

O rety - Majka w żzyciu nigdy tak długo nie leżala w swoim kojcu a już na pewno nie zaśnie w nim.IWONA H - moja Su lezala dzisiaj w kojcu chyba ze 4 godziny... przewracala sie na boki, popiskiwala, bawila sie zabawkami... najpierw lezala na macie (tzn. mata jest wlozona do kojca), ale potem wyjelam ja do prania i powiesilam jej tylko te palaki, ale tak wysoko, ze nie mogla do nich dosiegnac (wstawialm Wam zdjecie) i tez bylo ok... Ona bardzo lubi kojec... czesto tez w nim zasypia :)
a no widzisz... zacznij czytac te ksiaze od Iwony - ja juz przejrzalam i wiem mniej wiecej jakie popelniam bledy...wracam a Majka na mnie patrzy i się uśmiecha, bez słowa kładę się obok niej, a ona głowa w drugą stronę i kima
Czy to oznacza że ona będzie spała tylko ze mną ???
bo faceci, to faceci... po prostu...Chyba P. nie poradzi sobie z uśpieniem Majki tego wieczoru i chyba muszę tam iść
dlaczego faceci zawsze mówią "bo ty to potrafisz najlepiej, albo ty wiesz co robić, albo ona się tylko przy tobie uspokaja"
ok, czekam z niecierpliwoscia :)Ale obiecuje że jak już staną meble to cyknę fotę i wam pokażę.
nie przejmuj sie, ja juz szczerze mowiac - zapomnialam o tym... ale chetnie oczywiscie zobacze jak skonczycie remont...Gie przypomniało mi sie że ci obiecałam zdjęcie nowego śpiworka do spania, wybacz kochana zapomniałam.
Po remoncie mi przypomnij
Moja tyle by nie wytrzymała, pół godziny w jednym miejscu to u niej max. Tyle dobrego, że na podłodze (na kocu) trochę dłużej poleży, przekręca się na boki i próbuję dosięgnąć Patryka samochody.moja Su lezala dzisiaj w kojcu chyba ze 4 godziny...
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość