
mi już humorek się poprawił a wystarczyło trochę wiosennego słońca

a poza tym...życie zaczyna się po trzydziestce



podziwiamjedyny jaki potrafię upiec to sacher
Ja tam się moją trzydziestką nie przejmuję nic a nic
no właśnie, chyba jeszcze świętujematula1, jak tam urodzinki się udały?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość