Ello!!
U nas nocka standardowa, od 2 wstawałam co godzine, właściwe to od trzeciej, bo od 2-3 to ja nie mogłam spać.. O 6.30 dałam Bąblowi butle na śpiocha tak zupełnie, nawet go z łóżeczka do odbicia nie wyjmowałam tylko położyłam go na boku i spał do 8 prawie, teraz znów drzemie, ale lada moment się pewnie obudzi i będziemy jeść jakiś deserek, może jabłko z marchewką, bo lubi bardzo.. Na zupki w porze obiadowej nie mam czasu, bo musimy do USC po mój akt urodzenia pojechać, później do nas do USC zapłacić haracz za sb cywilny, wypisać dokumenty, a jutro do księdza wszystko pozanosić i zapłacić kolejny haracz, niestety tu większy, ale co zrobić..
Postaram się zajrzeć jeszcze, ale tyle spraw na głowie, że nie wiem czy sie da.. Pewnie padne tak jak wczpraj o 21 nawet wcześniej, byłam już taka zmęczona, że nie wiem jak do łóżka doszłam..
Wczoraj P mnie nastarchał i to poważnie.. robiłam kolacje i wychodze sobie z kuchni, a on soedzi w salonie na kanapie i mówi, że zaraz przyjdzie mama, albo tato i będziemy sobie gadać, a chwile później się pokłucimy, że on już to widział.. i faktycznie chwile późnej przyszła mama i rozmawialiśmy, do kłutni całe szczęście nie doszło, bo poszłam szybko spać.. Mówił, że już wcześniej coś takiego miał i średnio to tak ze 2-3 razy z miesiącu, a zaczeło się od operacji.. Noramalnie DE JA VU taaakie oczy zrobiłam..
[ Dodano: 2009-03-13, 08:46 ]
Antynorma, nie źle.. ale dałaś sobie rade to najważniejsze..
U nas dzisiaj zima, noemalnie śnieg szpie jak gupi i gdzie tu do wiosny buuuuuuu...