104Beatris a ty ile masz w pasie??
ja też już planuje, ale mąż mi torbe musi z piwnicy przynieść, jeszcze bym ją uprać chciała...mialam sie dzisiaj spakowac juz do szpitala
ja mam w domu lustra takie tylko do tułowia, a u ginki jest na caa ściane i to jeszcze w wc..co ja tam zobaczyłama wiecie jaka mam duza nonono...
hehe to widze ze jak na razie przodujesz104
nom ja tez pralam no i sie juz spakowalam. ale katastrofa. polowe rzeczy jeszcze chcialam do niej wlosyc z tu juz miejsca nie mami torbe musi z piwnicy przynieść, jeszcze bym ją uprać chciała...
w wc..co ja tam zobaczyłam a do tej pory łudziłam się że nie jest źle...
wlasnie u niej bylam ijej powiedzialam ze bede sie bac troche o dzidzie no i dowiedzialam sie ze ona tego kota odda komus.sama zreszta bedzie niedlugo rodzic.juz na dniach wiec tez jej nie jest na reke.jedwabna - współczuje z tym kotem,
ale fajnieja po konsultacji u anastazjolog - b miła p dr, więc - od jutra wszystkie dokumenty moje leżą w szpitalu i czekają gdyby coś wcześniej sie zaczęło (tfu tfu - oby nie) a jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to zgłaszam sie 3 ok 20, robią mi morfologie i rano mam cc
to moja sunia - Beti, od niej pochodzi mój nickbeatris a co to za psinka w twoim avatorku?
no wiesz zobaczymy,ale jak znowu bedziedo mnie przychodzil to ja go znowu woda poleje,a co!!jedwabna, no i sprawa z kotem załatwiona
jak to?ja tak nie czujewogole.a skad wiesz ze ci spuchla?od tych masazy?a juz nic nie wspomnę o pochwie normalnie jakby spuchła
no wlasnie ja tez tak mam.a mam w domu az 2 takie wielgachne lustra ze sie cala w nich widze,wiec kilka razy na dzien kolo nich przemykam...jak przechodzę koło lustra i patrze na swoją nonono to normalnie i się zastanawiam czy aby na pewno ona moja jest
tak wlasnie zrobiespakuj to co najważniejsze a w domu odłóż w jedno miejsce to co mąż ma ci przywieźć i koniecznie pokarz mu gdzie leżą te rzeczy
oj jakie psiepiekna bestyjka.sliczne malenstwo...uwielbiam pieski.wszystkie bez wyjatkuto moja sunia - Beti
co fakt to fakt.ja nie wiem jaki wielki jest moj synek bo mi nigdy nie mowi ginka,jedynie ile wazy,ale podejrzewam ze bedzie dlugi.wiec mam po kilka sztuk najmniejszego rozmiaru ale wiekszosc mam na 62 i 68a jak ma teraz 45cm, to przecież o 10 cm w 2 tyg nie urośnie na bank.
spokojnie jeszcze przybędzie ci pokarmu, i tak sobie super radziszhej hej witam i ja z rana..nocka przespana..budzilismy sie tylko na karmienie..mam troche mało pokarmu wiec narazie musze malutką doakrmiac..
bo oglądam ją w lustrze i widzę , że się zrobiła wielkajak to?ja tak nie czujewogole.a skad wiesz ze ci spuchla?od tych masazy?
to nie dobrze , ja przynajmniej muszę się wysilić , żeby się obejrzećno wlasnie ja tez tak mam.a mam w domu az 2 takie wielgachne lustra ze sie cala w nich widze,wiec kilka razy na dzien kolo nich przemykam...
tak jesttak wlasnie zrobiea chlopu trzeba pokazac bo sam to nigdy nic nie wie gdzie co lezy
ja to mam bardzo dużo rozmiarów 50 i 56 bo tu są duże rozmiarów ki, a i dzieci rodzą się krótkie bardzo krótkie, jak mają 52cm to wszyscy są w szoku , że takie długie się urodziłoco fakt to fakt.ja nie wiem jaki wielki jest moj synek bo mi nigdy nie mowi ginka,jedynie ile wazy,ale podejrzewam ze bedzie dlugi.wiec mam po kilka sztuk najmniejszego rozmiaru ale wiekszosc mam na 62 i 68
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość