Wspaniałe mamy październik 2006 :)

[mazia***]

Ojjj Mery trzymajcie sie tam jakoś, i szybciutko do zrówka wracaj Kornelku Właśnie dzwoniłam do koleżanki bo też z dzieckiem jest w szpitalu przez jakiegoś konowała który z dziecka kaleke mógł zrobić do końca zycia. Jakieś 3 tyg. temu dziecko się przewróciło pojechali z nią na pogotowie bo ręka opuchła i bolała. Zrobili prześwietlenie tej rączki i stwierdził lekarz że niejest złamana tylko potłuczona.Ale że dziecko niedało się złapać za tą ręke lekarz kazał wsadzić na tydz. do gipsu. Po tygodniu gips ściągneli, reka nadal opuchnięta mała nią ruszać nie umi. To lekarz stwierdził że opuchlizna zejdzie to wszystko wróci do normy. Zalecił rehabilitacje, kolezanka z córką pojechała na te rehabilitacje. Rehabilitant tylko spojżał na te zdjecie i Okazało się że ta rączka jednak była złamana, a teraz jest zle zrośnięta i musza operować. Więc tydzień jest już w szpitalu 2 dni temu miała ta opreacje do łokcia wsadzali jej jakieś druty. Złożyli szyne i tyle dziecko musiało się wycierpieć przez tych drani Koszmar a to ta sama dziewczynka co wam pisałam chyba z pare miesięcy temu co lekarz po wyciągnięciu kleszcza nie podał dziecku antybiotyku i jest zarażona bolejroza Dziecko ma pecha normalnie

[edulita]

mazia***, boże chyba bym zabiła takiego rzeżnika bo to juz napewno nie lekarz biedne dziecko cierpienie i ból musi być niesmowite wariatów coraz więcej aż strach chorować na cokolwiek

[mazia***]

No dokładnie pytam się koleżanki o z tym zrobi, powiedziała że po sądach nie będzie się plątac bo niema już na to siły ani ochoty. Wezmie tylko w do derektora szpitala złoży na niego skarge Wcale się nie dziwie, dziewczyna normalnie jest załamana niedość, że z tej bolejrozy nie może wyjść tyle już tych antybiotyków wypiła to jeszcze teraz takie nieszczeście. Krew się w żyłach gotuje normalnie

[edulita]

Wiesz ja bym chyba sie sądziła bo później takie paproki dalej robią po swojemu i szkodzą dalej .
Ucikam bo Niki widzi pączki w kuchni i woła że chce bułe

[chloee]

Hej.
mery, trzymaj się i daj znać. Mam nadzieję, że najpóźniej jutro wrócicie do domu. Kornelek ci schudnie.
maziu, okropne rzeczy piszesz , a z bereliozy, to chyba nie tak łatwo się wyleczyć, jeśli w ogóle?!Czytałam kiedyś coś na ten temat...
edulitko, a jak ma się twój brzuszek? Widać już zaokrąglenia ? Nie wiesz, co tam u kasiulki? Dawno się nie odzywała...

[edulita]

chloee, - mój brzuś już wystaje i nie wyglada na drugi miesiąc raczej cos około czwartego ale przy Niki też tak było choć wtedy ciąża bliźniacza - myślałam że teraz będzie inaczej ale już mam brzuś
Z Kasiulką też już długo nie pisałysmy ale myśle że poprostu zapracowana trzech mężczyzn w domu to ma co robić też brakuje mi jej na forum trzeba ją przywołać KASIULKA ZAJRZYJ DO NAS KOCHANA
ale Asia, Marita też nie zaglądają chyba nasz wątek poprostu wymiera nawet Anetka już długo nic nie skrobneła a bywała często

[Kasiulka28]

Witam

EDULITKO właśnie odczytałam Twoją wiadomość - dziękuję :ico_buziaczki_big:

Zapracowana jestem to prawda ale to jest bardzo przyjemne Chłopaki rosną nam zdrowo a ja pazerna jestem na czas spędzany z nimi. Do roczku Wiktorka chcę siedzieć w domu ale potem szukam pracy więc muszę się nacieszyć tym co mam

Myślę o Was bardzo często ale nie mam kiedy czytać a tak wpadać i pisać tylko o sobie nie lubię

Dzisiaj kończę taką wypasioną 13-dniową dietę, nie wiem ile schudłam ale czuję się bosko bo we wszystko wchodzę No i ćwiczę

EDULITA widzę, że czujesz się ok, to bardzo dobrze Brzuszkiem się nie martw przecież w końcu Ci zejdzie Jak wizyta w Szczecinie?

MERY nie wiem o co chodzi z Kornelkiem ale strasznie mnie zmartwiłaś, będę trzymała kciuki za niego aby ten syf w moczu się odczepił

[edulita]

Kasiulka28, - ciesze się że tak fajie wesoło masz z chłopakami prześlij nam jakieś fotoski Dieta to Ty już chyba o połowe mniejsza będziez bo już na ostatnich fotach byłaś w formie dżaguniu Odzywaj się choć czsmi kochaniutka

[Mery31]

Cześć dziewczyny

Wyszliśmy ze szpitala w sobotę, chociaz kupa była jeszcze wodnista, najgorsze jednak jest to , ze po przyjeździe di domu mały zaczał pokasływać, a wczoraj juz bardzo bylismy u lekarza narazie dała syrop . Dzisiaj w nocy prawie wcale nie spał do stał kataru diziaj ma jeszcze gorszy kaszel, muszę zadzwonić do lekarki i nie wiem czy sie obejdzie bez antybiotyku, mozna sie wściec zaraził się czyms w tym szpitalu zreszta ja tez wszystko mnie boli i mam katar. Ucieszyłam sie dzisiaj bo zrobił pierwszą dfobra kupkę, tylko jak weźmie antybiotyk to pewnie znowu moze dostac biegunki, tak mówiła lekarka , jest wyjaławiony a antybiotyk jeszcze podrazni mu przewód pokarmowy. Jejku kiedy to się skończy, juz mamy dosyc...

Chloe- chyba maz miał rota a tak naprawdę tro jego kolega w pracy wszystkich pozarażał bo zamiast siedzieć w domu to łaził do pracy i roznosił wirusa, nasz mały w szpitalu innych kolegów dzieci tez chore,ludzie tonie mają wyobraźni, a Kornelek schudł kg, wogóle słabiutki taki jest.

Mazia- ja bym temu lekarzowi nie popuściła, u nas po tej akcji z pielęgniarką mąż był u ordynatora, bo mi reprymendy wychowawcze czyniła pezz cały dzień, w rezultacie nas przeprosiła

Kasiulka-to laska juz jesteś brakuje nam Ciebie, zagladaj cześciej siostro

Fatalna pogoda leje a my tez czujemy sie okropnie właśnie łyknełam jakieś leki , zeby funkcjonowac jakoś, miłego dnia

[ Dodano: 2009-03-23, 08:00 ]
narobiłam błędów sorry jakos przeczytacie

[mazia***]

Witam Ojjjj Mery biedny Kornelek buziaczki od dziewczyn dla niego :ico_buziaczki_big: Wsobote pojechałm do mamy tam zostawiłam dziewczyny i pojechałam z mężem do kina na "Kochaj i tańcz" bardzo mi sie podobał. A po kinie pojechaliśmy ze znajomymi na imprezke wczoraj wróciliśmy moja Matyldzia dostała takiego szału w samochodzie Niechciała jechać do domu, ledwo ją wyciągłam z samochodu tak się darła i wyrywała, jak weszła z wielkim krzykiem do domu to się zaczęło jeszcze gorzej. Zaczeła krzyczeć kopać i rzucać się po podłodze, trwało to chyba z 30 min. aż zasnęła. Jak się obudziła o 18 to wcale lepiej nie było chodziła naburmuszona, wszystkim mówiła "zostaw mnie". A dizś rano to samo jak wychodziłam do zerówki z Martynką to ta znowu krzyki i rzucanie się po podłodze Oj co ja mam za dzicko, mąż wczoraj był w szoku bo nigdy jej niewidział w takiej złości Mała diablica, chyba za bardzo jej popuszczałam teraz mam takie rozbestwione dziecko U nas pogoda do d................ pada śnieg, potem deszcz brrrrrrr nieprzyjemnie.Ale widziałam że w sobote już mam przyjść wiosna i duża temp. 16stopni