Nasze sierpniowe dzieciaczki 2008.

[margarita83]

no dla jaspiego za pierwszego ząbka
nie, nie ten brat od psychopatki był u mnie wczoraj (na szczęście), ten średni - najlepszy
Ten od psychopatki jest w Niemczech, w Hanoverze

Gie,
udanego wieczorku życzę

shoo imprezujcie imprezujcie, P. powiedział że jak Majce wyjdzie pierwszy ząbek to się opije
Ale jestem zjechana dzisiaj, porażka na maksa

Właśnie Jagna powinna już coś napisać i to wczoraj. Myślałam o niej dzisiaj, ale nie mialam czasu zaglądnąć do kompa, byłam pewna że jest już jakiś jej post
Zmykam pod prysznic i lulki, P. nadal coś kombinuje

[Jagna30]

Witam........ :ico_buziaczki_big:


Doczytane....
Jutro coś skrobne....
Dobranoccccccc...................!

[Gie]

SHOO - przeoczylam ten dopisek o zabku Jaspiego, wybacz No to ogromne gratki, bravo!!! Oby ze wszystkimi zabkami tak gladko i bezbolesnie poszlo...

Znajomi wlasnie poszli, mala juz spi (chyba od 21:00), dostalam jedzonko na spiocha i lezy w moim lozeczku - dzisiaj spimy razem...


dobranoc :)

[ Dodano: 2009-03-15, 07:26 ]
Dzisiaj ja pierwsza

u nas nocka jak zwykle - przed 3:00 pobudka na jedzonko, a potem przed 6:00, no i juz jestesmy na nogach...

[ Dodano: 2009-03-15, 08:12 ]
hhhmmmm... mialam wczoraj dostac @, a tu cisza... Shoo, chyba Ci się pochwaliłam, że dzieki tabsom wszystko mi sie uregulowalo co do dnia... w srode ostatnia tabletka, a w sobote @...

[shoo]

czesc wszystkim

Gie

margarita83,

u nas nocka bez jakichs rewelacji, maly od 5 budzil sie co chwile, bo mu smok wypadal... A. spal w drugiej sypialni, takze na mnie spadl obowiazek podawania mu go, zreszta i tak prawie zawsze tak jest (o ile ja sie nie przeniose do tej sypialni obok... chociaz i wtedy zdarza sie, ze wstaje i ide podac smoka malemu, bo A. nie slyszy z odleglosci 50 cm!! a ja z odleglosci 4 metrow jakos tak.. )

aha, udalo nam sie zarezerwowac termin chrztu... to juz tak prawie na 100%, data to 5 maja, godzina 10:30, miejsce - Leicester w UK (bedzie chrzczony w glownej katedrze w miescie... tylko ten jeden termin byl wolny )
jeszcze tylko potrzebujemy zgode ksiedza z Gibraltaru (on musi sie skontaktowac z proboszczem z UK i powiedziec, ze maly bedzie uczeszczal do kosciola w jego parafii.. )
z mojej rodzinki, przyleci mama, tata, brat (bedzie chrzestnym) i jego dziewczyna.... no i siostra A. tez bedzie chrzestna, takze ten "problem" mamy z glowy

aa.. i przeszlismy juz na mleko nastepne

lece karmic malego, zajrze za chwile

[ Dodano: 2009-03-15, 08:15 ]
Jagna30, fajnie, ze wrocilas

[Gie]

SHOO - no to super, ze macie juz date chrztu i wybranych chrzestnych
masz juz pomysl w co ubierzesz Jasperka??

[shoo]

SHOO - no to super, ze macie juz date chrztu i wybranych chrzestnych
masz juz pomysl w co ubierzesz Jasperka??

no no, super przynajmniej bedzie to ktos zaufany, z rodziny, a nie jakas przypadkowa przyszywana ciocia, albo wujek...

a co do ubrania Jasperka - nie mam pomyslu... podejrzewam, ze bedziemy czegos szukac tu na miejscu, albo w Anglii pojdziemy do sklepu (nie wiem jeszcze, kiedy lecimy, czy na dluzej, czy tylko na np. 2-3 dni)

zaraz spojrze na allegro... popatrze, co jest "trendy"

aaa i w ogole, jaki rozmiar on bedzie nosil w maju?? ... skoro teraz nosi 74

[Gie]

aaa i w ogole, jaki rozmiar on bedzie nosil w maju?? ... skoro teraz nosi 74

mysle, ze 80-86...

[shoo]

Gie, no chyba tak... ale my raczej bedziemy szukac czegos prostego i niezbyt "fancy"... bo to w sumie tylko ubranko na 1 dzien, nie chcemy wydawac na to kupe kasy... zobaczymy

[Gie]

Shoo, no rozumiem, my też kupilismy przeciez skromne ubranko...

[Jagna30]

;););).....



Dziewczyny dziekuję za pamięc i zyczonka dla mojej Emi....
Ja również stawiam wszystkim dzieciaczkom z okazji ukończenia 7 miesiąca... No tak czas leci...za chwile będziemy świętować 1 urodzinki...

Doczytałam Was ....widzę że cały tydzień rozprawiałyście o swoich mężczyznach...

Cóż mogę dodać...u nas też są wzloty i upadki...najważniejsze ,że potrafimy potem podnieść się z kolan...

MARGARITA-widzę,że bardzo żywiołowo reagujesz...widzisz ja żyje tak już ponad 10 lat...mówię o delegacjach mojego K.
Nieraz byłam w takiej sytuacji jak Ty kilka dni temu...nieraz myślę o najgorszym A ten się nie odzywa...Ehhhh,ile razy juz to przerabialiśmy W kazdym bądz razie najważniejsze jest zaufanie...i rozmowa...Rozmowa nie krzyki i posądzanie o Bóg wie co....
Ja się pogodziłam z losem i dla mnie to normalne że mąz pracuje tak a nie inaczej...
Ale pogodziliście się i jest OK....

Majka....hehheheh......oczywiście filmik oglądałam razem z mężem...wygladał mniej więcej tak Za chwilkę będzie biegać zobaczysz.....śmignie pierwsza...a reszta naszych pociech będzie na etapie stawania w łózeczku(przy szczebelkach)...

SHOO-na wstępie....zapytam:Doszła juz kartka...?

Brawo dla kolejnego zębolka.... Jaspiego...

Powiem Ci,że jak czytałam posty o Twoim A. normalnie krew mnie zalewała...i byłam na niego zła...Super ,że wszystko sobie wyjaśniliście,ale.....no ok....zobaczymy co czas przyniesie...w każdym badz razie życze Wam wszystkiego najlepszego

IWONKA-brawa dla Paulinki....


Już zapomniałam co chciałam napisać.... Ehhh ten mój ALzhaimer