Dzieciaczki z wrzesnia i pazdziernika 2008 !!!!!

[Pati85]

niedlugo jedziemy oglądac dom i zkupy potem

my juz znalezlismy mieszkanie tzn w domku jednorodzinym, na gorze, bedziemy placici 560 euro plus prad, fajnie podoba mi sie tam, ogrodeczek tez jest

Adia Ty mieszkasz w Irlandii tak??? Bo mam pytanko do Ciebie, moja siostra mieszka tez w Galway i teraz w maju rodzi i chce sie spytac czy dostaje sie jakies pieniazki tam na malego, ona pracuje jakbys cos wiedziala to daj znac

[ Dodano: 2009-03-09, 17:34 ]
miszka kochana czemu nic nie piszesz

[ Dodano: 2009-03-09, 17:34 ]
A mam do Ciebie prosbe miszka, czy moglabys napisac jak je Twoja Natalie, bo chcialabym zobaczyc czy Erys ma podobnie rozlozone pory jedzenia

[slonko2008]

Witam dziewczyny ja czytam ale nie mam weny do mpisania katar mam okropny na oczy nie widze a do tego mały jest nerwowy żęby mu idą i ida jeden już prawie sie przebija . Nocka masakra płacz i pałacz ja juz padam niedość ze sama na siebie jestem zła to jeszcze mały daje mi popalić
o własnie mnie woła

[Pati85]

Witam dziewczyny ja czytam ale nie mam weny do mpisania katar mam okropny na oczy nie widze a do tego mały jest nerwowy żęby mu idą i ida jeden już prawie sie przebija . Nocka masakra płacz i pałacz ja juz padam niedość ze sama na siebie jestem zła to jeszcze mały daje mi popalić
o własnie mnie woła

oj biedulko, ale musimy przez to przejsc, u mnie tez nocka nie byla najlepsza

[celin]

Witam dziewczyny ja czytam ale nie mam weny do mpisania katar mam okropny na oczy nie widze

Slonko2008 zdrówka zyczę nie daj sie chorobie!

[miszka]

katar mam okropny na oczy nie widze

Zdrowiej szybciutko kochana

[wiola85]

slonko2008, ja rowniez zycze zdrowka i cerplowosci dla maluszka

Oj okropienstwo jak jest sie chorym, a tu dzieckiem trzeba sie zajac. Jakis czas temu mnie tez chorobsko nie omineło, normalnie nawet nie mogłąm małego nakarmic, bo ciagle mi z nosa kapało, goraczka 39, ze nie miałam siły wstac z łozka.
W takich przypadkach ciesze sie, ze mieszkam z tesciami, ale jak zawsze wszystko ma swoje plusy i minusy...

[yoanna]

Dobry wieczor :))) Slonko duuuzo zdrowka!! :)

A moj M mnie mile zaskoczyl, wczoraj wrocil z pracy o 22 i mowi, ze bardzo przeprasza ale nie mial kiedy kupic kwiatkow, mowie - w supermarketach czynnych 24h dobe sa takie bukiety wiecie :D kupowane przy warzywach :P a ten co? Ubiera skarpetki,spodnie i chce jechac :D no i mowie mu zeby dal spokoj, ze przezyje :) no i dzisiaj wracam z uczelni (po niezdanym egzaminie) a tu bukiet zoltych tulipanow czeka :O ale dzien kobiet to jeden z neilicznych dni jakie obchodzimy - zadnych walentynek - mimo ze spedzamy je razem to nie kupujemy sobie prezentow, zadnych rocznic poznania sie, zwiazania itp :) no i zawsze go uwielbialam za to, ze zawsze pamietal o kwiatkach - raz przyjechal do mnie 120km i mi przywiozl bukiet :O tylko dlatego ze byl dzien kobiet :)))

A co do lezenia na brzuchu to ja mam problem bo moja na plecach nei chce lezec - dzis po kapieli znowu ja przebieralam jak lezala na brzuszku! Smiac nam sie chce bo widac ta wystajaca z lozeczka glowe patrzaca na wszystko :D no ale na pleckach w ogole nie polezy - lekarz powiedzial, ze nie powinna spac na brzuchu bo gorzej jest oddech jej zlapac, a ona inaczej nie chce no i wczoraj dwukrotnie w ciagu dnia wlaczyl mi sie monitor oddechu!! Po tym wszystkim to tak skoczylam do niej jak poparzona! A w nocy juz nie biore jej do siebie, bo wydaje mi sie ze w lozeczku jest bezpieczna..

Poza tym oberwalo mi sie dzisiaj od mojego M za ilosc zjadanych slodyczy :D i mowi mi - bedziesz gruba, bo nie mozesz wytrzymac godziny bez czegos slodkiego- i mu powiedzialam, ze mnie to nie obchodzi, ze bede gruba ze moze mnie rzucic bo ja nie zrezygnuje ze slodyczy! I doszlam do wniosku ze to chyba moje uzaleznienie ///
Ide do malej bo cos usnac nie moze i placze w lozeczku

[dana]

Dobry wieczor !!!
Mialam wczoraj zjzec ale ciagle mi w glowie bylo to nieszczescie Janoszki i troche bylam zdolowana
U nas nocka byla o dziwo super pomimo iz Weronike bola te dzisla tak bardzo ze az uszko tez ja bol i i glowa zakladam tez bidula macha tak ta raczka i wali sie po tym uchu albo je lapie i ciagnie
Przy kapieli krzyczala i prezyla sie co nigdy nie robila bo uwielbia kapiel
jednym slowem masakra ale dzis juz troszke lepiek czesciej smarujemy zelem zabki tzn dziaselka a jak widze ze bardzo nie spokojna sie robi to daje jej czopki viburkol i jest oki
slonko2008, zdróweczka życze

no i wczoraj dwukrotnie w ciagu dnia wlaczyl mi sie monitor oddechu!!

no to ja bym dostala juz zawalu

mowi mi - bedziesz gruba, bo nie mozesz wytrzymac godziny bez czegos slodkiego-

moj tez mi tak mowi ale bardziej ze ogolnie jem za duzo ale troche ma w tym racji bo zamiast chudnac to tyje a przy karmieniu powinnam juz byc sucha ale tak nie jest buuu
tu stoi za jedna raczke
a tu sama oparta o lozko

[yoanna]

o kurde!!! Faktycznie stoi :D ale jajca... moja tez chce ale nie pozwalam jej narazie.. jakas taka strassznie bojazliwa jestem i boje sie ze ja uszkodze. Juz i tak mam stres bo moj M ja hopsal :D a ona to tak uwielbiala, i teraz juz nie moze bo poczytalam o tym i nie pozwalam, wiec tak tylko delikatnie 1cm nad ziemia a ta i tak sie smieje jak glupia :D
No ale zdjecie mnie rozwalilo :D jak pewnie stoi tak w ogole!! Masakra..

[ Dodano: 2009-03-10, 00:23 ]
Swoja droga wzielo mi sie na wspominanie :) jak pierwszy trymestr ciazy uwazam za najgorszy okres w zyciu, bo bylam wrakiem czlowieka, tak trzeci trymestr byl magiczny :))) i tak sie ciesze ze dolaczylam do forum, bo z 31marca na 1 kwietnia test wyszedl pozytywnie, 14 kwietnia poszlam do ginekologa, i juz 14 do Was napisalam :) skopiowalam wszystkie posty bo jest tam wszystko :) i przeczytalam o tym jak zaczela mi sie akcja porodowa :D wszystko Wam relacjonowalam i dzieki temu nie zapomne jak to bylo :)) to takie fajne!! Jak Nina bedzie wieksza to jej pokaze jak to bylo :) moja mama mi caly czas mowila - oj juz nie pamietam to bylo dawno :) ja chyba bede czesto do tego wracac bo powiem Wam ze porod wspominam jako jedna z najpiekniejszych chwil w zyciu :) byl idealny!! Jeszcze 4 nad ranem, pusty szpital, idealna cisza... taki blogi spokoj :) i zdrowe dzieciatko! Czego chciec wiecej? :)))

[dana]

boje sie ze ja uszkodze.

ja tez dlatego to byla taka jakby jednorazowa zabawa wiesz ona sama kombinuje jak moze zeby stanac jak tylko czuje ze grunt pod nogami sie zbliza to je tak trzyma sztywno ze jak chce ja posadzic to nieda rady trza ja klasc odrazu ale sie zlosci bo lubi jak ja sie stawia ale tez nie pozwalamy

bo poczytalam

ja to wiem od lekarza bo gadalam z nim i kategorycznie zakazal takich zabaw ale sam stwierdzil jak ja badal ze ma silne te nozki bo jemu tez tak stawala jak ja ogladal mysle ze ma taka sile w nozkach przez ciagle masaze nog bo kilka razy dziennie jej masuje nozki bo to uwielbia ale to super stymuluje dziecko No nic w kazdym badz razie pokazowka byla i to by bylo na tyle teraz cierpliwie czekamy jak sam stanie

powiem Wam ze porod wspominam jako jedna z najpiekniejszych chwil w zyciu :) byl idealny!! J

Powiem ci kochana ze ten porod tez byl dla mnie taki Pierwszy byl koszmarny chociaz jak wtedy ujzalam ta bieda zmeczoa tylogodzinnym porodem Aduske to rowniez bylam wzruszona Ale teraz gdy urodzilam Weronisie to bylo cos pieknego ona byla taka cudna nie wymeczona taka jak z obraska wiec lzy splywaly mi po policzku na to male sliczne cudo

i zdrowe dzieciatko! Czego chciec wiecej? :))

Juz nic bo to najlepszy koniec i poczatek