ja jestem z Chodzieży, to jest miedzy Piłą a Poznaniem, a moja babcia mieszka w Olsztynie my do Olsztyna mamy 320km
aha rozumiem
ja murzynka już upiekłam przełożyłam powidłami i posypałam cukrem pudrem
,
to widzę, że u ciebie tez dziś ciasto
u mnie generalne porządki w garderobie, mam właśnie przerwe na karmienie
już robisz porządki z ciążowymi ubraniami??
mi się jakoś nie chce za to barć , ale muszę tak czy siak to robić
zwierzętom nie ma co ufać, ja mam suczke która nie warknęła nawet nigdy mimo że olka z nią cuda wyczyniała, mimo to samych dzieciaczków z nią nie zostawiam.
no ja tez tak uważam
od maja przylatuje tu moja sunia i też nie spuszczę z niej oka
a masz jakiś łatwy sposób na szarlotke? mi sie nie chce nigdy kruchego wyrabiać...ja lubie takie ciasta piec co to zmiksować trzeba wszystko i do pieca
ja te ciasto to bardzo szybko robię
wrzucam do miski
3szk mąki
1szk cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka aromatu waniliowego
6 żółtek
250g margaryny
ugniotę szybko
podzielę na 2 części i do zamrażali wrzucam
przez ten czas
to obiorę jabłka
pokroje na kawałki
ubiję białka (6)
dodam 1/4 szk cukru
1 kisiel cytrynowy
i tyle
na blachę wykładam 1 kawałek ciasta
wyrzucam na to jabłka
polewam tą ubitą pianą
i tarkuję 2 kawałek ciasta
wstawiam do piekarnika na 40min , 180st
i to tyle
milutka204, to może przez to , ze kupy nie może zrobić
spróbuj z termometrem
bo sie pewnie męczy a tak od razu kupa pójdzie