MAJ 2009

[ejustysia]

ja wam powiem, że ja jeszcze sie staram, jeszcze czekam, na 2 rzeczy - na narodziny malego a potem w pazdzierniku ten max wyjerzdzado francji na stale a potem to na wszystko już wykladam, szczerze nie to nie - on bedzie plakal bo go znam, ale to ostatni raz jak do niego wrócilam i teraz juz yje Wiktorem, sama moglam ryzykować , ale nie z synkiem. Czuje sie w 100% na silac by wychowac go sama na dobrego czlowieka, problem leży tylko w mieszkaniu i pieniążkach, zobaczymy czas pokaze, ale ja czekam tylko do pewnego momentu zloze pozew o separacje, potem jesli nie zrozumie zdecydyje sie na rozwód, ale wtedy wniose o ograniczenie mu praw rodzicielskich, a wierzcie mi, że mam na jego temat pare ciekawostek i jesli chodzi o syna nie zawacam sie wyciągać brudów

[Sabcia]

ejustysia, wiesz boje sie tylko jednej rzeczy ze jak dostanie pismo o separacji to wyjedzie razem z tym Maxem jezeli zobaczy ze juz stawiasz takie kroki zreszta ja nie wiem trudne to wszystko

[ejustysia]

sabcia mi sie wydaje, że wtedy oprzytomnieje, a jak wyjedzie to przynajmniej ede miala gdzie mieszkać i spokój też bede miala. Nie bede przejmowć sie na zapas.

[Sabcia]

ejustysia, oj bardzo bym chciala zebys znowu byla szczesliwa z calego mojego serduszka ci tego zycze, a i bym zapomniala masz sliczne oczka i laseczka z ciebie nieziemska takze glowa do gory, bedzie idiota zostawiajac taka zonke i takiego synusia

[zoola27]

z ledwoscia was doczytałam

justysia głowka do góry .....wiem ze zadne słowa nie usnieza twojego bólu bo serduszko bardzo boli jak osoba która kochasz cie krzywdzi ....skoro maz jest za Toba to jak moze cie tak traktowac stawiac na szali rodzine i kolege ???? przeciez bedziecie miec synka .......przeciez chciał tego dziecka a was terroryzuje ???? on nie zdaje sobie sprawy ze wiktor czuje twoj stres ,nerwy i w ogóle ????
tak bardzo mi przykro ze musiasz to wszystko przezywac .....bo ja wam powiem dziewczyny ze wy tutaj na forum jestescie dla mnie jak siostry których nigdy nie miałam.......

[Sabcia]

bo ja wam powiem dziewczyny ze wy tutaj na forum jestescie dla mnie jak siostry których nigdy nie miałam.......

a ja tez ?

[zoola27]

Sabcia, ty sie jeszcze pytasz ??? jak straciłas swoje blizniaki to przezywałam to z Toba juz byłam w ciazy ale pamietałam co stało sie z moja fasolka ....nadal pamietam ....i nie raz sibie w przed snem myslałam ze skoro mi sie udało to Tobie tez sie kiedys udała a jak przeczytałam o Twoich dwoch krechach to sie popłakałam ze szczescia ...czosto o was opowiadam mezowi i on prawie zawsze jak wraca z pracy to sie pyta co tam u dziewczyn na forum ? I O KAZDEJ OPOWIADAM Z OSOBNA

[ Dodano: 2009-02-19, 16:38 ]
jade po meza do pracy !

[Sabcia]

zoola27, dzieki Kochanie ale sie wzruszylam

[IVI90]

ejustysiu jak ten zrypany Max wyjedzie to twoj maz bedzie grzeczny, zobaczysz.
Widzisz ty wiesz z kim walczysz- Max miesza w waszym zwiazku, ja walcze z duchami.
Ja poprostu czesto nie wiem o co mojemu chodzi- znika bez slowa, zakopuje sie w papierach albo po prostu nie wraca na noc. Ostatnio zrobil mi w domu dym bo weszlam do jego gabinetu i szperalam w jego biurku i chcialam zrobic wlam do szuflady Niestety zostalam zlapana i sie na mnie obrazil. On cos w tej szufladzie ma, ile razy do niego wchodzilam to zaraz ja zamyka i chowa klucz Jakis maniak i tyle. Moze ma ususzony palec bylej laski ha ha ha sama nie wiem co o tym myslec.
Patrzalam w swoja skrzynke juz 2 listy mi przyslal, ale poki co nie odpisuje. W przyszlym tygodniu pojade do kolezanki na tydzien, jest ode mnie rok starsza mieszka z chlopakiem. Ona jest super, chlopak pojechal na 2 tygodnie na jakies szkolenie- wiec czemu nie mam jej odwiedzic, moj maz jej nie cierpi. ale mam to gdzies, tez nie lubie jego sztywnych kumpli

ejustysiu a ty nie chcesz mu powiedziec o separacji? ja bym zaraz powiedziala, zreszta ostatnio powiedzialam mezowi co o nim sadze- nie bylo to mile.

net wolno mi chodzui

[zoola27]

ale mi wszedł bol w kregosłup cos mi strzeliło