Awatar użytkownika
JustynaiGabi
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1065
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:46

03 mar 2009, 17:27

e tam.... raczkowanie jest potrzebne bo mózg ćwiczy połączenia obu półkul prawa ręka lewa noga... dzięki temu nie ma problemów z dyslekcją....
Ja Gabrysię właśnie zaczęłam sadzać i nie chciała raczkować... poszłam z nią do fizjoterapeuty noworodkowego która okazała się koleżanką i po tyg ćwiczeń mała zaczęła raczkować....

[ Dodano: 2009-03-03, 16:28 ]
to naturalny krok w rozwoju człowieka.....dlatego chodzikom z godnie z panem z telewizji mówimy NIE!!!!!!!!

Awatar użytkownika
wiola85
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1892
Rejestracja: 19 mar 2008, 15:19

03 mar 2009, 17:33

e tam.... raczkowanie jest potrzebne bo mózg ćwiczy połączenia obu półkul prawa ręka lewa noga... dzięki temu nie ma problemów z dyslekcją....
no chyba to nie ma zbytnio nic wspolnego z dyslekcja. Ja tez nie raczkowalam i znam wiele takich osob, a jakos nie maja zadnej dyslekcji.

No kazdy tam zrobi jak uwaza, jezeli tobie udało sie nauczyc mała raczkowac to gratuluje :-)

antynorma
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 372
Rejestracja: 15 paź 2008, 16:16

03 mar 2009, 17:38

Nie ma sensu sadzac dziecka, bo jesli sam tego nie potrafi to znaczy ze kręgosłup jeszcze nie jest gotowy zeby utrzymac cięzar ciała w tej pozycji. Do wszystkiego dzieciaczki dorosną.

A co do raczkowania, to rzeczywiscie są dzieci ktore nie raczkują, choc mądrzy tego swiata twierdzą ze to wazny etap w rozwoju dziecka i pewno mają rację :-D :-D

Awatar użytkownika
asiula_o
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 517
Rejestracja: 18 kwie 2008, 18:40

03 mar 2009, 18:35

Ja podałam mleczko Nan hipoalergiczne 1 i to jego zachowanie po tym mleczku nie było takie jak zawsze...wiec jestem pewna ze to po nim...
CO do sadzania to mój mały tez ma niezle juz siły, tez podnosi juz tak plecki i główke jakby chciał siedziec, ale uwazam wszystko w soim czasie, jak sam zacznie siadac to znaczy ze jest gotowy. CO do roaczkowania, to tez czytałam, ze to wazny etap w rozowju dziecka...ale nie popadajmy w jakies paranoje, jesli dziecko nie bedzie raczkowac tylko odrazu chodzic to widocznie tak ma byc i koniec, kazde dziecko inaczej sie rozwija, Podobno sa tam jakies dane na temat tego ze moze miec porblemy z dysleksją...ale to nie musi kazdego dopasc...do wszystkiego trzeba moim zdaniem podejsc z przymruzeniem oka....Wszystko zalezy od indywidualnych mozliwosci dziecka i tyle.

antynorma
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 372
Rejestracja: 15 paź 2008, 16:16

03 mar 2009, 18:47

Wszystko zalezy od indywidualnych mozliwosci dziecka i tyle.
Nic dodac, nic ując :-D :-D

poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

03 mar 2009, 18:59

raczkowanie, to umiejetnosc koordynowania rąk i nóg... aby szło sprawnie, w mózgu tworzą sie połaczenia neuronowe i dzieki temu dziecko ma lepszy tok myslenia, a moze i szybkosc kojarzenia itd... bo przeciez polaczenia neuronowe to tzw skroty... po to by organizm miał dobry start... ze tak to nazwe...
ale wiekszosc dziedziczymy, wiec to co dostalismy od natury, mozemy tylko lekko podrasowac cwiczeniami...

no ja to tak rozumiem... :ico_oczko:
Ostatnio zmieniony 21 maja 2010, 22:46 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
wiola85
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1892
Rejestracja: 19 mar 2008, 15:19

03 mar 2009, 19:21

asiula_o, poccoyo, swiete słowa babeczki :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

03 mar 2009, 19:25

ja Jasia trzymam tak na pół leżąco, pół soedząco, bo on zwyczajnie nie chce już leżeć i patrzeć w sufit, więc nie będę siedzieć i patrzeć jak się wścieka i wyje, bo tp nie jest jakiś tam płacz tylko zwykły rególarny ryk.. nawet wózek przerobiłam już na spacerówke, i podniosłam ją tak minimalnie lezy w niej tak jak w leżaczku, za to jest zadowolony, bo widzi coś więcej niż tylko budke od wózka..

Wiecie co ja myślałam, że dzieci najpierw siadają, a później raczkują.. musze to gdzieś sprawdzić..

Awatar użytkownika
wiola85
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1892
Rejestracja: 19 mar 2008, 15:19

03 mar 2009, 19:32

Wiecie co ja myślałam, że dzieci najpierw siadają, a później raczkują.. musze to gdzieś sprawdzić..
przyznam sie szczerze, ze ja tez :ico_wstydzioch:

Ja tak mysle, ze niedlugo jak zrobi sie cieplej, moze za miesiac to małemu wozek przerobie troszke, bo mamy taki wielofunkcyjny i zrobimy spacerowke taka poł lezaca jak ania mowi.

