Moja Emila tez tak szaleje w swoim łóżeczku w nocy...
hej dziewczyny.. dzieki za odpowiedzi odnosnie tego, co wczoraj napisalam.. macie racje, jego zachowanie jest egoistyczne, ale na razie poki co, nic sie nie dzieje... takze zaniechalismy klotni i jest okej 
nie bylo wracania do tematu, ani przepraszania.. po prostu jakos nagle sie zrobilo dobrze
pewnie klotnie sie znowu pojawia, jak przyjdzie czas zmian (praca, przeprowadzka itp.), ale moze do tego czasu, on zmieni zdanie
Gie, gratuluje udanego dania
chyba zrobie cos podobnego..
Jagna30, musialo byc fajnie na tych quadach ja nigdy nie probowalam, ale po obejrzeniu tych zdjec - kusi mnie...
a powiedz mi, nie -balas sie, ze cale bloto wyladuje na Tobie? widze, ze masz ladny plaszczyk na zdjeciach.. ja bym sie bala w takim plaszczyku po blocie jezdzic
szkrab, Twoja Jula duze je.. .ale malo w tym mleka (tak malo ma byc??? ile razy dziennie ma 6-7 miesieczne dziecko pic mleko?? zaraz zajrze do tej tabelki - schemat zywienia niemowlat... bo juz sie pogubilam
)
moj maly, podobnie jak Zuzia Gie, pije w wiekszosci mleko.... rano mleko, pozniej kaszka na gesto, pozniej obiadek i deserek, pozniej mleko i na noc mleko
czyli wychodzi 3 razy plynne mleko, raz mleko na gesto i raz obiadek+deserek
jak go poloze na plecach, to po 2 min jest na boczku (i czasami tak sobie lezy), a pozniej od razu na brzuszek
za to przewrotki w druga strone (z brzuszka na plecy) cos mu nie wychodza...
nie bylo wracania do tematu, ani przepraszania.. po prostu jakos nagle sie zrobilo dobrze pewnie klotnie sie znowu pojawia, jak przyjdzie czas zmian (praca, przeprowadzka itp.), ale moze do tego czasu, on zmieni zdanie
Gie, gratuluje udanego dania
chyba zrobie cos podobnego.. Jagna30, musialo byc fajnie na tych quadach
ja nigdy nie probowalam, ale po obejrzeniu tych zdjec - kusi mnie...a powiedz mi, nie -balas sie, ze cale bloto wyladuje na Tobie? widze, ze masz ladny plaszczyk na zdjeciach.. ja bym sie bala w takim plaszczyku po blocie jezdzic
szkrab, Twoja Jula duze je.. .ale malo w tym mleka (tak malo ma byc??? ile razy dziennie ma 6-7 miesieczne dziecko pic mleko?? zaraz zajrze do tej tabelki - schemat zywienia niemowlat... bo juz sie pogubilam
)moj maly, podobnie jak Zuzia Gie, pije w wiekszosci mleko.... rano mleko, pozniej kaszka na gesto, pozniej obiadek i deserek, pozniej mleko i na noc mleko
czyli wychodzi 3 razy plynne mleko, raz mleko na gesto i raz obiadek+deserek
jessuuu, masakra z tymi dzieciaczkami... az sie boje co to bedzie jak mala zacznie sie przekrecac z plecykow na brzuch...
aa wiecie co, Jasper juz sie teraz caly czas przewraca z plecow na brzuszekMoja E. tez nie umie jeszcze takich akrobacji typu przewrotki z plecków na brzuszek...
jak go poloze na plecach, to po 2 min jest na boczku (i czasami tak sobie lezy), a pozniej od razu na brzuszek za to przewrotki w druga strone (z brzuszka na plecy) cos mu nie wychodza...
Jagna30, trzymam kciuki, zeby z Emi bylo wszystko ok... i tez jestem ciekawa, ile wazy daj znac, jak wrocisz!!!
[ Dodano: 2009-03-02, 09:41 ]
Jagna30, chwila, lukne jeszcze raz...albo mi sie cos pokrecilo... chyba z tym zdjeciem z pieskami, ktore ostatnio gdzies widzialam..
[ Dodano: 2009-03-02, 09:42 ]
no faktycznie masz kurtke... a to moze mnie to futerko na kapturze zmylilo.. hmm
daj znac, jak wrocisz!!! [ Dodano: 2009-03-02, 09:41 ]
Jagna30, chwila, lukne jeszcze raz...albo mi sie cos pokrecilo... chyba z tym zdjeciem z pieskami, ktore ostatnio gdzies widzialam..
[ Dodano: 2009-03-02, 09:42 ]
no faktycznie masz kurtke... a to moze mnie to futerko na kapturze zmylilo.. hmm
-
margarita83
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2038
- Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50
witam i ja
dziewczyny nie macie się co bać tych przewrotek waszych dzieci, piszę szczerze, znam to z autopsji
tzn. w nocy jest to męczące, bo tak jak Gie napisałam trzeba czasem ściągać ze szczebelków, no ale cóż, jedno jest pewne - DZIECKO SAMO SOBIE NIGDY KRZYWDY NIE ZROBI!!! Kieruje się tymi słowami i jakoś nam idzie, bez większych wypadków
Z drugiej strony bardzo miło patrzeć jak dziecko potrafi coś nowego, coś innego
Co do twojego A shoo to nie pamiętam czy się już wypowiedziałam, ale powiem ci jedno, mój P. też jest cholernym egoistą, ale ja u niego to tępię, dosłownie i w przenośni.
Uważam że powinnaś już teraz rozwiązywać sprawy przyszłości, dlatego że jak przyjdzie czas przeprowadzki np. to A. postawi cie przed faktem dokonanym i nie będziesz miała wtedy zbyt wiele do powiedzenia jeżeli w ogóle będziesz miała na coś wpływ.
Nie mówię że masz koty drzeć, ale musisz odrazu stawiać sprawę jasno, ze swojego punktu widzenia. Później będzie za późno - wierz mi!!!
Ja z egoizmem P. walczę do tej pory, będę walczyc dopóki choć troszkę nie zniknie.
Głupim i banalnym przykładem może być to że idzie rano do sklepu po pieczywo, ale słodką bułkę kupuje tylko sobie, o mnie już nie pamięta.
Także kochana uważaj i odrazu walcz o swoje.
Dywan zawieziony do pralni z pralni jedzie do mojego taty więc pozbyłam się go na zawsze - jupiiiiiii
W pokoju stoi telewizor, komp, łózko i stoliczke.
P. rano strzelił mi taką malinkę że hej.........
dziewczyny nie macie się co bać tych przewrotek waszych dzieci, piszę szczerze, znam to z autopsji
tzn. w nocy jest to męczące, bo tak jak Gie napisałam trzeba czasem ściągać ze szczebelków, no ale cóż, jedno jest pewne - DZIECKO SAMO SOBIE NIGDY KRZYWDY NIE ZROBI!!! Kieruje się tymi słowami i jakoś nam idzie, bez większych wypadków
Z drugiej strony bardzo miło patrzeć jak dziecko potrafi coś nowego, coś innego
Co do twojego A shoo to nie pamiętam czy się już wypowiedziałam, ale powiem ci jedno, mój P. też jest cholernym egoistą, ale ja u niego to tępię, dosłownie i w przenośni.
Uważam że powinnaś już teraz rozwiązywać sprawy przyszłości, dlatego że jak przyjdzie czas przeprowadzki np. to A. postawi cie przed faktem dokonanym i nie będziesz miała wtedy zbyt wiele do powiedzenia jeżeli w ogóle będziesz miała na coś wpływ.
Nie mówię że masz koty drzeć, ale musisz odrazu stawiać sprawę jasno, ze swojego punktu widzenia. Później będzie za późno - wierz mi!!!
Ja z egoizmem P. walczę do tej pory, będę walczyc dopóki choć troszkę nie zniknie.
Głupim i banalnym przykładem może być to że idzie rano do sklepu po pieczywo, ale słodką bułkę kupuje tylko sobie, o mnie już nie pamięta.
Także kochana uważaj i odrazu walcz o swoje.
Dywan zawieziony do pralni
z pralni jedzie do mojego taty więc pozbyłam się go na zawsze - jupiiiiiii W pokoju stoi telewizor, komp, łózko i stoliczke.
P. rano strzelił mi taką malinkę że hej.........
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość