ja tez nie mam zadnej fotki z brzuszkiemwkleje zdjecie mojego ogromnego brzusia.

i na to liczeSzczęście jest w tym że instynkt macierzyński rodzi się razem z dzieckiem i jakoś podświadomie wie się co robić.
na pewno wszystko bedzie dobrze, takie infekcje czesto sie zdarzaja. Ja nie mam problemow z pechcerzem a tez cały czas sikamBoje sie o moj pecherz. Chodze w dalszym ciagu do toalety BARDZO czesto, pewnie i dlatego,ze duzo pije wody. Jutro koncze brac antybiotyki. JAk nie wylecze tej infekcji to moge urodzic przedwczesnie, a tego bym nie chciala. Dbam o siebie jak tylko moge.
ja nie uwazam szkoły za strate czasu i pieniedzy, mysle ze dla kogos kto spodziewa sie 1 dziecka jest to pewnien rodzaj uspokojeniado szkoly rodzenia tez nie bede chodzic, strata czasu i pieniedzy....
ja dzis zadzwoniłam i zapisałam sie do szkoły. Zaczynam 16 marcaJa w Anglii za szkole rodzenia nie musze placic, o tyle dobrze. Tutaj wiekszosc kobiet na nie uczeszcza. Zreszta ja juz mam taka nature,ze chcialabym wszystko wiedziec
ja nie cwicze, choc moze powinnam bo coraz czesciej 'wyskakuje mi noga' i nie moge chodzicA powiedzcie mi czy cwiczycie cos? Bo ja wykonuje specjalne cwiczenia takie rozciagajace.
Nawet widze,ze zrobilam postepy. Jestem dosyc waska i wole zapobiec peknieciu krocza.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość