Awatar użytkownika
pestka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2033
Rejestracja: 16 mar 2007, 09:46

Co robić?

19 sty 2009, 11:22

Mam problem i już nie mam pomysłu jak mu zaradzić :ico_olaboga: chłopcy złapali zapalenie oskrzeli a przy tym okropny katar. Niestety spływa im do gardła a oni nie potrafią wypluć tego co odkrztuszą. Męczą się okropnie a ja nie wiem jak im pomóc. Może macie jakieś sprawdzone sposoby, żeby ulżyć dziecku w takiej sytuacji.

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

19 sty 2009, 17:04

pestka, nam przy katarze pomaga psikanie do noska sola morska i od razu wszystko wylatuje na zewnatrz. i inhalol. wlewam do miski albo kubka goraca wode i wkrapiam okolo dziesiec kropli. stawiam blisko lozka przed drzemka i spaniem. ale mozna tez i w dzien. tylko nie za duzo bo to ma dosc ostry zapach. no i wyciaganie aspiratorem ale Mati tego nie cierpi...

Awatar użytkownika
celin
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 857
Rejestracja: 24 gru 2008, 23:48

19 sty 2009, 18:35

Ja parę dni temu zaopatrzyłam się w "katarek" takie urządzenie, które podłącza się do odkurzacza i bardzo ładnie wyciąga katar. Używam go zarówno przy Zuzi 3,5 mies jak i Madzia (6lat) lubi sobie odkurzać nos. Można je kupić w aptece. Koszt to ok 50zł ale wart jest tej ceny. Miałam pewne obawy zanim go kupiłam ale niepotrzebnie on jest w pelni bezpieczny i można go używać od 1mies życia. Jest tak zbudowany, że minimalizuje i redukuje siłę ssania odkurzcza. Polecam. Najbardziej sprawdza sie przy zalegającym katarze :ico_haha_01:

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

20 sty 2009, 09:39

pestka, troszke jeszcze czasu minie zanim dzieci porzadnie wydmuchaja nosek ,ale moze byc do noska woda morska ,masc majerankowa do smarowania noska ,otrivin w spraju ,na pewno trzeba wietrzyc pokoj,pomimo ze dzieci sa chore ...piszesz ze dziecki maja zap oskrzeli ,mozesz posmarowac dzieciom plecki i piersi np amolem/amoratol ,posmarowac potem kremem i cieplo ubrac lub zrobnic to na noc...moim takie zabiegi bardzo pomagaly

Awatar użytkownika
pestka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2033
Rejestracja: 16 mar 2007, 09:46

20 sty 2009, 11:06

Dziękuję za rady :ico_sorki: sól morska pomogła i nie zalega im już tyle w noskach ale są strasznie zaflegmieni. Syropki które mają jedynie rozrzedzają wydzielinę i mają pomóc wykrztusić ale oni jeszcze tego nie potrafią i w tym sęk :ico_olaboga: jak byli mali to wymiotowali i nie było problemu a teraz... Może znacie jakieś sposoby by pomóc dziecku pozbyć się flegmy. Przyszło mi do głowy, żeby sprowokować wymioty ale nie wiem czy to dobry sposób, czy im tym nie zaszkodzę.
Noc była ciężka bo cały czas męczył ich kaszel a do tego strasznie skoczyła im temperatura. Męczą się biedactwa :ico_placzek:
piszesz ze dziecki maja zap oskrzeli ,mozesz posmarowac dzieciom plecki i piersi np amolem/amoratol ,posmarowac potem kremem i cieplo ubrac lub zrobnic to na noc...moim takie zabiegi bardzo pomagaly
Mal smaruję ich maścią dla dzieci Pulmex Baby ale po tym kaszel bardziej ich męczy, może podrażnia ich zapach? Sama już nie wiem. Wcześniej tego nie zauważyłam a nie raz stosowałam tę maść. Poza tym mam wrażenie, że ten antybiotyk wcale nie pomaga. Rok temu też pani doktor nie trafiła, skończyło się na prawie miesięcznej kuracji antybiotykami a ostatecznie na zapaleniu płuc :ico_placzek:
jakby tego było mało to ja też się rozchorowałam :ico_zly:

Awatar użytkownika
pestka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2033
Rejestracja: 16 mar 2007, 09:46

26 sty 2009, 11:58

Emka, dziękuję bardzo, spróbuję każdego sposobu. Niestety po kontroli okazało się, że zapalenie oskrzeli nie przeszło. Temperatury nie mają ale nadal zalega im wydzielina i ta nieszczęsna flegma nie daje im spokoju. Lekarz zmienił syropki i kazał odstawić antybiotyk do wtorku, wtedy zobaczymy czy jest poprawa czy wręcz przeciwnie :ico_chory:
całe szczęście, że apetyt im dopisuje a to już coś :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Jadzia
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2986
Rejestracja: 14 sty 2009, 14:22

26 sty 2009, 17:53

Hej Pestka moje królewny,miesiąc temu tez miały zapalenie oskrzeli i mało co pomagało i ... zmieniłam lekarza. Pani doktor od razu przepisała im inhalacje z Berodualem i sola fizjologiczną, nie wiem czy masz inhalator ( można go wypożyczyć )ale to naprawdę pomaga, po dwóch dniach zmniejszył się i katar i kaszel. A i zmieniła syrop na Ambrosol po którym trzeba oklepać plecki, oprócz tego oczywiście musiały dokończyć antybiotyk :ico_placzek:
I proponowała że jeśli nie przejdzie im w ciągu tygodnia to można postawić im bańki te samo zasysające. ( po nich nie trzeba leżeć w łóżku) ale im przeszło więc nie próbowałam.
smaruję ich maścią dla dzieci Pulmex Baby ale po tym kaszel bardziej ich męczy
to dla tego że po takich maściach rozgrzewających oskrzela się rozszerzają i to pobudza kaszel, ale ogólnie kaszel to dobry objaw tz. ze oskrzela się oczyszczają, polecam smarowanie dzieci w dzień żeby kaszel nie przeszkadzał podczas snu.

Życzę zdrówka chłopcom i cierpliwości w walce z chorobą

**********
Pozdrawiam

Obrazek

A u Julki

Obrazek

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

26 sty 2009, 18:18

pestka, zapalenie oskrzeli niestety nie mija tak zaraz po podaniu antybiotyku,kaszel moze sie utrzymywać jeszcze i pare tygodni po leczeniu....
Przyszło mi do głowy, żeby sprowokować wymioty ale nie wiem czy to dobry sposób, czy im tym nie zaszkodzę.
zaleganie flegmy w oskrzelach a wywolywanie wymiotow to sa zupelnie rozne rzeczy ,lepiej tego nie rob dziecko i tak jest wymeczone choroba
Pulmex Baby ale po tym kaszel bardziej ich męczy, może podrażnia ich zapach?
moze i tak tez byc ,moze jest jakis skladnik tego kremu rozgrzewjacego na ktore dzieci sa uczulone i stad moze byc ten wymuszony kaszel ,kiedyś stosowalam kamfore ,moje dzieci po niej takze bardziej kaszlaly niz trzeba ..kamfore wymienilam wlasnie na amoratol/amol one sa jak dla mnie lagdniejsze srodkiem a zastosowanie maja takie samo i jak reka odjal kaszel owszem wystepowal bo po to wlasnie smarowalam by flegma sie "odczepila".... plus oczywiscie oklepywanie pleckow dziecka


moze trzeba pomyslec nad zmiana lekarza ,bo jesli antybiotyk nie pomogl to moim zdaniem powinna dac zastrzyki ,badz wypisac skierowanie do szpitala
ałe szczęście, że apetyt im dopisuje a to już coś
moze w koncu zdrowieja ,dla mnie jest to dobry znak ku lepszemu :-)

zycze zdrowka dla dzieci

Awatar użytkownika
Mama_Ania
4000 - letni staruszek
Posty: 4805
Rejestracja: 03 kwie 2007, 14:18

26 sty 2009, 18:25

Lekarz zmienił syropki i kazał odstawić antybiotyk do wtorku, wtedy zobaczymy czy jest poprawa czy wręcz przeciwnie
A może powinien dać jeszcze jakiś antybiotyk. Lepiej przecież, by nie doszło do zapalenia płuc.
Spróbuj oklepywania dzieci. Jeśli Pulmeks na nie źle działa, to nawet na sucho albo po jakimś balsamie dziecięcym albo oliwce.
Zdrówka chłopcom!

Awatar użytkownika
pestka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2033
Rejestracja: 16 mar 2007, 09:46

26 sty 2009, 19:39

Możesz zrobić im inhalację z sody - po tym katar zalegający sam wypływa z zatok i łatwiej się dzieciom oddycha
robiliśmy sobie inhalację we trójkę :ico_oczko: oklepałam ich po niej i Piotruś zwymiotował sporo flegmy co pozwoliło mu na spokojną drzemkę :ico_brawa_01: nie przypuszczałam, że zwykła soda może mieć takie działanie.
A może powinien dać jeszcze jakiś antybiotyk. Lepiej przecież, by nie doszło do zapalenia płuc.
właśnie tego się boję bo przechodziliśmy to rok temu :ico_chory:
Mam jednak nadzieję, że będzie ok skoro apetyt wraca;-)
moze w koncu zdrowieja ,dla mnie jest to dobry znak ku lepszemu :-)
na to liczę :ico_sorki: takiego apetytu to nie mieli od dawna :-D

Wróć do „Zdrowie dziecka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość