Awatar użytkownika
Agnieszka
4000 - letni staruszek
Posty: 4815
Rejestracja: 10 paź 2007, 10:47

26 mar 2009, 11:48

kurcze ale się działo :ico_olaboga:
ejustysia podziwiam cię>ja bym nie dała rady być z takim facetem.Kurcze on jest jak dziecko totalnie nieodpowiedzialny.Dobrze że u ciebie lepiej i że Wiktorek jeszcze sobie siedzi w brzuszku
FioletowaAnia 4400 jejku jak ona dała rade urodzić :ico_olaboga:
Dora czekamy na was.Dobrze że u Zosi juz lepiej
adka ja piorę swoja pościel w normalnym proszku
u mnie ok.Niby choróbsko poszło precz ale ja czuję że cały czas czai się za rogiem.Wieczorem czuję się tak jak bym mnie znów łapało a potem przechodzi.Miałam iść na targ po piżamę do szpitala ale wolę nie wychodzić bo pogoda paskudna.Dzisiaj mam wizytę u ginka.Ciekawe co tam u mojego synka

Awatar użytkownika
ejustysia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5388
Rejestracja: 08 wrz 2008, 15:52

26 mar 2009, 11:56

ja bym nie dała rady być z takim facetem.Kurcze on jest jak dziecko totalnie nieodpowiedzialny
potwierdzam - jest jak 14 latek - dośc , że głupi to jeszcze sie buntuje. A jak ja daje rade? Nie wiem, ale na razie nie mam wyjścia.

a u nas pogoda ładna - słoneczko świeci, zero wiatru i nawet cieplutko
po wizycie daj koniecznie znać co tam u syneczka :)

Awatar użytkownika
Agnieszka
4000 - letni staruszek
Posty: 4815
Rejestracja: 10 paź 2007, 10:47

26 mar 2009, 12:09

wiem że łatwo sie tak osądza coś z boku.Mam nadzieję że jak Wiktorek się urodzi to mąż zmądrzeje.
Kurcze znowu coś gorzej się czuję.Muszę zapytać ginka o jakieś leki bo nie mam zamiaru na porodówce wylądować z choróbskiem

[ Dodano: 2009-03-26, 11:17 ]
właśnie słucham sobie Hey i mam świetny humor.
w ogóle w nocy ostatnio śpię jak dziecko i czuję sie fajnie :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
ejustysia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5388
Rejestracja: 08 wrz 2008, 15:52

26 mar 2009, 12:35

w ogóle w nocy ostatnio śpię jak dziecko i czuję sie fajnie
oj ja też śpie ładnie - raz tylko na siusiu wstaje :) A ty dobrze, że masz gina na dziś bo lepiej niech Ci coś przepisze. Dorci powiedzieli, że mała ma katarek bo ona miła infekcje w ciąży


:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: dzięki Bogu, przed chwilą pisała, że z małą już lepiej i ona też już jest spokojniejsza dużo :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Agnieszka
4000 - letni staruszek
Posty: 4815
Rejestracja: 10 paź 2007, 10:47

26 mar 2009, 12:44

to dobrze że Zosia się lepiej czuje :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
taa
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 834
Rejestracja: 15 gru 2008, 18:40

26 mar 2009, 13:16

Cześć dziewczyny

Ejustysia cieszę się że mąż wrócił na noc do domciu i już samopoczucie masz lepsze.
Agnieszka życzę zdrówka daj znać jak będziesz po lekarzu. Ciekawa jestem ile twój Miłoszek waży napewno mniej od mojego klopsa hihihihihihi.
Adka pościel dla dziecka i rożęk wyprałam w proszku dla dzieci ale naszej nie piorę w nim. A ja mam ochotę dziś na jedzonko z McDonalda ale niestety u nas w mieście nie ma, najbliżej mam do Słupska a to 50 km ode mnie :ico_placzek:
Misiunia29 wczoraj miałam pod opieką swojego siostrzeńca. Ma 4 lata i tak mnie zmęczył że jak wróciłam do domu to padłam. Cały czas chciał układać ze mną puzzle potem rysować. Wierzę że czasami masz już dosyć hihihihihihihi.

Od 9 sprzątałam w mieszkaniu (przetarłam jeszcze raz okna, starłam kurze, odkurzyłam, wyczyściłam na glanc łazienkę) właśnie niedawno skończyłam i trochę się zmęczyłam no i obiad jeszcze muszę zrobić.
Za oknem jest piękna pogoda świci słoneczko i jest w miarę ciepło, czuję się lekki mrozik ale przyjemny. Zaraz uciekam do miasta po zakupy.

Awatar użytkownika
Agnieszka
4000 - letni staruszek
Posty: 4815
Rejestracja: 10 paź 2007, 10:47

26 mar 2009, 13:31

taa, mój synek nie urodzi sie duży.Tak obstawiam że teraz ma ok 2600-2800 a urodzi sie pewnie ok 3200.Widze że na porządki cię wzięło ja wczoraj wszystko wysprzątałam bo mieliśmy gości i dzisiaj sie obijam

Awatar użytkownika
Fioletowa Ania
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1265
Rejestracja: 26 lis 2008, 14:17

26 mar 2009, 13:32

Justynko dobrze, że chociaż noc miałaś spokojna i mąż wrócił. Czy on nadal chodzi na ta terapię? Myślę że Wam przydałaby się taka wspólna terapia która pomogłaby uleczyć Wasz związek, abyście mogli wrzucić z siebie wszystkie podświadome negatywne emocje i na spokojnie odnaleźć wspólny język. Mi swego czasu bardzo pomogła książka Ray Sondra - Związki Miłości. Tajemnica Doskonałego Związku. Jest tam wiele cennych informacji jak uleczyć swój związek. Niektóre cytaty z tej książki to np:
" Miłość zawsze leczy jeśli jej na to pozwolisz" " Miłość odkrywa twoje negatywne cechy abyś mógł je lepiej zobaczyć"
"Nasze ciało sprawia nam ból wówczas kiedy najbardziej potrzebujemy miłości"
"Przebaczanie jest swoją własna nagrodą" itp.

Dobrze, że Zosia czuje sie już lepiej takie pobyty w szpitalu z takim maleństwem są najgorsze, ale Dorotka to silna kobieta więc na pewno myśli pozytywnie :) Oby szybko wrócił.

ja dziś zabrałam się za sprzątanie bo to słoneczko mobilizuje mnie do ruchu. teraz zrobiłam sobie małą przerwę ale zaraz idę :ico_odkurzanie:

Awatar użytkownika
Agnieszka
4000 - letni staruszek
Posty: 4815
Rejestracja: 10 paź 2007, 10:47

26 mar 2009, 14:00

ja zmykam robić obiadek

Awatar użytkownika
ejustysia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5388
Rejestracja: 08 wrz 2008, 15:52

26 mar 2009, 16:45

Fioletowa Ania, my chodzimy co 2 tydzien na terapie małżeńską a co 2 maz chodzi sam, my sie dogadujemy i umiemy ze sobą rozmawiać, problem w tym, że oboje mamy taki charaktr, że jesteśmy uparci i jak przychodzi co do czego to żadne nie umie ustąpić, na szczęscie to jest coraz zadziej i coraz lżej, mąz woli wyjść, żeby uniknąć moich wrzasków, bo prawda jest taka, że ja lubie prowokować, on przecież wczoraj pare razy przyszedł sie godzić zanim wyszedł, no ale ja sie uniosłam i postawiłam na swoim więc zrobił papap i poszedł :-D


Z Zosieńką coraz lepiej, dorotka karmi ją piersią więc ma apetycik malutka :) Denerwuje ją tylko wstrętna pani doktor , ale dorcia jest faktycznie silna i na szczęście ma ją w dupce :):)))))

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość