Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

25 mar 2008, 19:00

Co to kw.foliowego to już sie dowiedziałam że dawka 0,4 mg osiągalna jest w każdej aptece bez recepty.

[ Dodano: 2008-03-25, 18:07 ]
Ja nigdy nie przepadałam za sportem,ale teraz sie poświęcę dla dobra sprawy.Choć przesadzać na pewno nie będę, bo po 2 tygodniach będę miała dość.Od jutra biorę sie jednak do roboty.Przygotowania czas zacząć :)
dzięki wielkie za każdą odpowiedź. szczególnie dziękuje mmarta81

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

25 mar 2008, 20:44

My dziś doszliśmy również do pewnego kompromisu. Za 3 miesiące powinniśmy zacząć działać.mam nadzieje że mój mąż zdania nie zmieni i słowa dotrzyma.ja już nie mogę się doczekać.

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

25 mar 2008, 21:06

Żeby nie zapeszyć - "nie-dziękuję" :) mam nadzieje że wszystko się uda i mój mąż sie nie rozmyśli.
Również życzę powodzenia na sierpień.oby się powiodło :ico_ciezarowka:

BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

25 mar 2008, 21:18

geheimnis pisze:My dziś doszliśmy również do pewnego kompromisu. Za 3 miesiące powinniśmy zacząć działać.mam nadzieje że mój mąż zdania nie zmieni i słowa dotrzyma.ja już nie mogę się doczekać.

Jak czytam twoje posty,to jakbym czytała o sobie i swoim małżeństwie...pierwsze dzidzi mąż chciał mieć,ale....za kilka tygodni,miesięcy,w blizej nieustalonym terminie...argumentował,że dziecko przewróci nam życie do góry nogami,że to będzie koniec luzu,swobody itp...w końcu spytałam go,czy pomyślał o mnie...o moich pragnieniach i uczuciach,czy tylko skupia się na sobie i swoim 'widzi mi się"...przekonałam go,ale w ciążę zaszłam dopiero po 1,5 roku starań (problemy hormonalne)
Z drugą ciąża było podobnie....też planowaliśmy drugie dzidzi,ale mąż mówił,ze chce kiedyś...w blizej nieokreslonej przyszłości...a mnie latka lecą,a poza tym nie chciałam mieć duzej róznicy wieku między dziećmi...tym razem argumenty meża były takie,że chce latem wypoczywać,jeździć na fajne wakacje,a niemowlę to uniemożliwi...więc po długich rozmowach doszliśmy do komprosmisu-jedziemy latem na fajne wakacje i tam zaczynamy sie starać o drugą dzidzię...dosłownie musiał mi obiecać,ze z chwilą wyjazdu staramy się o druga dzidzię...obiecał...i słowa dotrzymał!
Myślę,że najlepszym sposobem jest rozmowa,rozmowa i jeszcze raz rozmowa....jeśli za pierwszym,drugim,trzecim razem się nie uda przekonać,to trzeba próbować do skutku...mówić przezde wszystkim o swoich pragnieniach!!
Cieszę się,ze mąż juz trochę dał się przekonać,teraz powtarzaj,ze trzymasz go za słowo!!!!!!!!!!!!!!! Niech wie,że skoro obiecał,to słowa dotrzymać musi
Kwasik łykaj,jest ważny dla zdrowia dzidzi!!!POWODZEBIA!!!

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

25 mar 2008, 21:33

Dzięki wielkie słowa otuchy.przygotowania zaczynam od jutra.muszę sie zmobilizować.czeka mnie troszkę pracy,ale dla zdrowej dzidzi wszystko zrobię:)Oby tylko sie wszystko udało.