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

03 mar 2009, 19:53

Miesiąc czwarty. Rozwój ruchowy.
Co się dzieje w czwartym miesiącu życia?


ten miesiąc początek okresu socjalizacji dziecka, zaczyna się prawdziwy dialog z dzieckiem, które stara się odpowiadać po swojemu doskonali sposób wyrażania się i z przyjemnością wydaje dźwięki o różnym natężeniu
odróżnia znany głos, znaną twarz, śmieje się głośno i gaworzy gdy dorosły do niego mówi
wykazuje coraz więcej zainteresowania otoczeniem, rozgląda się ciekawie dookoła i potrzebuje częstszego kontaktu z rodzicami
odwraca głowę by spojrzeć na osobę, która go woła
dotyka, obmacuje, chwyta i ogląda zawieszone nad łóżeczkiem zabawki. Sięga po zabawki oburącz i niepewnie, a włożoną do ręki zabawkę prowadzi do ust i potrząsa nią
w czasie kąpieli uderza rękami w wodę, rozbryzgując ją; często bawi się swoimi rękami
Twoje dziecko, w pozycji na brzuchu, wysoko unosi główkę. Chwyta grzechotkę, wyciąga ręce po przedmiot. Na kilka sekund może unieść do góry klatkę piersiową, opierając się na przedramionach. W pozycji pionowej - sztywno trzyma główkę, próbuje przewracać się z pleców na brzuch.
Teraz już nie możesz malucha zostawiać samego na tapczanie, czy przewijaku nawet na moment. Najlepszym miejscem dla jego swobodnego rozwoju jest podłoga - dlatego warto zaopatrzyć się w matę piankową, lub materac, który rozłożony na podłodze stanie się podstawowym miejscem zabaw twojego szkraba.
W co się bawić, aby stymulować rozwój?

delikatne turlanie po materacu (ale ostrożnie)
zabawa " a kuku"; - stań nieco z boku, tak aby maluch chcąc cię zobaczyć musiał spróbować obrócić się wyciąga ręce po przedmiot
Każde dziecko rozwija się swoim własnym tempem. Stopniowo zdobywa poszczególne sprawności motoryczne i inne. Umiejętności podane w podręcznikach przypisane odpowiedniemu wiekowi dziecka są pewną średnią, która niekiedy nijak się ma do naszego dziecka.
mgr Agnieszka Musiał, psycholog
Monika Zalewska - Biełło

Bibliografia:
Eisenberg, A., Murkoff, H.E., Hathaway B.S.N., S. E, Pierwszy rok życia dziecka, Rebis, Poznań 1999.
Hannaford C., Zmyślne ruchy które doskonalą umysł, Polskie stowarzyszenie Kinezjologów we wsp. z Medyk Sp. Z o.o
Maurer, D., Maurer Ch., Świat noworodka, PWN, Warszawa 1994.
Vasta, R., Haith, M.M., Miller, S.A., Psychologia dziecka, WSz i P, Warszawa1995.

[ Dodano: 2009-03-03, 18:57 ]
Miesiąc szósty. Rozwój ruchowy.
Co się dzieje w szóstym miesiącu życia?

dziecko odróżnia różne przedmioty i potrafi okazać niechęć lub aprobatę
ulubioną zabawą, na którą dziecko reaguje radosnymi okrzykami jest zabawa w „a ku- ku”
coraz wyraźniej kształtuje się poczucie przynależności do rodziny, na członków rodziny maluch reaguje gaworzeniem i śmiechem
w stosunku do osób obcych staje się nieufne, a nawet lękliwe
lubi patrzeć na własne odbicie w lustrze
spontanicznie gaworzy, wydaje dźwięki sylabowe- gaworzy śpiewnie
podciągane do siedzenia, mocno trzyma chwytającego za palce i przyciąga brodę do klatki piersiowej.
leżąc na plecach, unosi główkę i przygląda się swoim stopom, starając się włożyć je do ust,
siedzi z podparciem.
może przekładać przedmioty z jednej ręki do drugiej,
podąża wzrokiem za spadającą zabawką.
dziecko chwyta wszystko, co ma w zasięgu ręki,
W co się bawić, aby stymulować rozwój?

oglądamy zabawki: zabawa którą dziecko może wykonywać w każdej pozycji, leżąc na plecach, brzuchu, czy siedząc z podparciem,
swobodne turlanie,
zabawy w kąpieli.
Każde dziecko rozwija się swoim własnym tempem. Stopniowo zdobywa poszczególne sprawności motoryczne i inne. Umiejętności podane w podręcznikach przypisane odpowiedniemu wiekowi dziecka są pewną średnią, która niekiedy nijak się ma do naszego dziecka.
mgr Agnieszka Musiał, psycholog
Monika Zalewska -Biełło


Bibliografia:
Eisenberg, A., Murkoff, H.E., Hathaway B.S.N., S. E, Pierwszy rok życia dziecka, Rebis, Poznań 1999.
Hannaford C., Zmyślne ruchy które doskonalą umysł, Polskie stowarzyszenie Kinezjologów we wsp. z Medyk Sp. Z o.o
Maurer, D., Maurer Ch., Świat noworodka, PWN, Warszawa 1994.
Vasta, R., Haith, M.M., Miller, S.A., Psychologia dziecka, WSz i P, Warszawa1995.


