
Maja ładnie piusia u nas w łóżku. Kocha nasza łóazko


Milego dnia dziewczynki
moj tez lubiDo dziś uwielbiam kąpać maluszka no i co ważniejsze on też to lubi
no wlasnie czytam opinie i zdania sa podzelone... zreszta tak jak na kazdy temat.Co do szczepionek to ja biore tą skojarzoną. Mniej wkłuc i podobno dziecko lepiej je przechodzi.
co sie odwlecze to nie uciecze... Oby byl zdrowienkibo mały juz ma przeszło dwa miesiace, a nie mial zadnego szczepienia, bo ciagle jest chory
ja tak samo myśle i my szczepiliśmy Sare pojedyńczymi szczepionkami i naprawde nie było źle, nie żałuje tego wyboru, wiadomo że szkoda maluszka ale my kiedyś też byliśmy tak szczepieni. Takie maleństwo bardzo szybko zapomina o bólu. A pieniążki zawsze na coś się przydadządlaczego niby te szczepionki skojarzone sa lepsze od tych pojedynczych?? czy jak my kiedys bylismy szczepieni to one byly zle?? aj... nie chce dac zarobic tym zjadaczom naszych pieniedzy
moje dzieci też nie przepadały. Z Gabryśką robiłam tak że kładłam ją na swojej nodze klatką piersiową (łatwiej jej było podnieść głowę a i do zobaczenia miała więcej co ją ciekawiło, no i lubiła patrzeć sie w tv...) tak ją męczyłam.... A z Szymonkiem kładę go sobie na klatce piersiowej sama kłade się maksymalnie (operając się o poduszki krowie) a on wpatruje się w nie z uwielbieniem.. myslę ze dla każdego malca trzeba znaleźć jakiegoś motywatora....Długo leżą Wasze dzieciaczki na brzuchu??? Moja Sara nie bardzo to lubi więc kłade ją 2-3 razy dziennie ale dosłownie na minutę bo kończy się to wielkim krzykiem. I martwię się trochę że mało ćwiczy mięśnie, mało trzyma głowę, a jak długo trzymają samodzielnie głowę Wasze maluszki????
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość