niktusia, termin z OM mam na 21 luty
a oto ja przed chwilą
no właśnie psiał do mnie na ggja też tel do ragazzy nie mam....ale jakby co to może mąż by napisał bo jak chora była to coś tam napisał na gg czu tu już nie pamiętam...
zdrówka dla Olija nadal w domu ze swoją dwójeczką. ola uszko ma zaczerwienione, chyba bez lekarza sie nie obędzie...
twardy chłopakmłody przez to że był noszony jak tak płakał bardzo przez brzuszek to teraz nie za bardzo daje sie odłożyć - troszke walczymy ze sobą ale przegrywam, za słodki jest by płakał w kołysce, biorę zawsze
PS. tak czułam, że cosik za długo jej nie było
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot], Sherriwette i 1 gość