Miesiąc ósmy. Rozwój ruchowy.
Twoje dziecko w ósmym miesiącu życia:

Podtrzymywane pod pachy pewnie trzyma się na nogach.
Siedzi bez podparcia.
Niekiedy próbuje samo wstawać - trzymając się kurczowo nogi od stołu, czy szczebelka podnosi pupę do góry - nie umie jednak z powrotem usiąść.
Zaczyna się przemieszczać - początkowo pełza (podobnie jak foka), potem zaczyna raczkować
Niekiedy dzieci wynajdują własne sposoby poruszania się w kierunku upragnionej zabawki. Często początkowo raczkują do tyłu zamiast do przodu.
podnosi mały przedmiot tzw. chwytem nożycowym (przeciwstawia kciuk innym palcom, ale w jednej płaszczyźnie).
podnosi i chowa rodzynek w zaciśniętej dłoni (zawsze pod opieką),
gaworzy, wymawiając podwójne sylaby
dosyć dobrze sobie radzi, pijąc z kubeczka i jedząc z łyżeczki
reaguje na wyraźne zakazy w formie zwrotu „nie wolno”, próbując je jednak ignorować
w stosunku do obcych jest nieufne, najbezpieczniej czuje się przy mamie, jest niestałe w uczuciach, nagle przechodzi od śmiechu do płaczu
zwraca na siebie uwagę dorosłego pociągając go za ubranie lub w inny sposób
Zachęcaj swoje dziecko do raczkowania. Dlaczego ?

Jednym z ważniejszych etapów w rozwoju motoryki dużej dzieci (czyli chodzenia) jest raczkowanie (pełzanie też ma znaczenie, ale trwa znacznie krócej). Badania wskazują, że ruchy lateralnie naprzemienne, które niemowlak wykonuje przy raczkowaniu równomiernie uaktywniają obie półkule mózgu. Działają one w równy sposób na obie strony ciała, pobudzają skoordynowane ruchy narządów zmysłów: obojga oczu, uszu, obu rąk i obu stóp, a także mięśni brzucha i pleców. Kiedy wszystkie te części organizmu są zaangażowane w równym stopniu, odpowiednio rozwija się spoidło wielkie mózgu, które steruje procesami między oboma półkulami. Uaktywnienie obu półkul, a w każdej z nich poszczególnych płatów wpływa pozytywnie na zwiększenie funkcji poznawczej dziecka i łatwości uczenia się.
Ułatwisz dziecku przemieszczanie się z miejsca na miejsce, czy stawanie na nogi - zakładając mu na stopy skarpety antypoślizgowe.

Proponowane zabawy:

porozrzucaj zabawki na macie na podłodze - niech maluch próbuje się do nich dostać,
zabawki: najlepsze są klocki z różnymi otworami - umożliwiają usprawnianie nowego chwytu,
wołaj dziecko z pewnej odległości, niech samo do ciebie się przysunie - pamiętaj aby nagradzać uśmiechem i pochwałą każdą próbę,
jeśli twoje dziecko stoi podtrzymywane przez ciebie, chwyć je za jedną rączkę, sprawdzając czy będzie w stanie utrzymać się przez kilka sekund - jest to zabawa umożliwiająca dziecku umiejętność utrzymywania własnego ciężaru i zachowywania równowagi,
"kolebiąca piłka" - układasz malca na dużej piłce, na brzuszku i kolebiesz nią w różne strony.
porozkładaj na blacie stołu kilka kulek papierowych i niech maluch próbuje je chwytać. Pamiętaj aby pilnować dziecko - w tym wieku wszystko co weźmie do ręki, wędruje do buzi.
Każde dziecko rozwija się swoim własnym tempem. Stopniowo zdobywa poszczególne sprawności motoryczne i inne. Umiejętności podane w podręcznikach przypisane odpowiedniemu wiekowi dziecka są pewną średnią, która niekiedy nijak się ma do naszego dziecka.
mgr Agnieszka Musiał, psycholog
Monika Zalewska- Biełło


Bibliografia:
Eisenberg, A., Murkoff, H.E., Hathaway B.S.N., S. E, Pierwszy rok życia dziecka, Rebis, Poznań 1999.
Hannaford C., Zmyślne ruchy które doskonalą umysł, Polskie stowarzyszenie Kinezjologów we wsp. z Medyk Sp. Z o.o
Maurer, D., Maurer Ch., Świat noworodka, PWN, Warszawa 1994.
Vasta, R., Haith, M.M., Miller, S.A., Psychologia dziecka, WSz i P, Warszawa1995.



czyli wychodzi na to, że dzieci najpierw siadają, a później raczkują :-D

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość