Witam Dziewczęta moje kochane...
wpadłam z wieściami z wizyty, a więc:
jestem przeszczęśliwa bo dzidzia rozwija się prawidłowo, jest w pełni wymiarowa, usg podało 12 tydzień czyli super poprawnie, serduszko pracuje dobrze i pan doktor nie zauważył niczego niepokojącego
ale z tej wizyty zachwycona nie jestem jakoś szczególnie, bo nadal nie mam założonej karty ciąży- położna kazała mi przyjść w środę żeby założyć, do tego ten aparat zdjeć nie robi a więc zdjęcia żadnego nie mam
po trzecie dzdzia nie chciała dać zbadac sobie przeziernosci- leniuch mały spał sobie słodko, podczas gdy pan doktor usilnie chciał go dobudzić- mały pokazał nam tylko buźkę
no i nici z super ogladania... czuję niedosyt, że nie mam zbadanej tej przezierności, nie mam zdjęć i nie słyszałam bicia serduszka
dostałam też globulki na te bakterie w moczu...
pan doktor natomiast zaprosił mnie do siebie prywatnie i tam w ramach zwykłej wizyty za 80zł usłyszę dzidzię, zbdamy przeziernosć i dostanę moje foteczki upragnione
muszę jeszcze pomyśleć gdzie założyć kartę ciąży -czy tam w klinice z NFZ czy u pana doktora na prywatnych wizytach, mam czas do środy