Cześć dziewczyny
byłam dzisiaj z Mają na kontroli bioderek.Jest poprawa,ale to jeszcze nie to co powinno być,dalej musi nosić tę poduszkę frejki,tylko musimy jej większy rozmiar kupić, no i za miesiąc kolejne usg
A ja albo jakieś osłabienie organizmu mam,albo jakaś grypa mnie łapie.Wczoraj jak wykąpałam małą i nakarmiłam nagle zaczęło mnie wszystko boleć,głowa,wszystkie kości i mięśnie i dreszcze miałam,temperatura 35,8

.Dobrze,że Maja zaraz zasnęła,bo ja padłam na łóżko i nie miałam siły ręką ruszyć,a Maciek był w pracy.Dzisiaj jakby lepiej,ale po wyprawie do lekarza z Mają znowu mnie coś osłabiło...