Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

25 mar 2009, 11:57

Jejku, jak te nasze dzieci się zmieniają, a piszę to apropos Kacperka. Śliczny chłopiec.
Sylwia, rzeczywiście we Wrocławiu ostatnio marnie z ofertami pracy. To znaczy są dla specjalistów, ale ja mam wykształcenie humanistyczny. Z jednej strony to dobrze, bo nie jestem ukierunkowana i mogę robić wiele rzeczy, z drugiej, to trudniej się określić. Ech zobaczymy.
Anitko z pracą to tak jest, ale w końcu coś zaczniemy, tylko czasem to czekanie denerwuje.
Sylwia z tym życiem towarzyskim, to tak naprawdę teraz nadrabiam i to akurat w tym tygodniu, bo do tej pory, to moje życie towarzyskie ograniczało się do siedzenia nad książkami i pisania. A jedynymi moimi rozmówcami byli Amelusia i pies. A z nimi to mogłam wznieść się naprawdę na wyżyny :ico_oczko:
Amelusia to mnie zaskakuje każdego dnia. Dzisiaj siedziała na nocniku i pokazuje na piłkę i nonono, pika, piłka. Przerwa - myśli i znowu piłka i myśli i znowu piłka hop, połka kopie. A wczoraj do ciotki przez skype'a Ty, bo o sobie mówi ty, ty ma papcie, ty ma pety (skarpety). ciocia masz papcie? Ciotka, że nie , a ona poszła po kapcie i do komputera ciocia masz papcie. Aleśmy się śmiali.

sylwia77
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 204
Rejestracja: 21 mar 2007, 22:31

25 mar 2009, 13:42

Mąż dojechał szczęśliwie, ale był podobno horror na A4. Miejscami lodowisko, auta w rowach, coś strasznego. Koło Góry Św. Anny podobno gruba warstwa śniegu na autostradzie. Mam nadzieję, że jak będzie w piątek wracał do zima odpuści.

Jakoś noc minęła. Raz tylko musiałam do Patryka wstać. A o 5.30 obudził się i musiałam go przenieś do mnie do sypialni. Udało mu się jeszcze zasnąć i obudziliśmy się o 6.45. Rano oczywiście wołał tato i tato. Bidulek tak tęskni.

Ela twoja Ami bardzo dużo mówi, ale podobno dziewczynkom rzeczywiście szybciej idzie.

Anita ale Kacperek śliczniutki. Taki duży mężczyzna :ico_oczko:

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

25 mar 2009, 14:08

No mówi bardzo dużo to fakt, ale ja też jestem gadatliwa.
Oj Sylwia wiem co to znaczą nerwy, kiedy mąż wyjeżdża, a droga nie jest najlepsza. Najważniejsze, ze dojechał szczęśliwie, a w piątek ma być już ładna pogoda.
Janiołku BeTon można podawać z sokiem grejfrutowym i ja się z takim na początku spotkałam, ale tez pijam z cytryną. Z Becherovką to ja i mój M kombinujemy i tworzymy czasem swoje drinki :ico_oczko:
A ja to od tego siedzenia w domu chyba kota dostanę. Codziennie wysyłam oferty i na razie cisza. Chyba zaraz zacznę pisać artykuł na temat najliczniejszych błędów cudzoziemców uczących się języka polskiego. A co tam, choć odrobinę trzeba spożytkować ten czas.
:-D

Awatar użytkownika
karolina-ch
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 899
Rejestracja: 09 mar 2007, 19:27

25 mar 2009, 14:27

witajcie

anitko zdjecia super i ten rowerek tez extra, ja kupilam mojemu chrzesniakowi Kornelkowi rowerek taki wlasnie trojkolowiec, taki dla dzieci od 15 miesiaca

http://www.argos.co.uk/static/Product/p ... DE+ONS.htm

zalaczam linka jakby ktos chcialm sie wypowiedziec na ten temat, nie byl drogi i mysle ze powinien byc dla niego w sam raz

U nas z praca w miare ale z pieniedzmi tez ciezko, kuipilismy to auto jak wam juz wspomnialam, potem okazalo sie ze cos tam poszlo jakas pompa, i w sumie moglo to sie stac w kazdym momencie, wiec to nie tak ze kupilismy juz zepsute czy cos, w kazdym razie kupe kasy wlozylismy, pozyczylismy od znajomych ale oni tez noz na gardle wiec pozyczylam kase z polski, a po wakacjach zaczne splacac, szkoda gadac :ico_olaboga:
Amelka jest bardzo rozumna, wprawdzie cos tam mowi ale po swojemu, kornel wiecej jej pokazuje, pomaga, sa chwile ze sie pieknie bawia, on jej pomaga i jest super, a sa chwile ze sie bija, szczypia, i szkoda slow, ostatnio sobie pili ze zwyklych kubeczkow swoich, Amelka jak sie zamachla i dostal w czolo, wprawdzie nie mocno ale jednak, a Amelka wczoraj palce przytrzasniete drzwiami, mowie wam oczy dookolo glowy to za malo :ico_olaboga: :ico_olaboga:

Z nocniekiem od jakiegos czasu zaczynam od nowa ale tylko Amelke bo moja siostra sie nie kwapi zeby wysadzac Kornelka wiec ja powiedzialam ze nie bede, bez przesady, i ona sama przynosi nocnik ale nie zawsze cos robi, w sumie to kilka razy jej sie zdarzylo, poradzcie mi czy wy macie jakies specjalne metody i jak najlepiej robic zeby byly rezultaty :ico_oczko:

Ja zmienilam prace, mam teraz nocne zmiany i w odroznieniu od poprzednije pracy z dziecmi teraz pracuje przy dziadkach, ale nie jest zle, dwie nocki w tygodniu i reszta tygodnia wolna, :ico_oczko:

U nas sie szykuje imprezka w niedziele na dwa latka koenelka, szok jak ten czas leci :ico_olaboga: :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

25 mar 2009, 18:21

ty ma pety
:ico_smiechbig: powaliło mnie to.
Lenka malo mowi, takie absolutne minimum ale w sumie zazwyczaj wiem o co jej chodzi bo wszystko pokazuje :-) Za to rysowanie idzie jej super, ubieranie również :-) Mam bajke do obejrzenia po rosyjsku, moze Lenka tez sie skusi

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

25 mar 2009, 18:21

Anitko super fotki, Kacperek yo już kawał chłopaka jest.

ELa- Jejciu jak twoja Ami dużo mówi :ico_szoking: to nam jeszcze mega dużo do takiego poziomu brakuje bo ona nie łaćzy tak wyrazów, mówi pojedncze rzeczy.

Karolina- my mamy podobny rowerek dla Tosi ale jeszcze na nim na polu nie jeździła, może jak te głupie sniegi przestaną padac to ją zabiore.

Dzis nie jest mój dzień :ico_placzek: , w pracy nie mogłam zakrętu złapać, a niestety nie robie nic twórczego, ani z pacjentami tylko po uszy w papiórach. Potem byąłm złożyć Pita i dobrze,że poszłam osobiście bo się okazało,ze mają mój zły adres zamieszkania.I zanim to dokręciłam to pojeżdzialm troche winda po budynku. Jeszcze musiałam podskoczyć do spółdzielni i jak wróciłam to juz Tosiula byął po drzemce. Więc odkurzyłyśmy i zrobiłyśmy żurek. Ale ogólnie nie mam szczęścia do znalezienia sobie opiekuna a koniec stażu już coraz blizej i mi źle z tym, echhh :ico_placzek:

Za to Tosia znów byął w szkole z Nianią, dzieci poszły na rekolekcje, zostałot ylko pare i nie miały co robić więc bawiły się z Tosią, siedziała sobie w sali zerówki, ja bym nigdy na to nie wpadła,żeby z nią pójść do szkoły, a ona ponoć nie chciała z tamtąd wyjść :-D

