chmmm ciekawe od czego tak masz.
nie wiem

nie mam pojęcia
całe 8 miesięcy czułam się super a teraz mnie dopadło, myślę, że niedługo przejdzie , mam taka nadzieję
trzymam kciuki by jednak był w domu jak się wszystko zacznie
aha no to dobrze ze odpisal bo juz sie zaczynalam martwic ze moze w szpitalu wyladowala...

też tak myślałam
oki w ten sposob to nawet sama bede mogla was zawiadomic co i jak

fajnie
a wczoraj sie mierzylam w pasie i nic wiecej mi jednak nie przybylo. nadal rowniutka 100 w pasie.moze juz tak zostanie...
no i super
oby tak zostało
jeszcze troszkę to i ja ciebie dogonię
Beatris60, jejku , jakie cudne zdjęcie
ale ślicznie widać buźkę Oskarka
ale fajnie, wiesz już jak wygląda
masz niezłe przerywniki w snach, dobrze wypoczywaj i się leń to nasze ostatnie chwile takiego leniuchowania, później przy 2 dzieci już nie będzie tyle wolnego
co do tych pomiarów ostrożnym trzeba być -
no właśnie też tak uważam
tylko , że mój gin oblicza wagę poprzez pomiar główki
a wiec dla mnie to dobrze bo Mike może być duży , ale za to ma małą główkę, a wiadomo mała główka łatwiej przejdzie
mam taką nadzieję
