Pruedence pisze: Moje dni wyglądają teraz tak,że jak niania jest to zakuwam, a popołudniami pichce i bawie się z Tosią
rewelacja
![:-)](./images/smilies/001.gif)
mialam to samo w zeszlym roku, tylko ze mialam u tej baby dwa egzaminy. Zdalam je w kwietni bo przez miesiac nie moglam sie z nia dogadac co do dnia, bo jak mowilam ze przyjde na 8 rano na wyklad i napisze to sie martwila ze "spokoju nie bede miala". W koncu zadna taktyka nie dzialala wiec zasunelam smutna historia zycia i bez mala ona dostosowywala sie do mniemartuunia1 pisze: Jeszcze tylko 1 egz i zaliczenie ze specjalnej bo koles mnie oblal bo na wyklady nie chodzilam i nie pomoglo nawet to ze mialam indywidualna z tego,jakis pojeb za przeproszeniem
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość