana i nie mart sie, wszystko na pewno bedzie dobrze.

Iwona H, co do kwiatków to masz rację, będe musiala je gdzies przenieś no ale cóż, takie uroki obecności małego czlowieka w domu
Tak jeden kwitnie i to kilka razy do roku

Gie faktycznie masz rację, podcięłam tył włosków i znów je wycieniowałam to mam ich tak dużo że szok.

a Majka - no coz, tak jak ktos napisal, ze gdyby nie te pasy bezpieczenstwa, to by pewnie wyskoczyla z bujaczka i zatanczyla salse

no cóż rozwija się dziewczyna. Ja zaczęłam chodzić jak miałam 9 m-cy i P. też około tego. Brat mi powiedział, jakby mama żyła to by mi więcej powiedziała, bo tata to nie pamięta
Także może to ma wpływ, ja zawsze byłam żywotną osobą, P. zresztą też, on to już w ogóle, do tej pory nie może chwili usiedzieć na miejscu.
Przyznam szczerze że zaczynam sie bać tego jak mała zacznie raczkować czy chodzić

[ Dodano: 2009-01-15, 09:55 ]

MARGARITA - dobranoc, ale ja i tak do Ciebie napisze...
myslicie, ze to od lezenia???
A uszka Mai rzeczywiscie sa troche odstajace, ale widze to dopiero na tym zdjęciu, gdzie widac je od tyłu... zakładasz Jej ciągle tę opaske?? Ale moim zdaniem są słodziuchne :)

Ale to, co Majka wyprawia w bujaczku, to po prostu przechodzi ludzkie pojęcie!!!!!! Gdyby nie to zabezpieczenie, to pewnie by Ci z niego wyszła i poszła robić te swoje gwiazdy i szpagaty!!!!

Tak myslę że to znamię to od leżenia i Majce też sie zmniejsza.
A opaskę zakladam jej jak mi sie przypomnji bo pediatra mi powiedziala że to i tak nic nie daje i sama nie wiem co robić.

[Iwona H]

Moja właśnie zasnęła, ciekawe ile pośpi?
Idę trochę ogarnąć mieszkanko, pełno piachu mam w przedpokoju tak się wszystko wnosi z tego śniegu , nie lubię jak coś mi skrzypi pod nogami.

[margarita83]

Gie, myślę że powinnas pójść z Zu do lekarza. Z Mają też było wszystko ok, ale zaczęla kasłać więc poleciałam do lekarza i co sie okazało - zapalenia oskrzeli

W te pędy leć, tymbardziej że oboje z Panem jesteście chorzy, Ty też sie przebadaj bo najprawdopodobniej Zu zalapała cos od Ciebie, jak Majka ode mnie

[ Dodano: 2009-01-15, 09:58 ]

Moja właśnie zasnęła, ciekawe ile pośpi?
Idę trochę ogarnąć mieszkanko, pełno piachu mam w przedpokoju tak się wszystko wnosi z tego śniegu , nie lubię jak coś mi skrzypi pod nogami.

Witaj kochana.
Przedpokój to ja codziennie wieczorem zamiatam i myje bo doslownie obłę, a nie nawidzę jak pisaek skrzypi pod łapciami

[Iwona H]

A Paulinka już się wyspała , ile to minęło? Pół godzinki z zegarkiem w ręku

[ Dodano: 2009-01-15, 10:25 ]

Gie, myślę że powinnas pójść z Zu do lekarza.

jestem tego samego zdania.

[Jagna30]

Gie, u takich małych dzieci ..moment i może dojść(tak jak w przyp.Emi czy Majki)do zapalenia oskrzeli Oczywiście ...odpukać w niemalowane...ale wiesz...lepiej jest to skontrolowac.
Kurcze no taka pora roku....zawsze przypałęta sie jakieś choróbsko

Nie wiem jak Wy ,ale ja marzę juz o wiośnie!

Emi teraz śpi.....tez jestem ciekawa jak długo.