[ Dodano: 2008-03-25, 20:36 ]
a tak w ogóle to byłabym wniebowzięta jakby nam za jakiś czas córunia powstała...ale w sumie to akurat mało istotne jest. byle by tylko zdrowe dziecko było

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

25 mar 2008, 21:39

Ja wiem,że powinno sie obyć bez stresu.na szczęście przez te 3 miesiące będę zajęta.w czerwcu bronie pracę magisterską wiec nie będę wciąż o tym rozmyślać :)
Będzie co ma być

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

25 mar 2008, 22:09

Ja bym chciała mieć dziewczynkę i za jakiś czas może chłopca.albo odwrotnie.byle sie tylko udało

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

25 mar 2008, 22:36

geheimnis Tak czytam Twoje posty i widzę, że bardzo chcesz dzidziusia- i jako kobieta, podwójna mama ( Wojtuś mały tuptacz ma ponad rok a drugi bobas siedzie jeszcze u mnie w brzuszku) i żona rozumiem Cię doskonale, ale rozumiem też Twojego męża, bo on też ma prawo do tego by móc czegoś nie chceć, przecież tworzycie wspólnotę i nie tylko od kobiety taka decyzja powinna należeć. Tak sobie pomyślałam, że może Twój mąż czuć się jak jakiś -przepraszam za wyrażenie- reproduktor, żeby tylko zapłodnić swoją kobietę- a może faktycznie chce jeszcze poczekać na lepszy moment??
Ja nie miałam tego problemu, bo jakoś oboje mówiliśmy co będzie to będzie i działo się to jakoś naturalnie przy obu ciązach, choć Wojtuś był planowany a druga ciąża bardziej była zaskoczeniem ale kochanym i bardzo wyczekiwanym ale mój Tomek zawsze mi pwtarzał, że mężczyzna myśli "inaczej" i w innych kategoriach niż kobieta. Podkreślał, że to co dla nas jest naturalne- nasza naturac i instynkt- oni muszą się uczyć tego od początku, to co dla nas kobiet jest oczywiste dla nich nierzadko jest niezrozumiałe i trudne do pojęcia. Przecież to my nosimy w sobie dzidzię, czujemy ją, potem rodzimy i to jest takie dla nas oczywiste...dla nich nie... No i może tu tkti cały problem? Może boi się, że już przestaniesz go kochać, już nie będzie cały Twój, bo tak chyba po troszku jest ... że kobieta w chwili zajścia w ciąże staje się matką a w chwili porodu zmiania się z żony i kochani w mamę, i choć nie specjalnie to podświadomie czuje, że to dziecko jest najwaznij\ejsze nie jej mąż ... my tak czasami mamy, choć męża kocham całym sercem ale ineczej niż swoje dzieci, inaczej i piękniej ...ale też dla nich to trudne...

Ale jestem całym sercem z Tobą ... mam nadzieje, że się szybko postaracie o dzidzię!

Awatar użytkownika
zirca
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1570
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:59

25 mar 2008, 22:38

geheimnis, ja zalapalam ochote na dzidziucha z dnia na dzien....nigdy specjalnie nie bylam zachwycona dziecmi, az tu nagle....obudzilam sie i pyk!!!! zupelnie mi odbilo!!!! :-D to bylo w styczniu rok temu, bylam wtedy mezatka pol roku. Bardzo sie ciesze ze moj P zachowal zdrowy rozsadek i powiedzial mi "nie". Zrobil to we wspanialy, delikatny sposob, a mimo wszystko i tak poczulam sie dotknieta jego odmowa :ico_noniewiem: obiecal mi wtedy ze za rok zrobimy sobie Bejbika i mimo ze to ja pod koniec zeszlego roku zdecydowalam ze chce zostac matka dopiero w 2009 roku, slowa dotrzymal :ico_oczko: zrobil mi Bejbika rowno rok pozniej, mimo ze o tym nie wiedzial....bo wpadlismy :-D
wiec-uszy do gory Kochana!!!! pisz z nami czesto, bo tu naprawde szybko mija czas. Ja zaczelam pisac w grudniu 2006 i nawet nie wiem kiedy to zlecialo....
koniecznie lykaj kwas foliowy, zdrowo sie odzywiaj i cwicz!!!! niedlugo zostaniesz mama!!!! :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

25 mar 2008, 22:50

zirca, bardzo Ci dziękuje za twe słowa.Bardzo się cieszę że sie dzisiaj zapisałam na to forum. mimo że jeszcze troszkę potrwa,nim wykonam swój pierwszy test to i tak jestem szczęśliwa i bardzo podbudowana.
Będę o siebie dbać, specjalnie dla mojego maleństwa. O moim mężu też nie zapominam.Jest cudowny.

Wróć do „Przed Ciążą, czyli chcemy mieć dziecko”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 1 gość