Cześć dziewczyny
Wyszliśmy ze szpitala w sobotę, chociaz kupa była jeszcze wodnista, najgorsze jednak jest to , ze po przyjeździe di domu mały zaczał pokasływać, a wczoraj juz bardzo bylismy u lekarza narazie dała syrop . Dzisiaj w nocy prawie wcale nie spał do stał kataru diziaj ma jeszcze gorszy kaszel, muszę zadzwonić do lekarki i nie wiem czy sie obejdzie bez antybiotyku, mozna sie wściec zaraził się czyms w tym szpitalu zreszta ja tez wszystko mnie boli i mam katar. Ucieszyłam sie dzisiaj bo zrobił pierwszą dfobra kupkę, tylko jak weźmie antybiotyk to pewnie znowu moze dostac biegunki, tak mówiła lekarka , jest wyjaławiony a antybiotyk jeszcze podrazni mu przewód pokarmowy. Jejku kiedy to się skończy, juz mamy dosyc...
Chloe- chyba maz miał rota a tak naprawdę tro jego kolega w pracy wszystkich pozarażał bo zamiast siedzieć w domu to łaził do pracy i roznosił wirusa, nasz mały w szpitalu innych kolegów dzieci tez chore,ludzie tonie mają wyobraźni, a Kornelek schudł kg, wogóle słabiutki taki jest.
Mazia- ja bym temu lekarzowi nie popuściła, u nas po tej akcji z pielęgniarką mąż był u ordynatora, bo mi reprymendy wychowawcze czyniła pezz cały dzień, w rezultacie nas przeprosiła
Kasiulka-to laska juz jesteś
brakuje nam Ciebie, zagladaj cześciej siostro
Fatalna pogoda leje a my tez czujemy sie okropnie właśnie łyknełam jakieś leki , zeby funkcjonowac jakoś, miłego dnia
[ Dodano: 2009-03-23, 08:00 ]
narobiłam błędów sorry jakos przeczytacie