Pamietam jak sie w dziecinstwie bawilam w namiot - wieszało sie koc na krzesłach
ja też! dlatego jej go kupiłam, bo wiem jak ja się świetnie w te namioty bawiłam. A też robiłam je z kocy. Zawsze marzyłam o takim namiocie... dlatego Julia juz go ma :) niespełnione moje marzenie heh ... jeśli nie teraz jej posłuży to pozniej napewno
A na balkonie nie zmieści się? Macie balkon?
Ty krzykniesz "Nie wolno", bo to nawet chyba jest odruch. Ale moj ojciec krzyczał na mnie jak np. był zły że dostałam złą ocene przykładowo
zdecydowanie mam na mysli krzyczenie, cos w stylu " Nie wolno ty łobuzowaty łobuzie"
rozumiem cię jakie masz przykrre doświadczenie w związku z twoim ojcem... ja też obiecałam sobie nie powtarzać błędów moich rodziców, ale i tak nie wiem czy dam rade to skorygować. Wychować dziecko jest naprawde trudno ! Z dnia na dzień się o tym przekonuje... ale chyba najwazniejsze jest to by nie skupiać się na tym aż tak mocno bo wtedy wiecej szkody się dzieck udostarczy nizeli pożytku .
MAcie tu fajny wierszyk: Julia go uwielbia:
Tu paluszek, tu paluszke (pokazujecie paluszki)
Kolorowy mam fartuszek ( pokazujecie ubranko)
Tutaj nóżka
A tu druga
A tu oczko sobie mruga ( pokazujecie jak mruga oczko)
Tu mam włoski
Tu ząbeczki
Tu wpadają cukiereczki ( pokazujecie palcem na buzie)
Tutaj nóżka
A tu druga
A tu oczko sobie mruga
Tu mam uszko i tu uszko
Cała buzia jak jabuszko ( zaznaczycie palcem owal twarzy, choc Julia zawsze pokazuje na usta

)
Tutaj nóżka
A tu druga
A tu oczko sobie mruga
Albo:
Policzymy co się ma
Mam dwie dlonie, łokcie dwa
Dwa kolana, nogi dwie
Wszystko pięknie zgadza się ( można zrobić brawo)
Dwoje uszu, oczka dwa
No i buzie też się ma
A ponieważ buzia je
Chciałbym buzie mieć też dwie
[ Dodano: 2008-03-28, 22:39 ]
AA mi się przypomniało. MOja przyjaciółka ma chlopka z Łodzi i tam się tez wyprowadziła.Praacuje w hotelu Qubus... jest to gdzieś blisko ciebie? Bo mam zamiar ją odwiedzić...
