Prawidłowe podejście Pruedence.
Anitko zrób sobie wolne, bo Ci się należy.
Janiołku trzymam kciuki za resztę.
Wisieńko bardzo się cieszę z waszego mieszkania.
W końcu na swoim. To najważniejsze.
Martuuniu współczuje takiego planu, ale raz i z głowy.
A my po lekarzu. Chyba będę musiała zmienić przychodnię. Przychodzę z dzieckiem, a oni mnie wysyłają z poczekalni dla dzieci do dorosłych, bo tam przyjmuje lekarz. A tam na jednej kupie wszyscy. Ok. taka poczekalnia, ale jak się dowiedziałam, że lekarz przyjmuje jednocześnie dzieci i dorosłych, to już mnie coś trafiło. Coś to nie tak. Jakiś powrót do przeszłości, do tego jeszcze jakiś dziwny ten pediatra i mówi do mnie, żeby dziecko zakaszlało. Ja się na nią patrzę i mówię, że ona nie zakaszle, bo ona nie rozumie, co to jest kaszel. Zbadała i mówi eurespal, a ja że daję od 3 dni i nie ma żadnego efektu, wręcz przeciwnie, pojawił się dzisiaj stan podgorączkowy. Ale ona nic nie widzi i przyjść, jak coś się będzie działo. Konował nie lekarz.
akurat do niej przyjdę. Zmienię przychodnie prędzej niż do tego konowała przyjdę.
Pediatra z bożej łaski, akurat pediatra
Brakuje im pediatrów i internistów przystosowują i to jeszcze jakiś takich bez podejścia. A najlepsze pytanie, a co ona tak choruje? A ja - nie wiem, to nie jest pytanie do mnie, tylko do lekarza.
Nic, zadzwonię do teściowej i wprowadzimy leki. Zobaczymy co się będzie działo