iwona83 pisze:a dzisiaj musze mojego meza pochwalic wczoraj go prosilam zeby mogl w nocy wstawac do majki no i wstawal do tego jak majka zaczela plakac o 5 to zmienil sie ze mna miejscami i trzymaj niunie za raczke
Dobry mężuś...
CleoShe pisze:Jeszcze Martynka została?
Szkoda, że Magda nie zagląda.. ciekawe co u nich, jak Martynka teraz wygląda.. Może z okazji roczku Magda zajrzy.
No właśnie Martynka, Madzi dawno nie było... też bym chciała żeby zajrzała do nas 30.01
i wkleiła nowe fotki.
CleoShe, to pomysły macie niezłe, biedna ta laska, albo Wam ucieknie, albo się zaaklimatyzuje i przyzwyczai
A co do nocnika, tak to opisałaś... że sobie wyobraziłam, jak lecisz i tego palca
hehehe, ale nie napisałaś w końcu czy złapałaś kupkę do nocniczka
Już znalazłam dalszą część historii... czytałam z zapartym tchem.
Wy tez macie taki problem, zeby zmienic pieluche?
U nas to rożnie bywa, czasem protestuje i muszę ją zabawiać, najlepsza jest wtedy moja komorka, a czasem daje się ładnie ubrać.
mz74 pisze:Czy Wasz pociechy lubia jajko?
Gotowanego nie chce jeść, ale jajeczniczkę chętnie wciąga. I brawa dla Pawełka za nowe umiejętności
CleoShe pisze:Ledwo założyłam mu pieluchę a on oczywiście dopiero wtedy nasadził ;[
Hehehehe, wiedział jak Ci dosrać
iwona83 pisze:za to chetnie je parowki
Ulka parowki uwielbia.
CleoShe pisze:Maniaczki tiktakowe gdzie jesteście
Ja poł dnia przygotowywałam przyjęcie urodzinowe, a od 16 z gośćmi siedzieliśmy
Dopiero teraz mogłam sobie spokojnie usiąść przy kompie i zobaczyć co u Was słychać
Fintifluszka pisze:ja się musiałam kilka miesięcy temu ubierac mu pieluchę na stojaka
Ja właśnie najczęściej na stojaka zakładam, tak mi najwygodniej.
Co do osiągnięć, to Ula pokazuje na jakąś rzecz, albo picie i krzyczy "ba" (co znaczy żeby jej dać), albo przynosi biszkopty i daje i też krzyczy "ba". Ostatnio też zaczęła się obracać w kołko podczas piosenek, tak śmiesznie to wygląda, gada mama, tata, kotek kwiatek, dzidzia, ba, więc nic nowego.
Teraz już moj bączek śpi, w ciągu dnia spała tylko 40 minut i dlatego po południu jak przyszli goście, była bardzo marudna, ciągle na rękach chciała być, a po zdmuchnięciu świeczki poszła spać około 17:30, spała z 40 minut i potem się rozbawiła, zabawiała całe towarzystwo, wszyscy boki zwijali, jak Ulek się popisywała. Porobiłam dużo zdjęć, jutro postaram się wybrać co ładniejsze i wkleję
Ostatni goście wyszli po 21, Ulkę jeszcze wykąpaliśmy o 22 i poszła ładnie spać do łożeczka. Ogolnie impreza nam się udała, kilkoro gości zaproszonych nie przyszło, w tym moja dobra koleżanka, mam jej to za złe (jest mi po prostu przykro), wysłała mi dzisiaj wieczorem smsa, że jest poza Wrocławiem i nie przyjedzie... nie wiem czy się obraziła na nas czy co, to już ktoryś kolejny raz nam na ostatni moment odmawia. Przykre... dość już narzekania, nie o to chodziło, musiałam się wygadać, bo ciągle o tym myślę, zadzwonię do niej w tygodniu i zapytam o co chodzi....
Padam i idę lulki.
Dobranoc kochane
Spokojnej nocki...