Uff.
Colera.
Mam dosc.Zakupow, jezdzenia, mierzenia, dzwigania,pakowania..Wrr.
Padam na pysk!
Ale bylam w mieszkaniu. Cudownie! Ten fiolet... ach moj fiolet. BEdzie szalenstwo. W przyszłym tygodniu wielkie wprowadzanie i chlanie!
Zaraz zgram foty z telefonuto wkleje wam mojmexyk na kólkach

W ikei kupilam szafke pod tv,komode, rzeczy do Misia pokoju, krzeselka, dywan, polki.. no i pierdoly.
Jutro wycieczka druga- po kuchnie.
Kupilam stikersy na sciane do Misiaka! Sliczne! 5 x tansze niz na tej stronce co podawałam.. Wiec super.
Bede naklejac zwierzaki
Czytalam was iczytałam.A naprawde padam na pysk.
Myslicie, ze moge z wami zostac na tym zaknietym watku? Bo mi tu dobrze, ja duzopisze, ja mam nadzieje nie przeszkadzam !?
Bylo o rzucaniu smoka. U nas napewno jeszcze nie czas. Ja jakos sie nie boje tych smokow. Ja ciumkałam do 3 rż. Misio ma smoka tylko dospania.. No i czasami w samochodzie, jak wycieczka sie wydłuza...
Doris- Nie martw sie.Urlop dziekanski.. Ja wiem ze kochasz te studia-ale przynajmniej nie rzucisz ich. Staniecie na nogi syzbko finansowo i nic Ci nie przepadnie! Moze sprzedacie te meble, czysprzety z wynajmowanego? Tzn te wasze rzeczy? Bylby zastrzyk gotowki..
Oby Ci sie poukladalo wszystko.
A tescia -ja tez mam beznadziejnego.Nawet nie artysta- tylko pojeb!
Kregoslup mi nawala od dzwigania paczek z komodami,szafkami itp.. Zaraz sie kłade. Jutro powtorka z rozrywki!
