hej hej
ja wczoraj miałam dłuuugi dzionek... raz, że odespałam te nocne gadanie/prostowanie Chłopa, to potem chwilę z Małym, chwilę z większym i wypad nad zatokę i zakupki
ja tak rąbać chłopa to chyba co piątek zacznę
nawet mi kwiatki kupił
takie doniczkowe znaczy, ale właśnie tych mi brakuje, bo tęsknię za moimi w Polsce... i dostyałam wczoraj 3 maleńkie dracenki
a uwielbiam draceneczki, także zapiszczałam z radości - jak się okazuje, jak się facet wysili to sobie nawet przypomni, jakie kobieta kwiatki lubi albo jakie podlewał, jak mieszkaliśmy u mnie w Polsce
trza tylko chcieć
u mnie śnieg znowu
a miałam iść na dół do Kaśki
mam nadzieję, że temperatura wzrośnie i troszkę stopnieje ten śnieg
albo chociaż niech go z chodników posprzątają, żebym mogła dojechać wóziem
dla Naszych Maluchów - Solenizantów
Marcia77 pisze:troszke sie denerwuje bo mała mi zwymiotowala wieczorem i dzis rano..
Martuś, a zwymiotowała czy tylko jej się mocniej ulało??