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

25 mar 2009, 21:47

Pruedence ja opiekuna nie szukam, bo i stażu nie będę robić, ale cię rozumiem. Praca na uczelniach wyższych, mam wrażenie, że to jedynie sfera marzeń. Ale jeszcze nie tracę nadziei, że coś znajdę, tylko nie uśmiecha mi się jeździć do Częstochowy z Wrocławia. Jeszcze nie dołuję się, choć bywają gorsze dni i myślę, że się w końcu coś wyklaruje. Mam nadzieję, że u Ciebie też pójdzie szybciej, bo i realia inne i kwestia czasu jak znajdziesz opiekuna.
A co do szkoły to też bym na to nie wpadła. Super trafiła Ci się opiekunka do dziecka.
Karolinko, ja patentów na nocnik nie mam. Z moją Amelcią też różnie bywało z nocnikiem, obecnie mamy regres w tym sensie, że kupka jest zawsze do nocnika i o tym ona pamięta, ale siusiu, to już jej się odwidziało. Powiem nawet więcej. Jestem pewna, że ona dobrze kojarzy do czego jest nocnik, bo jeśli chce się popisać przed babcią, wujkiem itd, to sama woła. Wszyscy wówczas achają i brawają. Ale ostatnio to nie chce dać się wysadzić na siku i koniec. Nie przejmuj się, najważniejsze, że Amelka wie do czego jest nocnik, byle konsekwentnie, cierpliwie i do niczego nie zmuszać, a nawet się nie obejrzysz jak Cię zaskoczy.
Pruedence, co do mówienia Amelki, to ja na niej eksperymentowałam. Pamiętacie jak zdawałam psychologię i byłam bardzo zainteresowana akwizycją języka. Mówiłam do niej tylko rzeczownikami, wprowadziłam elementy języka migowego, nie używałam elementów funkcyjnych itd (tu pewnie Janiołek i Martuunia się orientują o czym piszę) i teraz widzę, że to się sprawdza. No i w sumie co z tego, ze to wiem, jak uprawnień logopedy nie będę robić i mogę eksperymentować tylko na własnej córce. Ale to też satysfakcja jeśli eksperyment dobry i jest wyniki :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

25 mar 2009, 21:59

Może też spróbuję taką metodą. Język migowy to mamy taki, ze zawsze mam w pokoju na stole łyżeczkę, żeby o lekach pamiętać jak Lenka jest głodna to leci z nią do kuchni :-D i krzyczy "AM! AM!" więc tu ta migi są nie potrzebne :-D tak samo z "Nie", ale fakt uczyłam ją kręcenia głową, dopiero potem zaczęła dodawać "Tak" i "Nie", i zawsze jak mówię "Pięknie" Lenka bije brawo :-D :-D

79anita
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 909
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:55

25 mar 2009, 22:28

Witajcie:)
ja jak pogodynka:) u mnie sie dzisiaj przejasnilo wiec humorek tez inny...
co do nocnika to sie nawet nie wypowiadam albo moj Kacper w tej kwestii jest uparciuch albo ja za malo naciskam... chcialabym zeby chociaż kupe robil do nocnika... wczoraj moje dziecko zjadlo 1/2 kilo winogron nie chcecie wiedziec jak sie dzisiaj okupkal...
my bylismy dzisiaj w bawialni dla dzieci dodam w obie strony pojechalismy autobusem to taka atrakcja ostatni :ico_oczko: nie bylam z nim z dobre dwa tygodnie i jest super zmiana super bawil sie z taka dziewczynka szalal na calego niczego sie juz nie boi ale tez fajnie bo korzysta ze wszystkiego wyobrazcie sobie ze nawet z takiej wysokiej zjeżdżalni sam smigal w kulki...
Sylwia rozumiem cie z tym brakiem tatusia mimo tego ze sporo siedzimy sami to Kacper rano leci sprawdzic czy tata jest bo najczesciej wraca wieczorami i rano go dopiero widzi ale za nieobecnosc tez starego karze bo np. mi daje na pokaz buzi a jemu nie chce jak mu sie zdarza to tak spontanicznie...
Yvon eksperymentowalas ale Amelka teraz najwieksza gadula u nas na forum wiec wiedza sie przydala...
Preudenc twoja niania to skarb... a co do pracy to ja bym wolala papierki niz tych starszych panow...
Karolina no z autami tak jest ze zawsze troche kota w worku sie kupuje... rowerek fajny i musze to napisac ale ty jestes skarb dla swojej siostry i podziwiam ze dajesz sobie rade z dwojeczka jak sobie radzisz z nimi na spacerach?
Janiolku mam nadieje ze sie nie obrazilas za ten glupi tekstr o obieraniu dziecka glupio mi sie to skojarzyło z artykułem ktory czytalam w Nowinach akurat tego samego dnia...

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

25 mar 2009, 22:37

79anita, jasne ze sie nie obraziłam :-D Z nocnikiem-Lenka jak slyszy siusiu leci po nocnik i go przynosi, siadac nie chce, raz na jakis czas siadzie i czasem nawet zrobi, ale bardzo rzadko. Ale sobie posprzatałam :-D hoho, ale jeszcze sporo zostało, chyba juz dzis sobie daruje, najwyzej wypiore pare rzeczy, bo znowu się nazbierało

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość