pamiętam, że w dzieciństwie babcia nam stawiała bańki a antybiotyk pierwszy raz brałam jak byłam w liceum; jestem jak najbardziej za tylko, że nie umiem stawiać baniek no i nie wiem gdzie mogłabym je kupić bo tych babcinych to raczej już nie maJa u mojego starszego synka wirusowe choroby (o ile mam taką pewność) leczę bańkami.
na ostatniej wizycie był jakiś inny lekarz w zastępstwie i przepisał nam Loratan i też okazał się skutecznyU nas też super sprawdziły się krople przeciwkaszlowe "sinecod". Podaje je synkowi na noc i dzięki temu nie ma ataków kaszlu w nocy.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości