asiula_o, #ania#, u nas te szczepionki kosztuja 125, a rotawirusy 320. No ichcemy zaszczepic na te rota ale to jeszcze nie teraz... za jakis czas. A szczepienia wygladaja dokladnie tak jak u Ani. Teraz mial 2 w diwe nozki 3w1 (tezec, krztusiec i blonica chyba) w pierwsza nozke + zoltaczka w druga nozke.
ale tlumacz sobie to tak, ze albo juz nie pamieta, albo tak zywila twojego meza i wyrosl na porzadnego czlowieka - dlatego tez chce zeby wasz synek na takiego wyrosl i tak mowi2 miesięcznemu dziecku należy juz dawać stałe posiłki, zupki, deserki, soczki.. myślałam, że mnie trafi jak to usłyszałam..
to teraz czeka was chyba ciezkie zadanie. Ale oby sie Jas domyslil ze jest u sibeie i zeby plan dnia wrocil mu szybciutko!!!dziadkowie zupełnie rozrególowali mu rytm dnia
ja cie podziwialam ze zdecydowaliscie sie na taki wyjazd. Od nas wlasnie poszli znajomi (tzn poszli o 21.30) ale jestem zla bo Niunio nie wykapany, obudzil sie o 21 i nie moze do teraz usnac I znajomi od dzis sa u nas do 20 max. Bo o 20 najpozniej bedziemy myc Niunia a potem siebie!!!żałuje że pojechaliśmy.. Jasiek jest za mały na takie wojaże i strasznie się wymęczył, płakał, marudził, w ogóle czuł się obco
to musialo byc straszne!!! Ale pewnie tak jak nie jedna z nas zacisnelas zeby. Ja to juz czasem nie moge ale jakos wytrzymuje.na początku przez 2 dni mówili do niego Kubusiu
Ostatnio Junior byk cos marudny i tesciowa miala go na rekach i chcialam go wziac zeby sie uspokoil (czasem wystraczy ze ja go wezme i od razu spokojniejszy) ale jak ja jej powiem zeby mi go dala... A dzis jak kwekal za dlugo (bo nie plakal tylko kwekal, tak cos mu lezalo na serduchu i chcial sie wyzalic maluszek) to ona ze jej sie niepodoba to - i tak do niego mowila. Ogolnie jest OK nawet bardzo OK, pomaga mi chyba wiecej niz moja mama, ale czasem palnie cos ze mnie az korci zeby cos powiedziec... Ale siedze cicho... po co psuc cos skoro jest dobrze.
Moj M probuje uspic Niunia i chyba mu sie udalo... Bo cisza jak makiem zasial. Tylko moje stukanie slychac...